ZAWRACANIE...??

[madzia83_83]

Z nauki jazdy :)
Byłam w miejscu oznaczonym nr 1 i padła komenda: zawracamy. Patrzę - przede mną zakaz wjazdu.. Drogi w lewo nie ma, więc włączam kierunkowskaz w prawo chcąc dojechać do punktu nr 2, a instruktor mi po hamulcach i z pretensjami dlaczego ja włączam prawy kierunkowskaz skoro będę skręcać w lewo... I już nic nie wiem powiem szczerze :| Według mojego toku rozumowania, w miejscu 1 włączam kierunek w prawo, a zaraz potem w lewo, by ustawić się przy lewej krawędzi jezdni... Chyba, że źle myślę.... ??

[cman]

W tej sytuacji nie ma potrzeby włączania prawego kierunkowskazu. Nie można jechać nigdzie indziej niż tylko w prawo (na wprost jest zakaz wjazdu), a w dodatku poruszamy się cały czas tą samą drogą, więc nie ma potrzeby sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy. Można natomiast odpowiednio wcześnie włączyć lewy kierunkowskaz, aby zawczasu sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo.

Takie jest moje zdanie.

[madzia83_83]

To teraz pytanie w takim razie: dlaczego jadąc w Tychach koło zajezdni trolejbusów i skręcając tam w lewo, i mając własnie drogę na wprost z zakazem wjazdu, i tylko drogę w prawo do wyboru (podobnie jak na rysunku powyżej) instruktorzy uczą, że TRZEBA BEZWARUNKOWO włączać kierunkowskaz? Przecież sytuacja jest taka sama :/

[Ad_aM]

Tylko tutaj możesz w miejscu gdzie skręcasz w lewo, pojechać w prawo. Tutaj występuje ta zmyłka. Choć szczerze mówiąc za wiele z rzutu skrzyżowania nie kumam :lol:

[ella]

A czy przed wjazdem na to skrzyzowanie są jakieś znaki na przykład "nakaz jazdy w prawo" czy "ruch okrężny"?

[madzia83_83]

Nie, nie ma żadnych znaków.

[Adam-nd]

Nie lepiej poprosić instruktora aby to rozrysował i Ci wytłumaczył na spokojnie, zadając mu pytania kiedy będziesz mieć wątpliwości?

[scorpio44]

Skrzyżowanie faktycznie jest co najmniej dziwne, ale spróbuję się wypowiedzieć, opierając się na tym, co zrozumiałem. ;) :D Otóż faktycznie w tym momencie prawy kierunkowskaz sugerowałby, że na skrzyżowaniu będzie się skręcać w prawo (chociaż nawet trudno mi z tego rysunku powiedzieć, czy można, a jeżeli można, to w którym momencie) i mógłby być zmyłką, aczkolwiek włączenie w tym wypadku prawego kierunku i w odpowiednim momencie przełączenie go na lewy trudno uznać za błąd, bo również jest w jakiś tam sposób uzasadnione. Tak bym to ujął. ;)

[Sławek_18]

a ja bym optował za wersja instruktora, kierunkowskaz w prawo jest zbędny. Tylko nie rozumiem poco Ci deptał po hamulcach ? Stworzyłaś jakieś zagrożenie?
IMO lewy kierunek powinnaś włączyć przy tej drugiej "kresce" (LUB przy pierwszej)

[scorpio44]

IMO lewy kierunek powinnaś włączyć przy tej drugiej "kresce" (LUB przy pierwszej)

Jeżeli przyjmiemy, że tylko lewy kierunek, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go włączyć wcześniej, zwłaszcza że z rozrysowanego toru jazdy wynika, że samochód zjeżdża na tym łuku do lewej krawędzi (wnioskuję, że to coś, co nazwałem łukiem, jest jednokierunkowe, ale to wszystko tylko gdybanie, bo przydałby się dokładniejszy rysunek tego skrzyżowania, które jest co najmniej dziwne ;) ).

[kopan]

No i dobrze w pozycji 1 prawy kierunek, bo skręcasz w prawo jest to informacja dla nadjeżdżającego z przeciwka, że nie jedziesz w niego.
W pozycji dwa lewy kierunek, bo skręcasz w lewo.
Instruktor to nie święty czasami może się pomylić.

[Sławek_18]

Nie zgadzam się jeśli w pozycji 1 bedziesz miał prawy kierunek, bedzie to "zmyłką" bo wszyscy beda mysleć, że skręcasz w prawo a nie jedziesz prosto...........

[madzia83_83]

Nie można jechać nigdzie indziej niż tylko w prawo (na wprost jest zakaz wjazdu), a w dodatku poruszamy się cały czas tą samą drogą

Byłam po raz drugi dzisiaj w tym samym miejsacu, z innym instruktorem (tamten dlatego mi depnął, bo on tak już ma :/ taki nerwowy z niego człowiek :/ ale można mu wybaczyć, podobno miał wypadek z kursantem kiedyś...). No i faktycznie chyba kierunkowskaz w prawo będzie zbędny... bo w sumie jadę tą samą drogą aż do dwupasmówki. A że droga trochę się "zgięła" w prawo.... ;)
I to coś, co zostało nazwane łukiem jest w rzeczy samej jednokierunkowe :)

PS. Egzamin w piątek o 9.15 - trzymajcie kciuki :)

[albin]

Ja uważam podobnie jak Kopan, zmieniamy kierunek jazdy więc włączamy prawy kierunkowskaz co w niczym nie przeszkadza żeby po skręcie w prawo zająć lewy pas ruchu (bo jest to dozwolone) no i przełączyć kierunkowskaz na lewy. skoro zmieniasz kierunek jazdy (a zmieniasz z kierunku na wprost na kierunek w prawo) to jak najbardziej kierunkowskaz byłby wskazany, poza tym jak dobrze kopan zauważył osoba jadąca z przeciwka nie musi myśleć co się stanie za chwilę, czy będzie musiała uciekać przed czołówką czy nie.

[Sławek_18]

KOpan nic nie mówił, o wyłączeniu prawego kierunku w pozycji 1. Mowił, ze w 1 pozycji powinien być włączony prawy a to jak wyżej napisałem jest błedne.