papadrive napisał(a):Na te dwa- trzy dni też nie będą zmieniać organizacji ruchu, jeśli nie utrudni to zbytnio życia kierowcom.
papadrive napisał(a):Zmiana organizacji ruchu i związana z tym zmiana oznakowania, na tak krótki czas, pochłonęła by więcej środków i czasu niźli sam remont.

Czasową zmianę organizacji ruchu, tj. przedłożenie projektu organizacji ruchu - co najmniej uproszczonego, jego zatwierdzenie oraz późniejszą realizację, należy
wykonać zawsze, jeżeli występują czynniki, które
mają wpływ na ruch drogowy, tj. m.in. oddziałują na geometrię jezdni/drogi, czy też zakres dostępu do drogi.
Nie ma wyjątków, ponieważ w wyniku wprowadzenia powyższych działań istnieje potencjalne
zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
papadrive napisał(a):Weźmy np. roboty drogowe na wysokości linii ciągłej drogi dwupasmowej, dwukierunkowej. Zajęty jeden z pasów i co? Też nie można przekroczyć ciągłej, bo przepisy nie pozwalają? A oznakowanie (jak przypuszczam) w takiej sytuacji nie będzie lepsze od tego z przykładu.
W tej sytuacji - zajęcie pasa ruchu do jazdy w jednym kierunku,
uniemożliwiające wymijanie się pojazdów - należy również przeprowadzić
czasową zmianę organizacji ruchu.
Należy wprowadzić odpowiednie oznakowanie: [A-14] + [A-12b]/[A-12c] + [D-5]/[B-31]. Natomiast, jeżeli
zwężony odcinek drogi, na którym nie jest możliwe wymijanie się pojazdów, jest dłuższy
niż 150 m należy zastosować - zgodnie z
pkt. 2.2.14. Z-1 220: tymczasowe sterowanie ruchem w postaci wprowadzenia
sygnalizacji dla ruchu wahadłowego - zgodnie z
pkt. 13.2 Z-4 220 - lub też przekazać
ręczne kierowanie ruchem osobie wykonującej roboty na drodze - zgodnie z
art. 6.1.5 PRD.
papadrive napisał(a):I wcale nie bronię drogowców (choć mam coś z nimi wspólnego

) i zgadzam się z Tobą, że oznakowanie robót i nie tylko, powinno być jasne i zrozumiałe dla kierujących.
Papadrive, trzeba sobie zdawać sprawę z jednej rzeczy.
To
zarządca drogi odpowiada za stan, oznakowanie i prawidłowość funkcjonowania drogi. Jeżeli wykonuje/zleca wykonanie prac na odcinku drogi bez
wprowadzenia odpowiedniej, czasowej zmiany organizacji ruchu - czyni to na
własną odpowiedzialność.
Wiele rzeczy dzieje się na drogach w Polsce, ale nie oznacza to, iż jest to odzwierciedleniem obowiązującego stanu prawnego w naszym kraju.