Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Marysia87** » czwartek 28 czerwca 2007, 21:35

Hejka :)

Mam takie pytanko czy na egzamin może iśc ze mna kumpela?? Czy ja wpuszczą ze mna jak bede czekać na jazde?? Bo to było by mi pomocne zawsze by mnie ktoś zagadywał i może mniej nerwów by było a tak to niewiem.... Jak możecie to odpiszcie jak najszybciej :) chociaż egzamin mam dopiero 13 sierpnia to potem zdam moja relacje :) pozdrawiam

przez **barbra** » czwartek 28 czerwca 2007, 22:00

Osoby towarzyszące mogą czekać w holu,gdzie są zapisy na egzamin,ale na jazdę czekasz w osobnym holu,gdzie wchodzą tylko osoby oczekujące na egzamin(WORD-POZNAŃ).

przez **scorpio44** » piątek 29 czerwca 2007, 00:15

Wydaje mi się, że nie ma co uogólniać, bo to zależy od konkretnego WORD-u i zasad tam panujących (jak również rozkładu pomieszczeń itd.). W Elblągu kiedyś oczekiwało się na zewnątrz przed placykiem (przynajmniej latem) i mógł stać tam każdy, potem oczekiwało się w holu, z którego wywoływano poszczególne osoby (i tam już wstęp mieli tylko egzaminowani), a teraz nawet nie mam pojęcia, jak jest. ;) :D

przez **Marysia87** » piątek 29 czerwca 2007, 10:42

Aha dzięki za odpowiedź :) czyli na to wychodzi że nie ma po co przyjeźdzać :( a szkoda bo to bedzie katastrofa ;) mam nadzieję tylko że mój instruktor nie zostanie bo akurat mam przed egzaminem jazde :)) i tam mnie zostawi a potem to ma chyba wolne hehe pozdrawiam :)

przez **karolina1** » piątek 29 czerwca 2007, 14:44

Nie łam się :) W Lublinie czeka się na ławeczkach pod WORDEM, tuż przy wjeździe na plac manewrowy i na tych ławeczkach można siedzieć z kim się chce (i z tego co widziałam wiele osób tak właśnie robi).

przez **barbra** » sobota 30 czerwca 2007, 11:02

Marysia,znajdziesz wsparcie(wśród zdających),bo to czekanie"w kolejce" jednoczy ludzi ...Ja zdawałam akurat z kolegą z grupy(tego samego dnia),ale był wywołany szybciej i zostałam z "obcymi",a jednak nie czułam się obco,bo temat był wspólny.W głównym holu jest telebim(rejestruje plac manewrowy)-koleżanka może Ciebie widzieć na zewnątrz,a już na pewno zainteresowany instruktor :shock: .
Ja poprosiłam mojego,by o godzinie zdawania przeze mnie, wybrał dalszą trasę...na wszelki wypadek...i chyba uszanował moją prośbę.

przez **jaziun** » niedziela 01 lipca 2007, 16:30

WORD TORUŃ - TAK.

przez **Marysia87** » niedziela 01 lipca 2007, 19:16

Barbara - ja mam taką nadzieje że mój instruktor nie zostanie w ośrodku :shock: bo najprawdopodobniej to ze mna kończy jazdy tego dnia i ja pod WORD podjeżdzam elką :D Jak wogóle dojade hehe. Wyśle go do domu zeby pojechała a nie tu sie patrzył jak jeżdze :) A wsparcie to mam nadzieje ze gdzieś znajde :)

Jeszcze tyle czasu a ja już sie obawiam prędzej osiwieje hehe ale bede musiała sobie z tym jakos poradzić stres gdzieś wywalić tylko gdzie :?: Jak nie zdam za 1 razem to swiat sie nie zawali przynajmniej zobacze jak egzamin wygląda a za 2 razem to bedzie chyba lepiej hehe

Pozdrowionka :D :D

przez **ania18** » poniedziałek 02 lipca 2007, 14:51

W WORD Bytom może przyjść z tobą każdy kogo se tylko zażyczysz i nie ma problemu z wpuszczeniem takiej osoby. Przed budynkiem są ławeczki i tam wszyscy siedzą z obcymi osobami. Właściwie to zauważyłam ze prawie wszyscy kogoś przyprowadzają. Nawet w poczekalni która znajduje sie w środku budynku nikt nie szuka do osób "trzecich". Ja osobiście tez zawsze zabierałam kogoś ze sobą.
A co do tego ze będziesz musiała sama ze sobą zostać to zapewniam cię tak jak ktoś poprzednio, ze jeśli sie dobrowolnie nie odizolujesz( bywają tez takie osoby które chcą zostać same ze swoimi myślami) to wszyscy sie łącza w grupki i wspierają. A tez napewno będziecie mieli o czym pogadać :lol:

przez **barbra** » poniedziałek 02 lipca 2007, 17:44

Marysia87 napisał(a): Barbara - ja mam taką nadzieje że mój instruktor nie zostanie w ośrodku :shock

:
Jak nie chcesz by był,to mu to po prostu powiedz :lol:
Grzecznościowo zdaj mu relację po egzaminie,bo wiadomo,że skoro Cię przygotował do egzaminu,to pewnie będzie chciał znać wynik (bez względu na wynik końcowy).
**
A co do klimatu(placu manewrowego),bez zbytecznych gapiów,to jeszcze docenisz (po egzaminie) i podziękujesz za to,że jest to w niektórych WORD-ach praktykowane... :wink:

przez **Marysia87** » poniedziałek 02 lipca 2007, 19:32

Jak nie chcesz by był,to mu to po prostu powiedz
Grzecznościowo

No mam nadzieje że mnie posłucha :) chociaż jak by został to może bym sie czuła lepiej bo bym wiedział że ktoś znajomy jest :) hehe Zrobi co będzi chciał okarze sie :) Dzięki za takie podpowiedzi :) pozdrawiam :lol:

przez **ella** » poniedziałek 02 lipca 2007, 20:11

znajdziesz wsparcie(wśród zdających),bo to czekanie"w kolejce" jednoczy ludzi

Z tym wsparciem ze strony innych zdających to na dwoje babka wróżyła. Czasami można sie nasluchać takich horrorów z egzaminów i rad typu jak najlepiej pokonać łuk i jacy to wredni są egzaminatorzy, a ten łysy to zawsze oblewa.....to i ciśnienie się od razu niepotrzebnie podniesie a i zaraz zaczniemy ulepszać swoje metody na łuk.....Najlepiej jak już ktoś ma być to niech to będzie osoba nie zdająca, która cię uspokoi a nie bardziej zestresuje.

przez **barbra** » środa 04 lipca 2007, 11:24

Ze strony moich znajomych,to miałam takie wsparcie,że raczej obecnie za pierwszym razem się nie zdaje.Po tym co się na forum naczytałam,prawie się w tym przekonaniu upewniłam,a że na kursie też rewelacji nie było........to postanowiłam nikomu głowy nie zawracać i zrobiłam do WORD-u poranny dłuuugi spacerek .Po drodze na egzamin,zobaczyłam "przesiadkę egzaminacyjną",za najbliższym skrzyżowaniem przy ośrodku i właściwie spodziewałam się głównie tego,o czym pisze Ela,że wsparcie wśród zdających będzie już tylko dołujące .......ale w mojej grupie większość była optymistami,co na pocieszenie dodam,dla tych co jeszcze są przed egzaminem :D powodzenia...

przez **karolina1** » środa 04 lipca 2007, 13:36

barbra napisał(a):W głównym holu jest telebim(rejestruje plac manewrowy)-koleżanka może Ciebie widzieć na zewnątrz,a już na pewno zainteresowany instruktor :shock: .

Kurczę, nie dość że kamery w samochodzie to jeszcze telebim :? To już zupełnie jak w wielkim bracie :roll:

ella napisał(a):i jacy to wredni są egzaminatorzy, a ten łysy to zawsze oblewa.... .

U mnie też był taki "łysy", o którym wszyscy mówili i rzeczywiście non stop oblewał :) No, ale za pierwszym razem trafiłam na innego, co jednak nie zmieniło faktu że i tak oblałam :) Ale takie grupowe przebywanie w poczekalni ma też swoje zalety - np. niektórzy mogą się dokształcić. Ze mną zdawały jakieś dziewczyny, które za Chiny nie mogły nauczyć się świateł w Aveo :roll: A na dodatek zapomniały w stresie zabrać z domu notatek, więc wykorzystały mnie do udzielenia szybkiego kursu :) I muszę przyznać, że z powodzeniem - jedna oblała dopiero na górce :wink: Ale na poważnie, myślę, że to, czy lepiej czekać na egzamin z jakimś towarzyszem, czy samemu zależy od preferencji danej jednostki. Mi np. było łatwiej czekać samej, bo pozwalało mi się to skoncentrować.

przez **iNsOoMNia** » piątek 06 lipca 2007, 18:30

Ja akurat (WORD Bialystok) bylam bardzo zadowolona,w wordzie na korytarzu byl ze mna Tatus(ze wzgledu ze zdawalam o 8:00 podwiozl mnie,to juz i zostal),potem weszlam do sali zeby dowiedziec sie co i jak(standardowo) po wyjsciu czekalam razem z Tata az mnie wywolaja ehehe
na placyku se jezdzilam (zdawalam) a moj Tata siedzial sobie na laweczce przed placykiem i wszystko widzial i podtrzymywal mnie tym na duchu ;D eheheh
no na miescie to juz nie mialam takiego wsparcia,wiadomo :P :)

Razem na egzamin

Kto przegląda forum