Toyota Yaris I - pytanie

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Toyota Yaris I - pytanie

Postprzez mateusz_84 » środa 27 stycznia 2010, 12:02

Cześć, jestem w posiadaniu w/w auta. Przyznam, że to stosunkowo lekkie 945kg, a przy silniku 998cm3 to istna rakieta. Był sprowadzany, pierwszą rejestrację miał pod koniec 2001r - kupiłem go za 15stys - myślę, że można było uznać to za okazję. Zapewne licznik był kręcony, ale ma przejechane ok 120tys (przy zakupie miał 90tys). Chociaż może nie był... ciężko powiedzieć, bo pali optymalnie - do 5l na trasie, nie ma wycieków itp, chodzi miarowo. Zastanawiam się, jaki może być próg wytrzymałość takiego silnika ? czy przy 200tys to już będzie kompletny złom ? mam na myśli tylko silnik. Kiedy trzeba będzie zacząć myśleć o remoncie takiego silnika i jakie ewentualnie mogą być koszty. Fajnie by było jakby ktoś mi jeszce powiedział jak wygląda remont takiego silnika. Czy wymienia się pierścienie, tłoki itp - słabo znam się na mechanice. Czy taki remont silnika sprawia, że jest jak nowy, czy to tylko taka raeanimacja trupa. Staram się o niego dbać i póki co, odpukać po przejechaniu nim ok 1000km nic się nie dzieje.
mateusz_84
 
Posty: 45
Dołączył(a): poniedziałek 18 stycznia 2010, 10:00

Postprzez BOReK » środa 27 stycznia 2010, 12:25

Jakaż znowu rakieta...

Wszystko zależy od tego jak dbasz o silnik. Prawidłowo go rozgrzewaj, nie piłuj zbyt długo (a na zimno w ogóle), dbaj o płyny i wymieniaj filtry, a pojeździsz sobie długo. Zaniedbaj coś, to w końcu zobaczysz co się dzieje.

Dobrze zrobiony remont silnika to wymiana pierścieni tłokowych, wszelkich uszczelek, szlif wału, planowanie głowicy itd. itp.. Roboty i wydatków cała masa, ale jeżeli robi to ktoś obeznany w temacie, to silnik będzie jak nówka albo ciut lepszy, tylko będzie trzeba go dotrzeć przez kilka tysięcy km. Warto się za to brać gdy ewidentnie silnik traci moc, kompresję w cylindrach, pali olej i tak dalej, więc objawy są dość wyraźne i naprawdę trzeba być idiotą, żeby do tego doprowadzić (o ile zakupiony już ich nie ma). Szczegółów szukaj na forum poświęconym temu modelowi.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Asmodeusz » środa 27 stycznia 2010, 12:34

W przypadku starszych Toyot ogólna opinia jest taka, że żeby w tym aucie padła mechanika, trzeba się namęczyć z młotkiem, kluczem francuskim i podobnymi akcesoriami ;-)

Nie wiem dokładnie, jaki silnik masz, ale będąca w podobnym wieku Corolla IX (1.4 VVT-i) ma za sobą ponad milion kilometrów bez żadnych wymian czegokolwiek w silniku. Wystarczy, że będziesz robił to, co BOReK napisał, a do tego używał płynów eksploatacyjnych (i paliwa) wysokiej jakości. Warto dołożyć te 0.04PLN na litr paliwa, żeby potem nie mieć problemów z cylindrami, filtrem, przewodami, zamarzającym paliwem i masą innych spraw.
Samochody są złe; inne formy komunikacji - jeszcze gorsze.
Research: czy uda się znaleźć i zmodyfikować samochód, aby uzyskać spalanie w mieście poniżej 1l/100km? In progress...
Asmodeusz
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 20:56
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

Postprzez mateusz_84 » środa 27 stycznia 2010, 13:23

powiem tak: zaraz po zakupie zdecydowałem się na wymianę oleju i co za tym idzie również filtra. Jeżeli chodzi o benzynę to tankuje wyłącznie na stacjach shella, 95.

Jeżeli chodzi o rozgrzewanie - jak odpalam go codziennie rano, to jest na ssaniu. Nie wiem ile obrotów powinien mieć na biegu jałowym bez gazu ale coś mi się zdaje że ok 1000. Przy ssaniu ma 1300 i powiem Wam szczerze, że zanim się rozgrzeje i obroty bazowe spadną to mija 10 minut średnio, tak więc ruszam nim na ssaniu ale nie jakoś specjalnie dynamicznie. Jeżeli chodzi o samą ekonomię jazdy to staram się nie przekraczać 2000. Największy dylemat jest wtedy jak się jedzie autostradą - wiadomo - można ciąć te 130 ale on przy takiej prędkości ma już ok 3400obrotów - mimo to spalanie mam w granicach 5,4. Pytanie, czy jazda na piątym biegu z taką prędkością i do tego na takich obrotach jest całkowicie niewskazana, czy jest to jeszcze do przyjęcia.

Dzięki za wszelkie rady Panowie.
mateusz_84
 
Posty: 45
Dołączył(a): poniedziałek 18 stycznia 2010, 10:00

Postprzez BOReK » środa 27 stycznia 2010, 13:46

A co, wolisz jechać na trójce czy jak? Najwyższy bieg się wrzuca zawsze w trasie, najpóxniej jak juz przestaniesz sie rozpędzać i masz powyżej 60km/h. Chyba że masz bieg szósty, to na piątce faktycznie bez sensu go ciągnąć po autostradzie...

Poza tym co ci nie pasuje w obrotach? 3400 dla benzyniaka to zupełnie normalna wartość. Spalanie nie zależy tylko od obrotów, ale też od dynamiki, a najoszczędniej jest jechać jak najszybciej przy najniższych możliwych obrotach (najwyższy bieg) i bez zmian prędkości - a najlepiej jeszcze cały czas z górki i z wiatrem :P. Natomiast nie warto jeździć tak, żeby na każdym biegu silnik zaczynał prawie od obrotów jałowych, bo też go zniszczysz. Ale może masz diesla, nie wiem...

EDIT: źle napisałem. Sprawdź sobie kartę osiagów pojazdu, są tam dane na temat szacunkowego spalania. W moim przypadku był podział na tryb miejski, mieszany i w trasie, przy czym to ostatnie oznaczono jako prędkości rzędu 90-120. Doświadczalnie stwierdziłem, że faktycznie najbardziej ekonomicznie mi się jedzie te 90-100 km/h, więc może u ciebie producent też określił co to dla niego jest jazda w trasie. Takich prędkości należy się trzymać poza miastem. Ale spalanie 5,4 na autostradzie to jest całkiem nieźle.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Pinhead » środa 27 stycznia 2010, 16:22

mateusz_84 napisał(a):Jeżeli chodzi o samą ekonomię jazdy to staram się nie przekraczać 2000. Największy dylemat jest wtedy jak się jedzie autostradą - wiadomo - można ciąć te 130 ale on przy takiej prędkości ma już ok 3400obrotów


I co w tym dziwnego ? To słabiutki silniczek ze zmiennymi fazami rozrządu. Jak go będziesz przeciążał na niskich obrotach to długo nie pociągnie. Nie wiem skąd u ludzi ten lęk przed obrotami. Tak jak by silniki od 3000 zaczynały się palić a przy 5000rpm wybuchały. Ten silniczek ma 60KM osiągane przy 6000rpm. Rakieta to nie jest, 13,6s do 100km/h mówią same za siebie.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez qwer0 » środa 27 stycznia 2010, 17:27

Jeżeli chodzi o samą ekonomię jazdy to staram się nie przekraczać 2000.

Moj diesel to od 2tysi dopiero zaczyna ladnie jechac :P
Nie przesadzaj, daj mu troszke odzyc.
Ale może masz diesla, nie wiem...

Ehe... do diesla lalby 95? :P
Jeżeli chodzi o benzynę to tankuje wyłącznie na stacjach shella, 95.

Najwyższy bieg się wrzuca zawsze w trasie, najpóxniej jak juz przestaniesz sie rozpędzać i masz powyżej 60km/h.

No nie przesadzaj...
Przy 60km na godzinke to w yarisie na 3 jeszcze mozna smialo jechac - przy 5 sie caly telepie i az blaga o redukcje.

Co do wrzucania najwyzszego biegu zawsze w trasie to tez bym sie klocil...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » środa 27 stycznia 2010, 17:38

Ano, jak trafisz na ograniczenie do 60 to może nie mieć sensu. Mówię o prędkościach rzędu 80-90 i więcej dla przeciętnego samochodu. Pomijam jakieś Mustangi, którym jedynka się kończy tam gdzie mnie czwórka. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez qwer0 » środa 27 stycznia 2010, 18:06

Ano, jak trafisz na ograniczenie do 60 to może nie mieć sensu. Mówię o prędkościach rzędu 80-90 i więcej dla przeciętnego samochodu.

No to mam jakis nadprzecietny samochod.
Przy 110km/h na 5 przelozeniu mam ok. 2100obr/min i to jest minimalna sensowna predkosc dla tego przelozenia.

Takie rzeczy, to raczej w nie za duzych, zazwyczaj slabszych silniczkach, a nie w przecietnym aucie.

Jak dostawczakiem jezdzilem, to przy 80-90 mozna bylo wrzucic najwyzsze przelozenie, ale tam jak juz Ci sie udalo osiagnac cos wiecej jak 130, to wszystko wewnatrz zaczynalo migac, obrotomierz szalec, radio sie wyciszalo, "cos" zaczynalo piszczec, a wyswietlacz zamiast pokazywac cos sensownego, zaczynal wyswietlac wielkie czerwone "SPEED LIMIT 130km/h!" wiec tam raczej specjalnie byla skrzynia mniej wiecej tak zestopniowana.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mateusz_84 » środa 27 stycznia 2010, 18:42

borek: nie mam biegu szóstego ;) piątkę wrzucam jak na czwórce silnik ma obroty powyżej 2500. Nie miałoby chyba sensu wrzucanie piątki jak miałby się krztusić na obrotach poniżej 2000 nie ;) ? bo nie wiem czy dobrze rozumuję. Poza tym, skoro tankuję 95 to nie mam diesla przecież :P

Pinhead: ja się nie boję wyższych obrotów, poprostu jazda na wyższych biegach (to 1,2,3,4 tak? ) niż piątka, przy wyższych obrotach niż 2500, 3000 kojarzą mi się z nieekonomiczną jazdą ;) poza tym, fakt - rakieta to nie jest jeżeli chodzi o av. miałem na myśli dynamikę jazdy, przyspieszenie, ale może mi się wydaje, bo to moje pierwsze auto.

qwer0: do wrzucenia najwyższego biegu zawsze w trasie to też bym się kłócił. Zależy jakie jest ukształtowanie terenu, jaką możemy rozwinąć prędkość - ale to tylko jeden z wielu czynników. Można wiedzieć jakim autem jeździsz ? może masz yarisa w tej drugiej wersji - o ile kojarzę to tam już był silnik 1.1, bo trochę mnie zaintrygowały parametry które podałeś.

pytanie z innej beczki: ciśnienie w oponach - ma wpływ na pracę silnika ? sprecyzuję: czy jak mam za małe ciśnienie w oponach to silnik będzie potrzebował więcej energii, żeby osiągnąć daną prędkość ? mniejsze ciśnienie w oponach to chyba większe opory toczenia...
mateusz_84
 
Posty: 45
Dołączył(a): poniedziałek 18 stycznia 2010, 10:00

Postprzez qwer0 » środa 27 stycznia 2010, 18:53

pytanie z innej beczki: ciśnienie w oponach - ma wpływ na pracę silnika ? sprecyzuję: czy jak mam za małe ciśnienie w oponach to silnik będzie potrzebował więcej energii, żeby osiągnąć daną prędkość ? mniejsze ciśnienie w oponach to chyba większe opory toczenia...

Na prace silnika nie ma to wplywu, ale jak sam napisales, zwieksza sie zuzycie paliwa no i zuzycie opon.
Można wiedzieć jakim autem jeździsz ? może masz yarisa w tej drugiej wersji - o ile kojarzę to tam już był silnik 1.1, bo trochę mnie zaintrygowały parametry które podałeś.

No akurat nie yarisa, a reno :wink:
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » środa 27 stycznia 2010, 18:54

W takim razie ja mam po prostu wybietnie krótką skrzynię, bo przy 100km/h mam na piątce 3000RPM, a silnik ma powyzej stu koni i niutonometrów. Samochód też malutki nie jest, więc to kwestia zamysłu producenta. :P
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez qwer0 » środa 27 stycznia 2010, 21:38

Akurat jechalem i tak sobie looknalem ile to dokladnie obr.

Przy 60km/h na 4 (czwartym) biegu mialem nieznacznie powyzej 1500obr/min, az sie prosilo o redukcje do 3.
Z predkoscia 60km/h nie da sie nawet jechac na 4 biegu.

A pod maska zaden szatan, bo niecale 100 koni (98 dokladnie ;) )

Z tego co kojarze yarisa (raz mialem okazje sie przejechac), to rowniez nie bardzo z ta jazda 60 na piatce.

Mowicie, ze koles sie "boi" wyzszych obrotow, a widze, ze BOReK to sam 60km/h na piatce zasuwa.


Dlatego tez do odbytu z takimi uogolnieniami. Jednym autem bedzie w sam raz 60km/h na 5, a innym nie da sie nawet na 4 tyle jechac.
Zdecydowanie przychylam sie do tego, ze jednak wiekszosc aut, silnikow, ktore w tych autach sa montowane, bedzie wolalo jednak z gora 4 przelozeniem wspolpracowac przy takiej predkosci.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mateusz_84 » środa 27 stycznia 2010, 21:42

BOReK napisał(a):W takim razie ja mam po prostu wybietnie krótką skrzynię, bo przy 100km/h mam na piątce 3000RPM, a silnik ma powyzej stu koni i niutonometrów. Samochód też malutki nie jest, więc to kwestia zamysłu producenta. :P


krótka skrzynia powiadasz ? nic z tego nie kumam ale ok :D
szukałem na googlu wykresu charakterystyki mocy silnika tej toyoty ale nie znalazłem... może rzucicie jakimś linkiem bo ciekaw jestem :P
mateusz_84
 
Posty: 45
Dołączył(a): poniedziałek 18 stycznia 2010, 10:00

Postprzez athlon » środa 27 stycznia 2010, 22:40

a nie wiem, u mnie na 2gim biegu idzie sie rozbujac do 140km/h, tak że biegów 3,4,5, w ogóle nie uzywam i nie wiem po co w ogóle montowali skrzynie 5cio biegową jak 2biegowa + wsteczny w zupełności by wystarczyła <myśli>

Zobacz sobie chłopak w instrukcji obsługi auta jakie masz prędkości dla poszczególnych biegów
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości