przez ella » niedziela 22 kwietnia 2007, 22:06
przez wiesniak » niedziela 22 kwietnia 2007, 22:12
GG napisał(a):Pablo. Najpierw piszesz "po świcie" i "przed zmrokiem" a dalej o słońcu "które jeszcze nie wzeszło" (to nie jest po świcie) i które "chwile wcześniej zaszło" (to nie jest przed zmrokiem). A więc niewiadomo o jaką porę dnia Ci chodzi :wink:.
przez scorpio44 » niedziela 22 kwietnia 2007, 23:19
GG napisał(a):W poprzednich, moim zdaniem słusznych, przepisach było że światła mijania należy włączać od zmroku do świtu i przy widoczności ograniczonej mgłą lub opadami atmosferycznymi.
ella napisał(a):ciekawe co ten pomysłowy człowiek zrobi jak nagle rozpęta się ulewa i trzeba będzie nagle włączyć światła.
przez pcuryllo » niedziela 22 kwietnia 2007, 23:22
Mnie bardziej ciekawi, co zrobi w nocy.
przez Pablo » poniedziałek 23 kwietnia 2007, 00:49
GG napisał(a): Pablo. Najpierw piszesz "po świcie" i "przed zmrokiem" a dalej o słońcu "które jeszcze nie wzeszło" (to nie jest po świcie) i które "chwile wcześniej zaszło" (to nie jest przed zmrokiem). A więc niewiadomo o jaką porę dnia Ci chodzi
wiesniak napisał(a): Chodzi o porę, kiedy słońce jest blisko horyzontu, nieważne po której stronie, bo to różnicy wielkiej w tym przypadku nie robi. Jak słońce wschodzi albo zachodzi, to jest to proces stopniowy, a nie, że nie ma słońca i pyk nagle jest Smile.
przez Sławek_18 » poniedziałek 23 kwietnia 2007, 14:37