"różowe okulary"

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 22:22

To jest chory skrzywiony psychicznie czlowiek. Niby siedzi caly czas w pracy i nie ma czasu odpowiadac na posty innych, ale pojawiaja sie one maksymalnie w kilka minut, tak wiec ma ma jakas obsesje i caly czas czeka tylko zeby komus dogryzc.

...rzekl zajac, jeza dymajac.
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Vella » środa 11 stycznia 2006, 22:25

kurde balans, poweredjj - tym razem przeginasz.

i nic więcej nie powiem, to nie miejsce na to. Zauwazyliście w ogóle jaką nazwę ma ten topic? :evil:
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez volve » środa 11 stycznia 2006, 22:28

Po poście z 9.20 straciłeś już supełnie w moich oczach. Jak dla mnie powinienes się udać do psychiatry(bez obrazy oczywiście, ludzie chodzą do takich specjalistów będąc zupełnie normalni), może pomógłby Ci jakoś. Bo z takim podejściem krzywdzisz nie tylko siebie, ale i osoby otaczające Cię.

Dobra już lepiej nic nie pisze, bo nas wszystkich zaraz ella odstrzeli. I tak pewnie(słusznie) przeniesie nasze rozmowy do kosza albo osobnego wątku.

Vella-->> Ja zauważyłem, ale niestety zauważyłem też post poweredjj i nie mogłem tego tak zostawić. Jak dla mnie w tym momencie przegiął.
Ostatnio zmieniony środa 11 stycznia 2006, 22:30 przez volve, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 22:29

Eeejjj Vella. Nie psuj mi jedynej szansy wpisania sie tu.
Przeciez do konca zycia nie bede mogl wpisac sie w ten watek, piszac na temat.

Dla mnie nie czekaja "rozowe okulary". Co najwyzej korona cierniowa, hehe :).

No, niewazne. Zeby nie bylo nie na temat, to napisze WIWAT MILENA. I bedzie ok :).
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez bodek541 » środa 11 stycznia 2006, 22:35

Milena gratuluje.Power wez sie wstrzymaj z takimi tekstami.Egzaminator dobrze wiedział, że jest stres i to ułatwił.Power pewno jakby zdał to by nie zaskarżył bo by sie cieszył.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez cappricio » środa 11 stycznia 2006, 22:36

nie miejsce i nie czas, ale

wnioskuję o bana dla Ktosia.
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Wiedźma » środa 11 stycznia 2006, 22:38

A wiecie, co? Ja popieram cappricio.
Koloryt forum, kolorytem, ale to zaczyna być coraz bardziej i bardziej chore!
BYKOM STOP! Poprawna pisownia i ortografia w Internecie.
Avatar użytkownika
Wiedźma
 
Posty: 178
Dołączył(a): wtorek 18 stycznia 2005, 16:24

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 22:38

Szkoda ze moi nie wiedzieli co to stres i nie ulatwili...

Ok, wiem. Jedni moga byc bez ulatwien, ale kobietki nie mozna potraktowac normalnie. Trzeba ulgowo.
Bo przeciez biedulka by sie zestresowala, to trzeba skrocic, ulatwic, poglaskac? LOL

Twoje tlumaczenie jest conajmniej zalosne i niestosowne.
OD KIEDY TO EGZAMINATORZY TRAKTUJA ZDAJACYCH INACZEJ NIZ BYDLO??
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez dagmusia » czwartek 12 stycznia 2006, 01:34

poweredjj napisał(a):egzamin jest niewazny.
Egzaminator nie byl wyrozumialy, tylko swiadomie znieksztalcil egzamin
To jest hipokryzja, nie paranoja.
po 10 stycznia nikt nie da rady uczciwie zdac prawka


:!: :!: :!: :evil: :evil: :evil:
sam z siebie robisz ofiarę losu i obyś się wreszcie zorientował, że sobie robisz największą krzywdę.
(resztę wykasowałam, bo i tak jest off-topic, a żeby nie było hipokryzji :twisted: wysyłam całą treść poweredjj na priv)
Ostatnio zmieniony czwartek 12 stycznia 2006, 11:23 przez dagmusia, łącznie zmieniany 1 raz
nauka jazdy to świetna sprawa :D
polecam swojego super-instruktora;-)
Avatar użytkownika
dagmusia
 
Posty: 33
Dołączył(a): niedziela 18 grudnia 2005, 18:02
Lokalizacja: wawa

Postprzez Matylda » czwartek 12 stycznia 2006, 09:28

MILENCE gratuluję z całego serca :D :D Dziewczyna się spisała na medal!

Muszę napisać cos jeszcze :arrow: Do Poweredjj:
- ja zdając egzamin na "starych" zasadach jeszcze, też nie jeździłam po mieście 25 minut, tylko ok.15 min. Czy wobec tego powinnam oddać swoje prawo jazdy, gdyż na nie nie zasłużyłam? To przecież egzaminator decyduje o czasie jazdy, jeśli wystarczy mu sprawdzenie czyichś umiejętności w ciagu kilku minut to nie ma sensu przedłużać! Natomiast niektórych wałkuje dłużej...ale napewno nie bez przyczyny, wystarczy przeczytać większość relacji z oblanych, np. przejazd na czerwonym świetle, wymuszenie itd. Tak więc proszę, nie czepiaj się bezpodstawnie ludzi, bo nie widziałeś jak jeżdżą i jakie mają umiejętności :x
Jeszcze raz gratuluję Milenko :wink:
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez poweredjj » czwartek 12 stycznia 2006, 10:20

przecież egzaminator decyduje o czasie jazdy, jeśli wystarczy mu sprawdzenie czyichś umiejętności w ciagu kilku minut to nie ma sensu przedłużać


Przeciez sami wyraznie napisaliscie, ze:
Minimalny czas egzaminu w ruchu drogowym wydłuży się z 25 do 40 minut


Wiec albo ktos tutaj sam sobie zaprzecza, albo ja tu czegos nie rozumiem...

MINIMALNY, a nie MAKSYMALNY
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez milena » czwartek 12 stycznia 2006, 10:31

Wiesz co pawerdjj, nie wiem, dlaczego nie potarfisz pogodzic sie z tym, ze ktoś, mial tyle szczescia, ze tarfil na super egzaminatora, ktory bez problemów zaliczyl egzamin.
Nie twierdze, ze to "P" to zasluga tylko i wylacznie moich umiejetności, bo tak nie jest.
Teraz to ja dopiero przejde szkole jazdy. Wiem, ze u innego egzaminatora, byśmoże bym oblała, ale to chyab nie powod, zeby sie mnie czepaić.
To chyba tyle. Pozdrawiam.
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Avatar użytkownika
milena
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela 23 października 2005, 20:12
Lokalizacja: Ryki

Postprzez Vella » czwartek 12 stycznia 2006, 10:48

poweredjj napisał(a):
przecież egzaminator decyduje o czasie jazdy, jeśli wystarczy mu sprawdzenie czyichś umiejętności w ciagu kilku minut to nie ma sensu przedłużać


Przeciez sami wyraznie napisaliscie, ze:
Minimalny czas egzaminu w ruchu drogowym wydłuży się z 25 do 40 minut


Wiec albo ktos tutaj sam sobie zaprzecza, albo ja tu czegos nie rozumiem...

MINIMALNY, a nie MAKSYMALNY


Power. daj już spokój.
Spróbuj się "przeorientować" - popatrzeć na to z drugiej strony.
Wyskoczyłeś z tymi uwagami w odpowiedzi na post Mileny.
(swoją droga to JA ją pierwsza poprosiłam o szczegółową relację. Moze gdyby nie ja to milena nie napisałaby tego co Ciebie tak obruszyło?)

Czy ONA jest w jakis sposób odpowiedzialna za to, ze egzaminator nie był piła i nie starał się jej za wszelką cenę udupić? Dała kopertę z prośbą o łaskawość, poryczała się i damskimi łzami zmiękczyła twarde serce egzaminatora? No, nie przesadzajmy.
Zawsze było tak, że raz jest łatwiej a raz trudniej.
Od zawsze wiemy, ze ważne jest szczęście i to na jakiego egzaminatora się trafi.
Niewielki mamy na to wpływ, niektórzy tylko potrafią tak zagadać i swoim wdziękiem oczarować nawet twardziela.

Skąd więc te pretensje?

Zwłaszcza, że nadal niczego nie jesteśmy pewni. Minimalny czas to 40 minut, ale już pojawiała się taka interpretacja (w GW), że 40 minut jest przeznaczone na egzamin cały, więc po 15 minutach na placu w mieście wystarczy 25.
Może ten konkretny egzaminator własnie tak interpretował przepisy?
Może „odpuścił” dziewczynie a może uznał, ze wykonała już wszystkie potrzebne manewry i pozostawała już jej tylko jazda po prostej przez czas potrzebny do ukończenia egzaminu – a tymczasem w ośrodku czekają inni, zestresowani kandydaci.

Mnie tam by nie przeszkadzało gdyby mnie egzaminator potraktował ulgowo. Nawet jeśli tylko miałabym wyjechać za bramę i wjechać z powrotem. Zero wyrzutów sumienia. bo przygotowałam się do normalnego egzaminu.

Z pewnościa masz rację - rozporządzenie mówi tak a nie inaczej, ale co TOBIE dała taka krytyka? Poczułes się lepiej bo dzięki takiej interpretacji nie musiałes wprowadzać zmian w sygnaturce? Ale pomysl jak się poczuła milena.
Jakbyś się poczuł na jej miejscu?
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez poweredjj » czwartek 12 stycznia 2006, 11:08

Na jej miejscu? Przeciez dziewczyna nie ma juz zadnych zmartwien.

Zdala i moze miec wszytko "gdzies". Innych zdajacych, to forum, wszystko.
Ma to za soba.

A Ty pomyslalas jak sie poczula, gdy napisalas jej imie z malej litery?
LOL
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Vella » czwartek 12 stycznia 2006, 11:57

Czy jesteś pozbawiony zdolności empatii? Albo w ogóle, albo tylko teraz własne rozgoryczenie przysłania Ci świat.

Zdawała 4 razy. 4 podejścia - i się nie poddała.

3 razy oblała, i 3 razy myślała o sobie, ze jest do niczego.
Długo czekała na to 'P' - a Ty psujesz jej tę chwilę.

jakby jej to nie obchodziło, to by o tym nie pisała. Ma za sobą to może się wylogować i wynieść z forum.
Ale widzisz, ja się cieszę, ze napisała. Jest pierwsza z nas, to co napisała było potrzebne. Zawsze to trochę więcej wiedzy dla mnie.
Więcej wiedzy = większe szanse. Dla mnie i dla Ciebie.
I taki mały plusik - pomimo nowych zasad wcale nie zawsze jest tak źle.



Ja wiem, ze masz sporo racji, kiedy egzamin będzie nagrywany to wszystko zostanie zapisane. Egzaminator nadzorujący ma wyrywkowo, losowo sprawdzać taśmy i jesli stwierdzi, ze ktoś nie wykonał na egzaminie najtrudniejszych manewrów może cofnąć wydanie prawka i wezwać na ponowny egzamin.
Też się trochę tego boję. Miałam miłego egzaminatora, jak ruszałam sam zwolnił mi hamulec ręczny ze słowami "nie trać przy mnie głowy ;), a jak się zachowa ten człowiek wiedząc, ze jest obserwowany? I że taki drobny w zasadzie gest może spowodować unieważnienie mojego egzaminu?
I można by o tym załozyć nowy topic, ale po co pisać w taki sposób i to jeszcze kierować ostre słowa do dziewczyny, która powinna się cieszyć a nie martwić? W końcu zaśłzyła sobie na to.

Jestem pewna, ze jak to przemyslisz to przyznasz mi rację.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości