Przy jakich obrotach zmieniacie biegi?

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Przy jakich obrotach zmieniasz bieg na wyższy(silnik benzynowy)?

2000/min. lub wcześniej
3
4%
2000-3000/min.
22
26%
3000-4000/min.
13
15%
ponad 4000/min.
4
5%
kieruję się słuchem, bo nie mam obrotomierza albo nie korzystam z niego
33
39%
zmieniam przy określonej prędkości samochodu
9
11%
 
Liczba głosów : 84

Postprzez abrover » środa 31 sierpnia 2005, 20:03

Sprawa wygląda tak.

Większość benzyniaków (pomijam te bardziej sportowe) w osobówkach osiąga max. moment obrotowy przy 3000 obr/min. Co daje nam ta informacja? Że na danym biegu przy tych obrotach samochód najsprawniej podjedzie np. pod wzniesienie. Również podczas przyśpieszania na dnym biegu korzystając z całego zakresu obrotów przy tych 3000 poczujemy najgłębsze wcinięcie w fotel.

Maksymalną moc zwykle benzyniaki osiągają ok. 5000. To bardzo zaokrąglona liczba bo czasem podchodzi pod 6000 ale nigdy nie spadnie ponizej 4500. I ta wartość może dla nas znaczyć tylko tyle że są to ostatnie obroty sprawnej i prawidłowej prędkości silnika. Zużycie paliwa jest wtedy bardzo duże o kilkaset obrotow dalej następuje odcięcie we wtryskach. W kaźnikach z samochodu można wycisąc nawet i 8-9 krpm ale tylko z górki, poza tym pry takich obrotach raczej rozsypie sie co nieco.

Jazda z obrotami powyzej "kulminacyjnych" czyli tam gdzie moc największa, jest NIEWSKAZANA, pomimo iż odcięcie następuje kawalek za nimi. Powtyżej tych ~5000 benzyniak ma już tak słaby moment obrotowy że na 5 biegu nei daje sopbie rady z samym oporem powietrza.

Co do stałej jazdy (np. autostrada) to właśnie najlepiej jest sprawdzic w papierach przy ilu jest maks. moment i przy takich jezdzic! JEsli przy tych obrotach samochod dysponuje najwiekszym momentem to do utrzymywania prędkości (pokonywania tarcia i oporu powietrza, wzniesien itp.) zuzywa najmniej paliwa. Przy wyzszych lub nizszych wymaga juz wiekszego otwarcia przepustnicy więc większej dawki paliwa.

Czyli najoptymalniej silnik pracuje przy obrotach maks. momentu.

Zwracam uwagę że silniki benzynowe (gdy maja 3000 przy maks. momencie) lepiej zniosą (zużycie silnika) jazdę na obrotach o 1000 większych niż mniejszych niż te 3000.

Więc jazda z obrotami 4000 powoduje wieksze zuzycie paliwa ale jest jeszcze całkiem zdrowa dla silnika. Poniżej 2000 benzyniak sie zle czuje, co innego diesel, którym spokojnie mozna jezdzic przy 1500.

Osobiście zalecam wykonania SHIFT UP przy obrotach maks. momentu obrotowego a gdy osiągniemy docelowy bieg, zalecam utrzymanie predkosci obrotowej około obrotow maksymalnego momentu obrotowego.

Jeśli zależy nam na lepszym przyspieszeniu mozemy spokojnie dojść chwilowo do obrotów prawie mocy maksyymalnej (~4000). Chwilowa jazda na takich obrotach tylko przez chwilę wezmie wiecej paliwa, silnik nie ucierpi ani troche a przyspieszenie bedzie sprawniejsze i ulatwi dany manewr.


To tak tylko teorytycznie bo mam 17 lat i pierwszą lekcje mam za 2 tygodnie :lol:
abrover
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 13:58

Postprzez Agawa » czwartek 01 września 2005, 08:58

Ja zaznaczyłam 3000-4000.Zmieniam przy obrotach ok. 3500.Zawsze korzystam z obrotomierza.Nawet zauważyłam że mało korzystam z prędkosciomierza, no chyba że jade bardzo szybko i chcę zobaczyc ile mam na budziku :D
No gorzej jest jak sie przesiadam z Poloneza na Matiza.Wtedy to na słuch zmieniam bo Matiz nie ma obrotomierza.I tak odpowiednio: 1-ruszenie i dwójeczka.Powyżej 40km/h-trójeczka, powyżej 60 km/h-czwóreczka a powyżej 80 km/h- piąteczka :D
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ymonm » piątek 14 października 2005, 14:52

Co do biegow to mam takie pytanie...

Wersja pierwsza: Wrzucam z I na II. Przy zmianie biegu oczywiscie dociskam sprzeglo. Puszczam powoli. Potem dodaje gazu.

Wersja druga: Wrzucam z I na II. Przy zmianie biegu oczywiscie dociskam sprzeglo. Puszczam do momentu kiedy zaczyna 'brac', trzymam w tej pozycji i dodaje gazu. Nastepnie psuzczam do konca.

Ktora metoda jest lepsza, zeby uniknac zbednych szarpniec?
#1 plac - miasto -
#2 Plac + miasto -
#3 3.01.'06. Plac + Miasto + ZDANE!
17 stycznia - prawko odebrane
---
Z każdym kilometrem nabywam doświadczenia...
Avatar użytkownika
ymonm
 
Posty: 224
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: Ostrzeszów

Postprzez scorpio44 » piątek 14 października 2005, 16:01

Najlepsza metoda jest taka, żeby zawsze tak sprzęgło z gazem równoważyć, żeby nie było szarpnięć. :D Tego naprawdę nie da się opisywać słowami. To trzeba wyczuć.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez MarryAnn » poniedziałek 13 lutego 2006, 01:30

polecam jeszcze kolejność:
1. ręka na dźwignie
2. dopiero noga z gazu
3. sprzęgło
4. gaz
5. ręka na kierownice (jak masz podzielność uwagi możesz wcześniej)


Na kursie jeździłam 2,5 - 3 mój instruktor zalecał takie obroty.
Szczerze mówiąc przeraża mnie wizja posiadania smochodu bez licznika obrotów.
Teoria 13 stycznia, WORD Warszawa bemowo, godzina 10, stanowisko 6
Praktyka 13 stycznia, WORD Warszawa bemowo, godzina 12, samochód 6

24 stycznia, Białołęka Ratusz, odbiór prawka

Do kompletu brakuje mi jeszcze tylko samochodu
Avatar użytkownika
MarryAnn
 
Posty: 72
Dołączył(a): sobota 14 stycznia 2006, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Matylda » poniedziałek 13 lutego 2006, 14:51

Zaznaczyłam 3000-4000 obr/min.
Robię to zazwyczaj "na słuch" mimo, ze mam obrotomierz. Jak słyszę,że silnik jest juz głosny to zmianiam bieg :wink:
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez dianda » poniedziałek 13 lutego 2006, 20:05

na kursie miałam autko z obrotomierzem i patrzyłam na obroto tylko na placu - by mi nie zgasł, w innych sytuacjach kierowałam się wyczuciem :)))
Teraz obrotomierza brak i jak już to wg. licznika brumbruję (mam wyrobiony nawyk patrzenia na szybkosciomierz). I tak mniej-więcej...
przy 15 km/h zmiana (0-20) 1
przy 30 km/h zmiana (10-40) 2
przy 50 km/h zmiana (30-60) 3
przy 70 km/h zmiana (40-80) 4
a piąty to będzie na zaś :P jak poszaleję po autostradzie, narazie obecnym autkiem nie szalałam :>
:arrow: Kat. B: 29.11.2005
>>>Zdane za pierwszym podejściem<<<
Obrazek
Avatar użytkownika
dianda
 
Posty: 152
Dołączył(a): piątek 28 października 2005, 10:27

Postprzez Vella » poniedziałek 13 lutego 2006, 21:38

Pierwszy instruktor ciągle upominał mnie, ze zbyt długo zwlekam ze zmianą biegu - miałam zmieniać już przy 2000 obrotów.
Drugi pozwala mi przeciągnąć do 2500.

Później nie zmieniam, no, chyba, ze zapomnę - wtedy wycie silnika mi o tym przypomina :oops:

Oczywiście jadąc pod górkę pozwalam sobie na trochę wyższe obroty.

Nie dostosowuję biegów do prędkości, patrzę tylko na obrotomierz.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez jimorrison » wtorek 14 lutego 2006, 08:17

ja zwykle zmieniam big tuz przed lub ok. 2000 obr/min., jak trzeba ostrzej przyspieszyc :) to zmieniam bieg na wyzszy przy ok. 2500 obr/min.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez Włodek » wtorek 14 lutego 2006, 14:47

jimorrison napisał(a):ja zwykle zmieniam big tuz przed lub ok. 2000 obr/min., jak trzeba ostrzej przyspieszyc :) to zmieniam bieg na wyzszy przy ok. 2500 obr/min.


Masz rację.Ale to Twój styl jazdy, Twój samochód zachowuje się poprawnie i ogólnie jest OK.
Najczęściej oprócz Punta (gdzie trzeba podkręcić do 2500) jeżdże Corsą 1,7 DTI.
W tym samochodzie przy 2000 o/min włącza się turbina. Tak więc w zależności od potrzeb-
jadąc tym samochodem zmieniam biegi przed 2000 gdy chcę jechać spokojnie lub ok 3000 gdy chce dostać "kopa".
Dlatego uogólnianie nie ma sensu :|
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez Krzyk_oceanu » wtorek 14 lutego 2006, 16:04

Ja na kursie zmieniałam biegi na wyczucie,słuchałam silnika,
intruktor stwierdzil,ze patrzenie na obrotomierz jest błędem.
(za)bardzo chciałabym zdać...
Avatar użytkownika
Krzyk_oceanu
 
Posty: 83
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2006, 16:29
Lokalizacja: Okolice Wawy

Postprzez Włodek » wtorek 14 lutego 2006, 21:48

Krzyk_oceanu napisał(a):Ja na kursie zmieniałam biegi na wyczucie,słuchałam silnika,
intruktor stwierdzil,ze patrzenie na obrotomierz jest błędem.


Nie jest błędem.
Czyżby obrotościomierz był dla ozdoby??? :wow:
W starszych typach samochodów nie stosowano obrotościomierza i też tak jak Ty jeździłem na słuch. :!:
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez Krzyk_oceanu » wtorek 14 lutego 2006, 21:51

tez spytalam,po co jest;)

instruktor stwierdzil,ze nie ma co na niego patrzec..
ze to mylące i bezsensu .. itp..

ale niewazne,ja i tak wolalabym nie patrzec
zeby czegos nie rozwalic ;P

ze sluchu jest ok.
(za)bardzo chciałabym zdać...
Avatar użytkownika
Krzyk_oceanu
 
Posty: 83
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2006, 16:29
Lokalizacja: Okolice Wawy

Postprzez Vella » wtorek 14 lutego 2006, 22:53

Krzyk_oceanu napisał(a):ze sluchu jest ok.

Nie mam słuchu :?
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez Włodek » środa 15 lutego 2006, 00:49

Vella napisał(a):Nie mam słuchu :?


Ale masz oczy.I po to jest obrotościomierz. Głuchym dają prawo jazdy, niewidomym nie :!: :!: :!: :lol:
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości