Ruszanie,dwa sposoby,który lepszy?

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez cman » czwartek 19 stycznia 2006, 20:43

Michal_Zyrardow napisał(a):Instruktor: „Nie znęcaj się tak nad nią, ona ma dopiero pół roczku” (Chodziło o Toyotę Yaris)
:lol2: dobre

Ja na pierwszej jeździe robiłem lepszy numer, nie dość, że wyłem silnikiem to jeszcze gasiłem auto :oops:
Robiłem coś takiego, że ze sprzęgłem w podłodze zaczynałem dodawać gazu i powoli puszczać sprzęgło, w między czasie silnik już wył, sprzęgło jeszcze nie brało. Ponieważ chwilę to trwało (a silnik sobie wył) stwierdzałem, że trzeba by może trochę ująć gazu i tak robiłem. Niestety wtedy właśnie dochodziłem do momentu, w którym sprzęgło zaczynało brać i zamiast nie ruszać gazu albo jeszcze dodać to ja ujmowałem - w momencie kiedy auto najbardziej potrzebowało mocy, no i sobie gasło :dumb:
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Krzyk_oceanu » czwartek 19 stycznia 2006, 21:53

no to ja juz niewiem :(

Bo mi wyje.
a instruktor mowi,ze t o dobrze...


z waszych wypowiedzi wynika,ze nie bardzo..
(za)bardzo chciałabym zdać...
Avatar użytkownika
Krzyk_oceanu
 
Posty: 83
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2006, 16:29
Lokalizacja: Okolice Wawy

Postprzez Krzyk_oceanu » czwartek 19 stycznia 2006, 22:27

Ale niedlugo mam egzamin i sie boje,ze egzaminator o to się przyczepi :/
(za)bardzo chciałabym zdać...
Avatar użytkownika
Krzyk_oceanu
 
Posty: 83
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2006, 16:29
Lokalizacja: Okolice Wawy

Postprzez Myslovitz » czwartek 19 stycznia 2006, 22:46

Uleńko, moich dwóch egzaminatorów się nie przyczepiło, choć wiem, że co egzaminator to może być inna niespodzianka :x
Osobiście wolę, żeby zawył niż żeby zgasł.

A oto instrukcja ruszania z "Praktycznej nauki jazdy" (trochę skrócę i uproszczę):

1. Naciśnij pedał sprzęgła, aby można było włączyć pierwszy bieg.

2. Naciśnij na pedał gazu w taki sposób, aby uzyskać stałą prędkość obrotową (jednostajny szum pracy silnika), a samochód mógł ruszyć.

3. Puszczaj powoli sprzęgło aż do pozycji "półsprzęgła". Kiedy odgłos silnika zmniejszy się i kiedy jego dźwięk stanie się niższy, będzie to oznaczało, że jesteś na "półsprzęgle".

4. Kiedy samochód zacznie się toczyć bardzo wolno, trzymaj nogę na sprzęgle nieruchomo. W ten sposób ruch obrotowy z pierwszej tarczy (ok. 2000 rpm) przenosi się stopniowo na drugą tarczę sprzęgła (nie kręci się).

5. Utrzymuj stopę nieruchomo przez jakieś 4-5 metrów, przyspieszając odrobinę.

6. Puść zupełnie pedał sprzęgła i ustaw stopę po lewej stronie pedału.

Pogrubienie tekstu takie, jak w podręczniku.
Ostatnio zmieniony czwartek 19 stycznia 2006, 23:06 przez Myslovitz, łącznie zmieniany 2 razy
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Włodek » czwartek 19 stycznia 2006, 23:09

Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez Krzyk_oceanu » piątek 20 stycznia 2006, 01:13

Dzieki Kasiu :)

Z tego wynika,że ten sposób z wyciem;] jest prawidłowy.
(za)bardzo chciałabym zdać...
Avatar użytkownika
Krzyk_oceanu
 
Posty: 83
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2006, 16:29
Lokalizacja: Okolice Wawy

Postprzez jang » piątek 17 lutego 2006, 23:15

Myslovitz napisał(a):Uleńko, moich dwóch egzaminatorów się nie przyczepiło, choć wiem, że co egzaminator to może być inna niespodzianka :x
Osobiście wolę, żeby zawył niż żeby zgasł.

A oto instrukcja ruszania z "Praktycznej nauki jazdy" (trochę skrócę i uproszczę):

1. Naciśnij pedał sprzęgła, aby można było włączyć pierwszy bieg.

2. Naciśnij na pedał gazu w taki sposób, aby uzyskać stałą prędkość obrotową (jednostajny szum pracy silnika), a samochód mógł ruszyć.

3. Puszczaj powoli sprzęgło aż do pozycji "półsprzęgła". Kiedy odgłos silnika zmniejszy się i kiedy jego dźwięk stanie się niższy, będzie to oznaczało, że jesteś na "półsprzęgle".

4. Kiedy samochód zacznie się toczyć bardzo wolno, trzymaj nogę na sprzęgle nieruchomo. W ten sposób ruch obrotowy z pierwszej tarczy (ok. 2000 rpm) przenosi się stopniowo na drugą tarczę sprzęgła (nie kręci się).

5. Utrzymuj stopę nieruchomo przez jakieś 4-5 metrów, przyspieszając odrobinę.

6. Puść zupełnie pedał sprzęgła i ustaw stopę po lewej stronie pedału.

Pogrubienie tekstu takie, jak w podręczniku.

W ww instrukcji zapomniano o jeszcze jednym bardzo waznym punkcie.
Umów sie z mechanikiem na wymiane tarczy sprzegłowej którą niebawem spalisz.
jang
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 09 lutego 2006, 21:29

Postprzez scorpio44 » piątek 17 lutego 2006, 23:27

jang napisał(a):W ww instrukcji zapomniano o jeszcze jednym bardzo waznym punkcie.
Umów sie z mechanikiem na wymiane tarczy sprzegłowej którą niebawem spalisz.

Skoro już się tak wypowiadasz, to napisz, jaki sposób ruszania jest Twoim zdaniem prawidłowy. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jang » piątek 17 lutego 2006, 23:36

scorpio44 napisał(a):
jang napisał(a):W ww instrukcji zapomniano o jeszcze jednym bardzo waznym punkcie.
Umów sie z mechanikiem na wymiane tarczy sprzegłowej którą niebawem spalisz.

Skoro już się tak wypowiadasz, to napisz, jaki sposób ruszania jest Twoim zdaniem prawidłowy. ;)


Ruszać mozna powoli, delikatnie prawie bez gazu, ruszac tez mozna szybko i dynamicznie.
Wszystko zalezy od tego gdzie, jakim samochodem i w jakiej sytuacji ruszamy.
Ot cała tajemnica.
jang
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 09 lutego 2006, 21:29

Postprzez Mara » piątek 17 lutego 2006, 23:45

jancio22 napisał(a):To zależy, co nazwiesz wyciem. Ogólną prawdą jest, że lepiej jak zawyje, niż jak ma zgasnąć. Ale może spróbuj wciskać troszeczkę mniej tego gazu, tak by było słychać, że silnik pracuje ale żeby nie "wył". Wyczujesz to z czasem - na pewno, dochodzi się do wprawy mimowolnie 8)


Bardzo ładnie powiedzane.

Tak naprawdę technikę ruszania opanowuje się już jakiś czas po egzaminie jak się trochę pojeździ po swojemu bez stresu. A do egzaminu to pewnie że lepiej trochę zawyc niż żeby samochód zgasł. Ja pamiętam że strasznie się koncentrowałam przy ruszaniu na początku i wydawało mi się że tak już będzie zawsze. Teraz okazuje się że potem to jakoś samo wychodzi.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kiniula7 » sobota 04 marca 2006, 11:34

najpierw sprzegło potem gaz
kiniula7
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 10 października 2005, 10:05

Postprzez Włodek » niedziela 05 marca 2006, 19:09

kiniula7 napisał(a):najpierw sprzegło potem gaz

dokładnie :!:
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez ymonm » niedziela 05 marca 2006, 21:49

Włodek napisał(a):
kiniula7 napisał(a):najpierw sprzegło potem gaz

dokładnie :!:


i zgasl!
#1 plac - miasto -
#2 Plac + miasto -
#3 3.01.'06. Plac + Miasto + ZDANE!
17 stycznia - prawko odebrane
---
Z każdym kilometrem nabywam doświadczenia...
Avatar użytkownika
ymonm
 
Posty: 224
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: Ostrzeszów

Postprzez Włodek » niedziela 05 marca 2006, 22:29

ymonm napisał(a):i zgasl!

Nie moim kursantom :P
Czytają "Niezbędnik kursanta" na mojej stronie i uczą się pod moim nadzorem. :idea:
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez Vella » niedziela 05 marca 2006, 23:12

ymonm napisał(a):
Włodek napisał(a):
kiniula7 napisał(a):najpierw sprzegło potem gaz

dokładnie :!:


i zgasl!

dokładnie.















-----------
nie mogłam się powstrzymać ;P
Ale serio - chcę przyspieszyć to ruszanie i zbyt szybko podnoszę nogę ze sprzęgła - i gaśnie.
Wolno odpuszczam sprzegło - i "dynamiczne ruszanie" jest marzeniem...
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości