Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Sposob na zdany egzamin :) Baton z orzechami :D

przez **socjalna** » czwartek 01 marca 2007, 11:31

Każdy przed egzaminie popada w taki mały obłęd wiem to na pewno, zdawałam 5 razy, w okresie jakiś 3 lat, zdałam 27 lutego 2007r., jak powiedział egzam. 5 raz na piątke.
Ale nie o to w tym temacie chodzi.
Słuchajcie kochani kupiłam tego cholernego batona (strzeżonego Pan Bóg strzzeże) nie cierpię batonów, zjadłam 3/4, myślałm, że zwymiotuję ale zjadłam i co :shock: podziałało.
No więc tak moi drodzy kupujcie baton obowiązkowo, zjedzcie nawet jak stoi w gardle i nie umiecie przełknąc to pomaga. Dziękuję osbie, która na to 1 wpadła. PA,PA, POWODZENIA :D

przez **Pinger** » czwartek 01 marca 2007, 11:47

jaaasnneee pisanie czegos takiego ze kazdy popada w obled przed egzaminem jest wysoce nieodpowiednie :) zamiast tego trzeba zrobic cos przyjemnego, mysles o przyjenmych rzeczach - i najwazniejsze - gleboko oddychac. # glebokie oddechy napewno pomoga. Technika oddychania jest bardzo wazna. Plecy proste i gleboki wdech :D Przedemna egzamin praktyczny 17go marca, zobaczymy jak bedzie, ale przed teoria peln luz i zero bledow. I przede wszystkim oddech.

przez **socjalna** » czwartek 01 marca 2007, 13:57

Nie przesadzaj napisałam "mały obłęd" :oops: nie chciałam nikogo przestraszyć. Chodziło mi po prostu o to, że się denerwujemy.
Jak chcesz popasc w paranoje to wejdź na temat - egzamiy oblane, ale przecież nie chodzi o to żeby kogoś straszyć :!:
Jestem daleka od takich porad.
Przede wszystkim jak już mowa o tym, należy nie słuchac dyskusji ludzi oczekujących na egzamin, (*opowieści dziwnej treści), a poza tym masz zupełna rację głębokie oddechy są jak najbardziej wskazane.

przez **anixter** » czwartek 01 marca 2007, 18:27

socjalna napisał(a):Ale nie o to w tym temacie chodzi.
Słuchajcie kochani kupiłam tego cholernego batona (strzeżonego Pan Bóg strzzeże) nie cierpię batonów, zjadłam 3/4, myślałm, że zwymiotuję ale zjadłam i co :shock: podziałało.
No więc tak moi drodzy kupujcie baton obowiązkowo, zjedzcie nawet jak stoi w gardle i nie umiecie przełknąc to pomaga. Dziękuję osbie, która na to 1 wpadła. PA,PA, POWODZENIA :D

Heh, ja dzisiaj przed egzaminem zjadłem pół... powiedziałem sobie: "Pół jako zaliczka a reszta po robocie" :D
Uwaga, działa ;)

przez **Fallen** » czwartek 01 marca 2007, 21:29

Ja nie polecam jesc 3bita tuz przed egzaminem :P wtedy nie zdałem heh Najlepiej to nie jesc nic :D bo z pustym zoladkiem sie mniej mysli:)

przez **smartboy** » niedziela 04 marca 2007, 15:02

Ja nie zdałem znów... teraz matura więc nie ma czasu. Po studiach sobie zdam, bo na studiach i tak nie będę jeździł ;d

przez **Pinger** » poniedziałek 05 marca 2007, 10:46

na czym oblales, co zrobiles lub nie?

przez **jethro** » środa 04 kwietnia 2007, 13:45

ha :!: :d zdalem za pierwszym razem ;) co prawda nie zjadlem batona/czekolady/witamin/drazy/cukierkow/czy innych pierniczkow ale kawalek czekolady mialem w kieszeni kurtki bo mialem sobie zjesc ale zapomnialem ;)
myslalem ze bede tam spanikowany a tu ... pelen luz :shock:
a moj sposob na zdanie egzaminu ?? zapisujecie sie i nie mowicie nikomu < ewentualnie jednej osobie ;) > ze macie egzamin ... dlaczego tak ? do czasu egzaminu macie spokoj bo nikt nie zyczy ciagle powodzenia, nikt wam o nim nie przypomina, nie dostajecie smsow siedzac w poczekalni typu < ' i co ? zdales ? ' albo ' trzymam kciuki, na pewno sie uda ' > - moim zdaniem takie smsy nie uspokajaca zbytnio ... chyba nawet wrecz przeciwnie ;) pozdrawiam ;)

przez **lewka** » środa 04 kwietnia 2007, 15:25

witam egzamin zdany za 1 razem :D powiem tyle, zjadłem czekolade bo działa odstresowująco na człowieka, no i podeszłem do egzaminu na luzie tak ajkbym zdawał w szkole średniej sprawdzian hehe, nie stresujcie się, rozmawiajcie z innymi ludźmi w poczekalni o różnych sprawach pomaga na 100% :D pozdrawiam

przez **TiMon** » środa 04 kwietnia 2007, 16:12

02.04.2007 - zdałem za 5 razem. czytalem troche na forum o tym batoniku z orzechami i jak zdawalem 5 raz to przed egzaminem zjadlem "snikersa" i zadzialalo hehehe.

Cos w tym batoniku jest heh.

przez **Judiee** » środa 04 kwietnia 2007, 21:28

mi czekolada nie pomogła - może baton będzie lepszy ale egz mam na 6.00 rano więc nie wiem czy będę w stanie zjeść cokolwiek tak rano :?

przez **bkt** » środa 04 kwietnia 2007, 21:47

nie jadlem nic slodkiego przed, a wyluzowalem sie jak mi baba pod kola wyskoczyla :) jak w carmageddon :D

heh... z tym batonem to siła autosugesti... ja tam staram się nie być przesądna, ale w dniu egaminu (19.04.07) zjem batona, poprosze kilku znajomych, ktorzy zdani za pierwszym razem o kopniaka na szczescie, no i zaloze czerwona bielizne ktora przynosi mi szczescie od matury, 3 sesje ze mną "przeszła" i jeszcze nie zawiodła :D

przez **asia:)** » poniedziałek 16 kwietnia 2007, 17:09

a ja bym do tego batona/czekolady dodała jeszcze termos z ciepłą herbatą :) mi np. bardzo pomogło...
i to wcale nie jest siła autosugestii... Czekolada czy też baton z orzechami są źródłem glukozy, wspomagają koncentrację i podobno lekko pobudzają - i to są fakty naukowo udowodnione :)
a z herbatą? nie wiem... może chodzi o to, że jak taki ciepły napój rozlewa się po organizmie to rozluźnia... to już bardziej moje gdybania, ale wiem, że mi herbata baaardzo pomogła :)

a harbata herbata, czy herbata np. melisa :)

Sposob na zdany egzamin :) Baton z orzechami :D

Kto przegląda forum