Zawracanie na dwupasmówce

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zawracanie na dwupasmówce

Postprzez kamilneo » poniedziałek 08 stycznia 2007, 23:31

Mam problem. Otóż jakie miejsce powinienem zająć w miejscu do zawracania na drodze dwupasmowej. Obrazek Czy powinno to wyglądać tak jak na środkowym rysunku? Moja wątpliwość wynika z tego, że w temacie o oblanych egzaminach przeczytałem post dziewczyny, która twierdziła, że należy trzymać się prawej strony takiej "luki". Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
kamilneo
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 08 stycznia 2007, 21:24

Postprzez wiesniak » poniedziałek 08 stycznia 2007, 23:44

W tej sytuacji na pewno należy zawracać tak jak na rysunku, bo trzymanie się prawej strony po prostu uniemożliwia zawracanie pojazdom jadącym z przeciwka. Z tym trzymaniem się prawej to pewnie chodziło o miejsce do zawracania tylko dla jednego kierunku (takie w kształcie "U"), chociaż to, czy tak jest prawidłowo jak dla mnie jest kwestią sporną.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez ania18 » wtorek 09 stycznia 2007, 00:19

kamilneo napisał(a): Moja wątpliwość wynika z tego, że w temacie o oblanych egzaminach przeczytałem post dziewczyny, która twierdziła, że należy trzymać się prawej strony takiej "luki".

Tą dziewczyną byłam zapewne ja :roll: Instruktor który mnie uczył nie zwracał na to większej uwagi. Przeważnie ustawiałam się do prawej, natomiast raz stanełam po lewej stronie(zasugerowałam się innym samochodem) i też instruktor nic mi niepowiedział. Nietwierdze że tak jest na 100% db ale tak właśnie powiedział mój egzaminator: cytuje "tutaj akurat bardzo ładnie się pani ustawiła do prawej, niektórzy to robią do lewej". Przełączka dotyczyła dwóch kierunków ruchu, czyli tak jak na obrazku.

wiesniak napisał(a):W tej sytuacji na pewno należy zawracać tak jak na rysunku, bo trzymanie się prawej strony po prostu uniemożliwia zawracanie pojazdom jadącym z przeciwka.

Jak uniemożliwia?nierozumie tego co napisałeś. Przecież w żaden sposób nie uniemożliwia. Gdyby to miało wyglądać dobrze tak jak zwrócił mi uwage egzaminator wtedy żadne samochody sobie nieprzeszkadzają bo każdy trzyma się swojej strony i jest bezkolizyjnie. No a wiadomo że po dojechaniu do końca przełączki trzeba ustąpić pierszeństwa pojazdom jadącym po tejże właśnie drodze.
ania18
 
Posty: 157
Dołączył(a): niedziela 07 maja 2006, 17:10
Lokalizacja: Bytom

Postprzez wiesniak » wtorek 09 stycznia 2007, 01:06

ania18 napisał(a): Jak uniemożliwia?nierozumie tego co napisałeś. Przecież w żaden sposób nie uniemożliwia. Gdyby to miało wyglądać dobrze tak jak zwrócił mi uwage egzaminator wtedy żadne samochody sobie nieprzeszkadzają bo każdy trzyma się swojej strony i jest bezkolizyjnie. No a wiadomo że po dojechaniu do końca przełączki trzeba ustąpić pierszeństwa pojazdom jadącym po tejże właśnie drodze.


No właśnie o tą bezkolizyjność mi chodzi, popatrz sobie na rysunek B i zastanów się, jak jest bardziej bezkolizyjnie, tak jak jest na rysunku, czy tak jak Ty mówisz? :)

P.S. Poza tym jakby trzeba się było ustawiać do prawej, to zaokrąglenia w tej luce byłyby zupełnie odwrotne niż są :).
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Zawracanie na dwupasmówce

Postprzez kamilneo » wtorek 09 stycznia 2007, 10:37

Właśnie też sądzę, że powinno być tak jak jest w książce i jak mówi forumowicz wiesniak. Przecież, gdyby dojeżdżało się do prawej to samochody musiałyby się najpierw wyminąć i dopiero skręcać, a poza tym gdyby więcej osób chciało zawracać z jednej strony, to mógłby być chwilowy problem z wyjazdem z tego łącznika dla osoby zawracającej z drugiej jezdni.
kamilneo
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 08 stycznia 2007, 21:24

Re: Zawracanie na dwupasmówce

Postprzez kwito » wtorek 09 stycznia 2007, 11:50

kamilneo napisał(a):a poza tym gdyby więcej osób chciało zawracać z jednej strony, to mógłby być chwilowy problem z wyjazdem z tego łącznika dla osoby zawracającej z drugiej jezdni.

a tu akurat nie masz racji, tak jak z wjazdem na skrzyżowanie, nie mogli by wjechać na wysokość luki, dopuki nie będzie możliwości opuszczenia jej, zatem musieliby czekać na lewym pasie jeszcze przed luką, na wysokości końca pasa zieleni i byłoby ok ;)
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez cman » wtorek 09 stycznia 2007, 11:56

W tym przypadku jedynie kultura i myślenie zobowiązują do zatrzymania się przed przełączką jeżeli nie ma miejsca. Natomiast od strony przepisów nie ma takiego obowiązku, bo przełączka to nie jest skrzyżowanie i teoretycznie można wjechać, nawet jeśli nie ma miejsca i zablokować się wzajemnie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez herman » wtorek 09 stycznia 2007, 15:32

Po co ustawiać się do prawej,skoro można bez problemu minąć się bokiem jak przy normalnym skręcie w lewo?
herman
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 22 października 2006, 13:36

Postprzez ania18 » wtorek 09 stycznia 2007, 15:40

To czemu mnie egzaminator pochwalił ze do prawej jest ok?Tak myslalam a moze to ma znaczenie że ta przełączka byla bardzo malutka, specjalnie do zawracania (tylko 2 auta maja miejsce zeby stanac kolo siebie)i niebylo to zadne skrzyzowanie. A np ta luka z rysunku to jest glownie skrzyzowanie , a przy okazji miejscowa na zawracanie(wiec stad ten duzy rozmiar). Gdyby tak bylo to faktycznie jest roznica miedzy ustawianiem sie.
ania18
 
Posty: 157
Dołączył(a): niedziela 07 maja 2006, 17:10
Lokalizacja: Bytom

Postprzez herman » wtorek 09 stycznia 2007, 16:08

Skoro było miejsce na 2 auta to powinny minąć się prawym bokiem-czyż tak nie jest prościej?
herman
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 22 października 2006, 13:36

Postprzez wiesniak » wtorek 09 stycznia 2007, 16:23

ania18 napisał(a):To czemu mnie egzaminator pochwalił ze do prawej jest ok?Tak myslalam a moze to ma znaczenie że ta przełączka byla bardzo malutka, specjalnie do zawracania (tylko 2 auta maja miejsce zeby stanac kolo siebie)i niebylo to zadne skrzyzowanie. A np ta luka z rysunku to jest glownie skrzyzowanie , a przy okazji miejscowa na zawracanie(wiec stad ten duzy rozmiar). Gdyby tak bylo to faktycznie jest roznica miedzy ustawianiem sie.


Przecież tam nie ma żadnej innej drogi na tym rysunku, więc nie jest to skrzyżowanie, tylko właśnie taka luka tylko do zawracania. I nie wiem, czemu egzaminator Cię pochwalił za ustawienie się tam przy prawej, bo nawet logika i zdrowy rozsądek nakazuje przejechać to przy lewej krawędzi. Może jednak to była przełączka tylko dla jednego kierunku?
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Ad_aM » wtorek 09 stycznia 2007, 16:59

Albo egzaminator jedyne co zna to stare przepisy gdzie skręcało się kolizyjnie :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez scorpio44 » wtorek 09 stycznia 2007, 22:46

Ad_aM napisał(a):Albo egzaminator jedyne co zna to stare przepisy gdzie skręcało się kolizyjnie :wink:

To kiedyś w przepisach było sprecyzowane, jak należy się mijać przy skręcaniu? Czemu w obecnych nie jest........
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ania18 » wtorek 09 stycznia 2007, 23:19

Dla ludzi z Bytomia-mowa o Aleji Legionów (gdzie egzaminatorzy uwielbiaja zawracanie), popytajcie swoich instruktorów co o tym sądzą.
P.s. Ci którzy nie mają nic do dodania poza krytyką - won od moich wypowiedzi :evil:
Ostatnio zmieniony środa 10 stycznia 2007, 19:10 przez ania18, łącznie zmieniany 1 raz
ania18
 
Posty: 157
Dołączył(a): niedziela 07 maja 2006, 17:10
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Ad_aM » wtorek 09 stycznia 2007, 23:43

scorpio44 napisał(a):
Ad_aM napisał(a):Albo egzaminator jedyne co zna to stare przepisy gdzie skręcało się kolizyjnie :wink:

To kiedyś w przepisach było sprecyzowane, jak należy się mijać przy skręcaniu? Czemu w obecnych nie jest........



Wiem bo mówiło mi już to parę osób godnych zaufania w tej sprawie, że kiedyś skręcano kolizyjnie! (choć nie wiem czy istniał odpowiedni artykuł... ale na kursach, egzaminach, w ruchu wymagano skrętu kolizyjnego. Milicja wlepiała mandat za jazdę po prąd za "nasz" sposób :)
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości