:lol2: dobreMichal_Zyrardow napisał(a):Instruktor: „Nie znęcaj się tak nad nią, ona ma dopiero pół roczku” (Chodziło o Toyotę Yaris)
Ja na pierwszej jeździe robiłem lepszy numer, nie dość, że wyłem silnikiem to jeszcze gasiłem auto :oops:
Robiłem coś takiego, że ze sprzęgłem w podłodze zaczynałem dodawać gazu i powoli puszczać sprzęgło, w między czasie silnik już wył, sprzęgło jeszcze nie brało. Ponieważ chwilę to trwało (a silnik sobie wył) stwierdzałem, że trzeba by może trochę ująć gazu i tak robiłem. Niestety wtedy właśnie dochodziłem do momentu, w którym sprzęgło zaczynało brać i zamiast nie ruszać gazu albo jeszcze dodać to ja ujmowałem - w momencie kiedy auto najbardziej potrzebowało mocy, no i sobie gasło :dumb: