Witam
Nie wiem czy to do końca właściwe miejsce do wypowiedzenia swoich trzech zdań ... ale cóż próba nie strzelba ( a jak wystrzeli to i może lepiej ) ! Tu może przejdę do rzeczy w chwili obecnej jestem "kandydatem" na "kierowcę" tj. posiadam w pełni ukończone kursy ( jeden oficjalny LOK + drugi w szkole prywatnej - ten dokupiłem bo wiadomo w 30h nie wiele nauczą ) ponadto nie dalej jak wczoraj oblałem pierwszy egzamin praktyczny na drodze jednokierunkowej nie ustawiłem się "symetrycznie" przy lewej krawędzi jezdni ... ( szczegóły sobie może darujemy ). Zdarzając do meritum jako że nie jestem już za młody ( 30 na karku ) sytuacja mnie delikatnie mówiąc irytuje konkretnie perspektywy na uzyskanie uprawnień raczej czarno widzę - tu z jazdą u mnie jako tako jak powiedział egzaminator zagrożenia dla ruchu nie stwarzam ale wiadomo uwalić za coś trzeba w końcu kto to widział żeby zdać za pierwszym razem po LOK-u ( a nie sąsiadującej z nim prywatnej szkole syna egzaminatora w/w WORD-u ) i tu sytuacja zaczyna robić się dziwna a mianowicie jako że posiadam auto którym to MUSZE wozić matkę - jest niestety chora a do najbliższego specjalisty jest przeszło 60 km tu niestety ale innej alternatywy transportu nie ma a wyższym priorytetem dla mnie jest zdrowie matki niż prawo jazdy efektem tego jest sytuacja ze jeździć jeżdżę jak każdy inny kierowca z jednym małym wyjątkiem a mianowicie nie posiadam uprawnień ( bo robiłem kurs "nie tam gdzie trzeba" ) a co za tym idzie z jasnych pobudek unikam kontroli - po prostu nie zatrzymuje się. Wiem oczywiście ze moje zachowanie jest naganne itd. etc. ale jak wspomniałem mam inne priorytety niż parkowanie 20 cm od linii itd. tu prosił bym o jakąś poradę refleksje sam już nie wiem ... jak to jest że sumując egzaminator uwalając mnie za miernie drobny błąd tym samym obligatoryjnie niejako zmusza mnie do jazdy z prędkościami znacznie większymi od dopuszczalnych - 170 - 190 ( niestety dopiero przy takiej prędkości wymiękają te rediowozy ) jeżeli będę zmuszony pojadę szybciej bo gazu jeszcze zostaje !
Pozdrawiam wszystkich *rozsądnych *egzaminatorów