sprzeglo , biegi

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Milana » poniedziałek 14 maja 2007, 21:05

Każdy instruktor może tak, ale nie mój pierwszy :x Co prawda nie oblewałam z tego powodu, ale to chyba wpływa na całokształt poziomu nauczania tego Pana. Wyjeździłam z tym "fachowcem" 30 godzin, ale i tak trudno było mi się tego oduczyć. Pan Edzio, który mnie doszkalał rwał sobie włosy z głowy na widok paru rzeczy których się "nauczyłam".
25.11.2006
plac + miasto -
25.01.2007
plac + miasto -
05.04.2007
plac + miasto +
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Milana
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 22 listopada 2006, 12:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez gulka1755 » poniedziałek 14 maja 2007, 22:22

ja mam identycznie jak Ty Milana. teraz to juz raczej nie wchodze ze sprzeglem w zakrety ale ciezko sie przestawic i wrecz wydaje sie ze bez sprzegla zaraz wylece czyli odwrotnie niz jest.tak jakby to sprzeglo to pomagalo , moze to jakos psychicznie pomaga hehe.i juz nie lapie sprzegla 10 metrow przed zatrzymaniem tylko w ostatniej fazie hamowania , natomiast jak jade wolno na parkingu czy gdzies to uzywam sobie sprzegla , nie wiem czy to grozne ale tego sie chyba nie oducze , jak np robie zawracanie na wstecznym.
gulka1755
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 18 grudnia 2006, 08:42

Postprzez rzeznik » wtorek 15 maja 2007, 19:18

Kiedy dopiero co zdobylem prawo jazdy i zaczalem stawiac pierwsze kroki jako kierowca, to wydawalo mi sie ze to tak wygodnie wejsc w zakret czy zjechac z gorki na jalowym biegu lub z wcisnietym sprzeglem, ale dopiero lata praktyki przekonaly mnie, ze duzo wygodniej i bezpieczniej jest nie uzywac w czasie jazdy biegu jalowego. Mozna bardzo latwo stracic kontrole nad pojazdem (szczegolnie w czasie prob wyhamowania), a poza tym badania udowodnily, ze oszczednosc paliwa przy hamowaniu silnikiem jest duzo wieksza niz przy wybiciu "na luz" i takim dojezdzaniu do punktu zatrzymania. Hamujac rzecz jasna :)
B C D
rzeznik
 
Posty: 14
Dołączył(a): wtorek 24 kwietnia 2007, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Milana » wtorek 15 maja 2007, 19:27

Nam (ja i gulka) nie chodzi o wygodę, czy oszczędność, tylko o złe nawyi nabyte z niefachowym instruktorem. Potępiam dojeżdżanie do skrzyżowań na luzie, bo wiadomo hamowanie, itd. Czasem trudno pozbyć się złych nawyków. Mam nadzieję, że moja silna wola w końcy weźmie górę i przestanę walić takie gafy. W każdym razie trenuję codziennie w drodze do pracy i do domu. Walczę za każdym razem dzielnie.
Jednak człowiek idąc do szkoły jazdy chciałby wierzyć, że nauczą go samych dobrych rzeczy ...
25.11.2006
plac + miasto -
25.01.2007
plac + miasto -
05.04.2007
plac + miasto +
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Milana
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 22 listopada 2006, 12:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez loser » czwartek 17 maja 2007, 12:07

fibi napisał(a):. No i dzięki temu mam niezły mętlik w głowie


Można mieć zwłaszcza jak się pojeździ z różnymi szkoleniowcami.

fibi napisał(a):. Może to po prostu kwestia szybkości wchodzenia w zakręty? Ja w zakręty wchodziłąm zawsze jak najwolniej (bo inaczej wynosiło mnie z mojego pasa :? ) więc przy małych prędkościach sprzęglo bylo jak najbardziej na miejscu. Przy większych prędkościach pewnie bylo by zbędne??????



Z pasa to mnie wynosiło jak źle kręciłem kierownicą (to zasługa tego pierwszego kurdupla woziwody). Zawsze można zakręt w prawo robić tak, że wjeżdża się do środka, a za daleko od krawężnika. Niezależnie od prędkości. Czasami widzi się tak jeżdżących tych co mają już prawo jazdy.


Zakręt w prawo a także w lewo (na małym skrzyżowaniu) należy robić wolno.
Istotne jest kiedy zacznie się wyhamowywać. W sytuacji gdy nie musimy się zatrzymać (bo światła, piesi, rowerzyści na ścieżce, tramwaj) dojeżdżamy na którymś z wyższych biegów, hamujemy tuż przed zakrętem, redukujemy do dwójki i na małej prędkości robimy zakręt.
To jest kilka, kilkanaście metrów bez dotykania pedału gazu.
Jeśli samochód nie potrafi przejechać jakiś 12 metrów bez gazu i trzeba wchodzić na półsprzęgło to chyba coś jest nie tak z samochodem?

Z rzęchem to sobie tak dawałem radę, że bardzo mocno wyhamowywałem i stosunkowo szybko zaczynałem trzymać nogę na gazie. Ale go dotykałem, nie wciskałem. Ciut tylko, tak żeby nie spadały obroty.
To jest dosyć ryzykowne. Bo jak się za bardzo wciśnie to można, przy skręcie w lewo, zaliczyć poślizg
(2 takie miałem).
Zresztą, nieraz na mnie krzyczeli, ci chojracy co nie zapinają pasów, gdy jak człowiek ciut odważniej pojedzie, to zaraz gderają coś o Kubicy i rajdach.

Moim zdaniem, a jest to zdaniem człowieka, który jeździł tylko L-kami. Problem polega nie na tym czy półsprzęgło tylko na umiejętnym wyhamowaniu i w porę dodaniem ciut gazu.

gulka1755 napisał(a): natomiast jak jade wolno na parkingu czy gdzies to uzywam sobie sprzegla , nie wiem czy to grozne ale tego sie chyba nie oducze , jak np robie zawracanie na wstecznym.


Na parkingu (jadąc drogą pomiędzy samochodami) możesz jechać na dwójce, a nawet powinnaś. Bo jedynka jest to ruszania a dwójka do wolnego jechania (np przez progi)
Parkowanie, manewry rób na jedynce a prędkość kontroluj poprzez pracę sprzęgła, z asekurowaniem stopą hamulca (żeby jak coś nie wyjdzie, lub wyskoczy nagle jakiś pieszy, zatrzymać), a pod koniec manewru (gdy masz się zatrzymać wciskasz sprzęgło i ciut pomagasz hamulcem)

Milana napisał(a):. W każdym razie trenuję codziennie w drodze do pracy i do domu.


To nie jest trening. :wink:
Jak masz prawo jazdy i samochód to pojedź na stację benzynową zatankuj do pełna, weź jeszcze kanister.
I zacznij tępić wszystkie elementy, które robisz źle. Źle robisz zakręty- to jeździj pomiędzy jakimiś pustawymi skrzyżowaniami na około, aż skończy się benzyna. Jak się skończy wyjmij kanister, dotankuj i wróć do domu. :wink:
Jak masz prawo jazdy od niedawna, to nie masz jeszcze nawyków.
O nawykach to mówią woziwody, którzy chcieliby, żeby z nimi, ciągle jeździć.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości