Robik napisał(a):Że Polacy nie są narodem uczciwym, chyba każdy wie.
dla mnie w sumie jest to takie oczywiste :roll:
strasznie mało wiary w społeczeństwo, w które zamierzasz inwestować swoje działania edukacyjne...
Robik napisał(a):Od tego, jak wychowamy dzieci, zależy ich postawa życiowa.
(...)kiluletnie dziecko instynktownie czujące, że jest tu coś niedobrego.
(...)zobowiązać nauczycieli do karania za ściąganie
ja bym się ciut zastanowiła nad zaproponowaną przez ciebie w ciągu logicznym metodą wychowawczą...
może jednak są lepsze metody do wspierania "dobrego instynktu"
niż punkty karne i wyrzucanie ze szkoły?
Robik napisał(a):Proponuję eksperyment: dajmy jakiejś grupie studentów wolną rękę do ściągania przez całe 5 lat. Przypuszczam, że rezultaty będą mniej więcej takie:
- na 1. roku wszyscy będą mieli piątki;
- na 2. roku większość będzie miała piątki, ale pojawią się już czwórki i trójki;
- na 3. roku piątek będzie mało, dużo czwórek, trójek, część nie zda;
- na 4. roku nikt nie będzie miał piątek, mało kto czwórkę i trójkę a większość nie zda;
- na 5. roku tylko nieliczni zaliczą ostatni rok i egzamin magisterki.
ja na pierwszych dwóch latach ściągałam najwięcej i miałam średnią ok. 3-3,5,
potem dostałam zajawki na swoje studia, ściągać nie musiałam i nie ściągałam prawie wcale
i miałam średnią ok. 4,5 lub < (nawet stypendium :wink: ).
także nie wiem czy to nie są czysto teoretyczne experymenty z twojej głowy.(?)
Robik napisał(a):Jak ktoś korzysta z własnych ściąg, to jest "tylko" nieuczciwość. Ale jak od kogoś, to także w pewnym sensie kradzież.
a jak zaznaczyłam, że pozwalam ściągać to ten kto ode mnie ściąga też kradnie?
bardzo łatwo ci przychodzą bardzo skrajne i jednoznaczne stwierdzenia i oceny.
obawiam się że to ci może troche przeszkodzić w wychowywaniu społeczeństwa,
bo "złodzieje" od ciebie uciekną a zostaną tylko "praworządni" potakiwacze...
może rację masz, ale nie zawsze... :roll:
ja ściągałam i dawałam ściągać, ale zbyt mocno w piersi się nie biję,
bo mi jeszcz biust opadnie :shock: :wink: :lol: