Presja egzminatora podczas egzminu.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Presja egzminatora podczas egzminu.

Postprzez nokeyb » sobota 28 kwietnia 2007, 13:57

Wczoraj miałem swój pierwszy egzamin. Oblałem na mieście. Dzisiaj zastanawiam się nad tym, dlaczego jadąc tą samą trasą podczas egzaminu jak w przeddzień z instruktorem popełniałem głupie błędy.

Chciałbym się spytać czy wywieranie presji podczas egzaminu przez egzaminatora ma jakieś uzasadnienie, czemu ono służy?
Już na trzecim skrzyżowaniu usłyszałem "Mógłbym Cię już teraz oblać za dynamikę jazdy, ale jedź na prawo". Cały czas mnie poganiał, powiedział żebym przyspieszał. Pokazał palcem na jakiś pojazd wykonujący prace na drodze i powiedział "Patrz, on może tutaj jechać to 20 na godzinę, ale Ty... No ile możesz tu jechać? No przyspiesz!". Podczas parkowania równoległego stwierdził że gdyby nie jego hamowanie to podczas cofania to przód pojazdu uderzyłby w przejeżdżające auta, chociaż ja wiedziałem na ile jeszcze mogę pojechać. Myślałem że parkowanie niezaliczone, dopiero na karcie przeczytałem że zaliczone. Egzaminator wskazywał mi moje błędy, gdy wjeżdżając na drogę poprzeczną przepuściłem pieszych, stwierdził że zmusiłem ich do złamania przepisu.

Nie twierdzę że nie popełniłem błędu. Wynik egzaminu był negatywny bo ja popełniłem błąd. Uważam jednak że to egzaminator wmówił mi negatywny wynik egzaminu, co też się stało, złamał mnie psychicznie.

Wychodzi na to że podczas egzaminu większy nacisk kładzie się na stalowe nerwy, nie tyle na znajomość przepisów.

P.S. Wymusiłem pierwszeństwo. Mając słabą widoczność za daleko się zatrzymałem, zmuszając kierowcę nadjeżdżającego z drogi z pierwszeństwem do zwolnienia.
Ostatnio zmieniony sobota 28 kwietnia 2007, 15:29 przez nokeyb, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
nokeyb
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek 23 stycznia 2007, 16:12

Postprzez disaster » sobota 28 kwietnia 2007, 14:45

Trzeba się przyzwyczajać - życie to ogólnie bardzo stresujące zajęcie.

Z własnego doświadczenia - na pierwszym (niezdanym) egzaminie denerwowałem się bardzo. Na drugim dla odmiany byłem tak wkurzony (z powodu czynników zewnętrznych), że na denerwowanie nie wystarczyło mi energii - i ten drugi egzamin zdałem bez problemu, łacznie z tym, że w czasie jazdy ponarzekaliśmy razem z egzaminatorem na korki w mieście i nieudolność władz miejskich.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Presja egzminatora podczas egzminu.

Postprzez scorpio44 » sobota 28 kwietnia 2007, 14:56

nokeyb napisał(a):gdy wjeżdżając na drogę poprzeczną przepuściłem pieszych, stwierdził że zmusiłem ich do złamania przepisu.

Nie powiedział może, co to za przepis? :D :D :D Przy skręcaniu w drogę poprzeczną mamy bezwzględny obowiązek ustąpić pieszym, i to nawet wtedy, kiedy nie ma przejścia. W dodatku nawet, gdyby nie było takiego obowiązku, to nie wiadomo, jaki niby piesi mieliby w jego mniemaniu złamać przepis - czy chodziło mu o przechodzenie poza przejściem (wtedy bzdura, bo w obrębie skrzyżowania można przechodzić nawet jeżeli nie ma przejścia), czy o to, że rzekomo wymusiłeś na nich wtargnięcie przed Ciebie (druga bzdura, bo skoro ich przepuściłeś, to nie ma mowy o ich wtargnięciu). A biorąc pod uwagę, że miałeś obowiązek im ustąpić - bzdura potrójna. ;) :D

A w ogóle, to nie napisałeś, z jakiego powodu ostatecznie oblałeś.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez invx » sobota 28 kwietnia 2007, 16:43

jak jechales wolniej niz 20/h to sie nie dziwie ze egzaminator sie bulwersowal :P
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Re: Presja egzminatora podczas egzminu.

Postprzez kamiles » sobota 28 kwietnia 2007, 17:36

scorpio44 napisał(a):A w ogóle, to nie napisałeś, z jakiego powodu ostatecznie oblałeś.

nokeyb napisał(a):Wymusiłem pierwszeństwo. Mając słabą widoczność za daleko się zatrzymałem, zmuszając kierowcę nadjeżdżającego z drogi z pierwszeństwem do zwolnienia.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez barylkaq » niedziela 29 kwietnia 2007, 17:15

hehe na mnie tez łobuz wywierał presje, <&%#$@> darł sie, pytał "co to jest droga" itp Ale zdałem ...
prawko B, C, C+E !!!
barylkaq
 
Posty: 222
Dołączył(a): środa 16 lutego 2005, 20:16
Lokalizacja: Lublin

Postprzez loser » poniedziałek 30 kwietnia 2007, 15:10

nokeyb napisał(a):Chciałbym się spytać czy wywieranie presji podczas egzaminu przez egzaminatora ma jakieś uzasadnienie, czemu ono służy?



Ma uzasadnienie.

Sam przecież napisałeś:

nokeyb napisał(a):Uważam jednak że to egzaminator wmówił mi negatywny wynik egzaminu, co też się stało, złamał mnie psychicznie.


A czemu służy?
Wybacz ale mnie czeka jeszcze egzamin (może nie jeden), więc teraz nie napiszę.
Zresztą jak na spokojnie pomyślisz, to się domyślisz.


nokeyb napisał(a):Mając słabą widoczność za daleko się zatrzymałem, zmuszając kierowcę nadjeżdżającego z drogi z pierwszeństwem do zwolnienia.


A może zacząłeś w końcu jechać szybciej i nie mając wyczucia tej prędkości, źle wyhamowałeś.


Ps. Zawsze zdejmuję nogę z gazu i przesuwam w stronę hamulca jak widzę, że coś się pojawia na skrzyżowaniu czy koła przejścia dla pieszych itp. Dopiero jak mam zupełną pewność, że ten inny użytkownik drogi mnie widzi i mi się nie wtranżoli to przyspieszam.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez dozoku » piątek 11 maja 2007, 19:34

mialam podobna sytuacje, egzaminator wytykal mi bledy, byl bardzo zasadniczy, ale jak wyjechalam na miasto, robil sie coraz bardziej taki... bo ja wiem, jak to nazwac: opryskliwy? pretensjonalny? ogolnie odzywal sie tak niezbyt sympatycznie, popedzal mnie, ale tez w ten sposob podpowiadal (co z tego, ze niegrzecznie, dzieki temu moglam zdazyc wlaczyc kierunkowskaz), ja niestety wiedzialam, ze robie bledy... udalo mu sie zaskoczyc mnie sama, kiedy zapytal, czy zdaje sobie sprawe ze swoich bledow i powiedzial: ....egzamin zakonczony pozytywnie
blondynka za kierownicą
dozoku
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 11 maja 2007, 16:35
Lokalizacja: wałbrzych


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości