Czy za uzycie klaksonu mozna oblać

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy za uzycie klaksonu mozna oblać

Postprzez ttmmkk » niedziela 01 kwietnia 2007, 18:28

Wjeżdzając na drogę podporządkowaną (nie było pasów) przez ktorą przechodził pieszy. Nagle sie zatrzymał i odwrocil tylem do samochodu . Chyba nawet nie słyszał że jade bo miał sluchawki na uszach. Ja zatrzymalem sie i widzac ze on stanął na drodze użylem klaksonu. Wtedy on sie obejrzał i przeszedł przez jezdnię. I w tym momencie egzaminator przerwal egzamin twierdzac ze ,,nie ustapilem pierwszenstwa pieszemu, ponadto uzylem klaksonu". Jak powinienem zachowac sie w tej sytuacji ??


Nie zgadzam sie z tym ze wymusiłem pierwszenstwo, poniewaz przepusciłem pieszego. Tylko tyle ze uzylem klaksonu.
ttmmkk
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 00:29

Postprzez Patsy » niedziela 01 kwietnia 2007, 19:35

hmmm dziwna sprawa bo skoro przepuściłeś pieszego to błędu byc nie powinno jedynie za ten klakson egzaminator mógłby cie oblać, bo co jezeli ten gościu byłby chory na serduszko i Ci padnie na drodze???
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez wiesniak » niedziela 01 kwietnia 2007, 19:37

Klaksonu nie wolno nadużywać, ale do czegoś też w tym samochodzie jest. W tej sytuacji nie widzę niczego złego w użyciu go, wręcz przeciwnie, pieszemu w końcu nie wolno się zatrzymywać na przejściu. Ja bym się chyba odwoływał...
Ostatnio zmieniony niedziela 01 kwietnia 2007, 19:48 przez wiesniak, łącznie zmieniany 1 raz
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez jjaacc » niedziela 01 kwietnia 2007, 19:41

Uważam, że w tym przypadku, egzaminator nie miał racji.
Skoro ustąpiłeś pierwszeństwa pieszemu, czyli powstrzymałeś się od ruchu umożliwiając pieszemu będącemu na jezdni poprzecznej przejście, to tutaj jest wszystko ok.
Jeżeli chodzi o użycie sygnału w obszarze zabudowanym, to jeżeli użyłeś go w celu ostrzeżenia przed bezpośrednim zagrożeniem, a chyba tak, było skoro pieszy cię nie widział o czym świadczy jego zachowanie, to wydaje mi się, że wszystko wskazuje na to, że miałeś prawo użyć takie sygnału.
Nawet jeżeli by przyjąć, że użycie sygnału było bezprawne to i tak nie może być to przyczyną przerwania egzaminu.
No chyba, że cała sytuacja miała miejsce w strefie zamieszkania.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez ttmmkk » niedziela 01 kwietnia 2007, 20:01

Było to w obszarze zabudowanym, ok 50 m od placu manewrowego. Wracałem juz po 45 minutach jazdy w miescie. Egzaminator po tym jak uzyłem klaksonu nagle zaczał kszyczec jakby niewadomo co sie stało i jeszcze kazał mi sie przesiasc 50 m od placu.

Zamierzam pojsc obejzec sobie to nagranie i wyjasnic sprawe nie przepuszczenia pieszego. Z tym klaksonem jednak nie jestem pewny czy mozna za to oblac ale nie dam sobie wmowic ze nie przepusciłem pieszego.
ttmmkk
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 00:29

Postprzez EgoisicBoY » wtorek 03 kwietnia 2007, 00:48

hm .. w zwiazku z tym że ...

Nagle sie zatrzymał i odwrocil tylem do samochodu . Chyba nawet nie słyszał że jade bo miał sluchawki na uszach.


to prawidłowa reakcja powinna byc taka ..

Ja zatrzymalem sie i widzac ze on stanął na drodze użylem klaksonu


egzaminator miał chyba zły dzień skoro cie za takie cośoblał ...

postąpiłeś prawidłowo przeciesz on stanoł na jezdni i prawdopodobnie ię nie widział więc musiałeś jakoś go ostrzec czy też zwrócić uwagę że znajduje się na ulicy

bo niby co innego ?

włączyć kierunkowzkaz i go ominąć ? (a wtedy gdy byś go omijał mógł nagle ruszyć i ci pod koła wpaść?! ) a może czekać aż sam cię zobaczy i łaskawie przejdzie przez ulice ?

myślę że zdecydowanie masz szanse na pozytywne rozpatrzenie odwołania !
EgoisicBoY
 
Posty: 67
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2007, 02:43

Postprzez Matylda » czwartek 05 kwietnia 2007, 11:09

[quote="fiona" ]jedynie za ten klakson egzaminator mógłby cie oblać, bo co jezeli ten gościu byłby chory na serduszko i Ci padnie na drodze???[/quote]

Ludzie, co wy macie z tym strachem przed użyciem klaksonu :roll: :?: Albo boicie się, ze ktoś dostanie zawału, albo przestraszycie pijaczka itd. Po coś ten klakson jest montowany w samochodach, m.in. aby ostrzegać w pewnych sytuacjach !
Oczywiście nie można walić w niego z byle powodu, ale w niektórych sytuacjach jest niezbędny, chyba że ktoś woli krzyczeć przez otwartą szybę :lol:
W tym konkretnym przypadku moim zdaniem sygnał dźwiękowy był użyty prawidłowo, wręcz wskazany! Czy kierowca powinien stać i czekać kilka minut zanim ktoś zlezie z jezdni :?: Odwołanie od wyniku egzaminu jak najbardziej wskazane, chyba że jeszcze coś innego zaważyło na ocenie.
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez polon85 » czwartek 05 kwietnia 2007, 13:26

powinni kutwa zrobić w końcu porządek z tymi egzaminatorami... to jest juz przesada, aż mnie nosi, najchętniej bym ich wszystkich powybijał :/ Co oni sobie myślą? Płacimy nasze ciężko zarobione pieniądze za głupi egzamin który defacto 70% z nas powinien mieć już dawno zdany a oni... traktują nas jak smieci. Koleżankę niedawno oblał za to że nie użyła klaksonu w podobnej sytuacji... kur.... no zaraz mnie rozniesie :/

Może zrobimy jakąś rewolucję? Przecież tak być nie może.
polon85
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 04 lutego 2007, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez pcuryllo » piątek 06 kwietnia 2007, 11:48

powinni kutwa zrobić w końcu porządek z tymi egzaminatorami... to jest juz przesada, aż mnie nosi, najchętniej bym ich wszystkich powybijał Co oni sobie myślą? Płacimy nasze ciężko zarobione pieniądze za głupi egzamin który defacto 70% z nas powinien mieć już dawno zdany a oni... traktują nas jak smieci. Koleżankę niedawno oblał za to że nie użyła klaksonu w podobnej sytuacji... kur.... no zaraz mnie rozniesie


W opisaneh sytuacji egzaminator faktycznie niesłusznie ulał, ale nie widzielismy czy przyczyną była jednak tylko ta systuacja, moze jeszcze cos było :P

Ja sie stawiam w obronie egzaminatorów, przecież oni nie mogą przepuszczać wszystkich osób, doszukują się nawet najmniejszych błędów, które w przyszłości mogłyby się przyczynić do jakiegoś wypadku.
Pozdrawiam,
Piotr Curyłło

http://kierowca-zawodowy.pl
Avatar użytkownika
pcuryllo
 
Posty: 211
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 22:24
Lokalizacja: Tarnów


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 91 gości