ymonm napisał(a):Jaki powinien byc, jak powinien reagowac, jak uczyc? Postarajmy sie stworzyc idealnego ;-)
To ja puszczam wodze wyobrazni... Na pewno mezczyzna. Mlody, ale z doswiadczeniem (30-35 lat). Punktualny, kulturalny, spokojny. Znajacy idealnie przepisy i potrafiacy je w sposob zrozumialy przekzac. WYrozumialy na glupie bledy - nie <&%#$@> kursana, tylko mowi co jest zle i jak to skorygowac. Musi zdawac sobie sprawe, ze on tez kiedys sie uczyl jezdzic. Szczery - jesli widzi, ze komus nie idzie po 30h, to nie puszcza go na egzamin, tylko doucza. Instruktor, ktory daje dobre wskazowki przed egzaminem. Kursant musi miec wraznie, ze instruktor uczy z przyjemnoscia, a nie dla kasy - z musu.
cappricio napisał(a):no i musi potrafic rozluznic atmosfere, jesli kursantowi nie idzie, ma zly dzien. opowiedziec dowcip czy cos potrafic dodac otuchy
100% mojego drugiego instruktora. I jakie rezultaty? Zdałam za pierwszym razem :D
Miłam z nim 10 godzin a nauczył mnie wiecej niz ten z którym miałam pierwsze 20 godzin.
Dziekuje panie Mariuszu!!!