jimorrison napisał(a):a co:P wolnoć Tomku w swoim domku:P:P:P:P:P ;)
Nie wiedziałem, że nasze forum to Twój domek. ;) :D Ciekawe, czy kogoś interesuje, jakiej piosenki w danym momencie słuchasz. :D
jimorrison napisał(a):zwykle brali na tapete disco polo.
To zdanie Jimorrisona natchnęło mnie do pomądrzenia się trochę w ramach forumowej akcji "bykom stop". ;) :D
Jak sądzę, bardzo nieliczni z was (jeżeli ktokolwiek ;)) wiedzą (bo zdaję sobie sprawę, że ogólnie niewielu Polaków to wie), że w zwrocie "być / znajdować się / pojawiać się itp. na tapecie" nie występuje słowo
tapeta, ale
TAPET! Czyli 'stół, przy którym toczą się obrady na ważne tematy'. A zatem, żeby coś się znalazło na tapecie, nie bierzemy tego na tapetę, tylko na tapet. A że słówko
tapet wyszło z użycia dawno, dawno temu, to ludzkość błędnie skojarzyła ten zwrot z tapetą.