Nie poddawaj się!!!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Agawa » piątek 06 stycznia 2006, 13:15

Vella napisał(a):Na nowy termin się nie zapisywałam. Mam już dość.
Skoro nie umiem głupiego łuku po wyjeżdżonych 41 godzinach to widać się nie nadaję na kierowcę.
Głupi łuk i to z lusterkami oblałam, a tego w nowej wersji bez lusterek z odwracaniem się do tyłu - niewykonalne. I parkowanie na miescie...
Po cholerę mi to głupie prawko, żeby faceta wozić z imprezy? Niech nie pije to będzie sam prowadził.
Nigdy nie lubiłam samochodów.

Myslę że to reakcja po porażce. Za pare dni przemyslisz wszystko jaszcze raz i pewnie dojdziesz do wniosku, że skoro wydałaś tyle kasy i włożyłaś w ten kurs tyle wysiłku to nie opłaca sie tak szybko rezygnować.
Pozatym sama piszesz że egzaminator był bardzo miły. A może na nastepny raz znów na niego trafisz :!: :D
Życze Ci tego :D
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Myslovitz » piątek 06 stycznia 2006, 16:24

Kochana Vello, wiem, że to tylko słowa, słowa, które nie uleczą Twojego smutku, nie cofną czasu, nic nie zmienią :( Bardzo, bardzo (śmiem twierdzić, że chyba jak nikomu na tym forum) JEST MI PRZYKRO, czuję Twoje rozgoryczenie, Twój żal.
CZUŁAM DOKŁADNIE TO SAMO, gdy nie zdałam po raz pierwszy na łuku. Naprawdę świat się wtedy zawalił, mój rzecz jasna :(

Proszę Cię Vello, nie poddawaj się! Nie możesz. Nie rób mi tego, dziewczyno. Zostawisz mnie samą :wink: ?
Ja nie zdałam już 3 razy i mam wyjeżdżone więcej godzin niż Ty i wciąż nie mam prawka :oops: Też czasami się zastanawiam, co mnie podkusiło, żeby je robić. Też nigdy mnie nie ciągnęło do samochodów, całe życie powtarzałam, że się nie nadaję na kierowcę i może coś tkwi w tej mojej podświadomości, że teraz strach mnie paraliżuje...

Agawa ma rację: przecież włożyłaś w to wszystko na pewno dużo czasu, energii i nie oszukujmy się, pieniążków. Szkoda byłoby to zaprzepaścić, Vello.
Nie zdałaś za pierwszym razem, wiele osób nie zdaje, ale po pierwszym razie ZABRANIAM Ci się wycofać, PROSZĘ, żebyś tego nie robiła, nie możesz się poddać...

Kochana moja, no... nie zostawiaj mnie samej na placu boju.
Dzisiaj zapisałam się na 4 (!) egzamin. Termin zabójczo odległy: dopiero 7 lutego, godz. 14.00.
Boję się jak cholera tego nowego egzaminu, ale będę próbować, no co innego mi pozostaje?
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez poweredjj » piątek 06 stycznia 2006, 16:46

Vella: Dolaczam sie do "apelu". Sam wiele razy myslalem o rezygnacji, tez nie znam sie na samochodach (ani wczesniej motoryzacja mnie nie pociagala). Po ochlonieciu zawsze jednak dochodzilem do wniosku, ze to wlasnie odpuszczenie sobie byloby najgorsze. Nie wierze co prawda w mozliwosc zdania (szczegolnie na nowych zasadach), ale chocbym mial do konca zycia podchodzic i oblewac, to nie poddam sie.
Ja sam dobrze wiem co czujesz. Wiem jak wyglada stres, gdy noga trzesie sie na sprzegle, gdy ulamki sekund decyduja o oblaniu egzaminu, na ktory czeka sie tygodniami.
Ale pamietaj ze generalnie nie ma wyjatkow. Ci, co maja prawko stawili temu czola. Niektorzy mieli duzo szczescia i poblazliwych egzaminatorow. Ale stawili czola stresowi, niepewnosci, obawom.

Mam nadzieje ze jeszcze zmienisz zdanie. Zostan z nami, sprobuj jeszcze. Pamietaj ze jesli sprobujesz, to za ktoryms razem uda Ci sie. W przeciwienstwie do mnie, bo mi nic nie pomoze :).
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez dagmusia » piątek 06 stycznia 2006, 18:35

Vella, ja też się przyłączam do apelu ogólnoforumowego - nie poddawaj się!!!
pierwszy egzamin dopiero przede mną, właśnie skończyłam kurs, ale już nie zdażę się zapisać przed 10 stycznia, a w wawie po tym teminie egzaminy wstrzymane :evil: także na pewno na nowych zasadach zdaję ale nie wiem kiedy :? będę pewnie musiała wydać kupę kasy, żeby sobie wszystko przypomnieć jak przyjdzie mi ze 2 miesiące czekać na egzamin (a może i pół roku :evil: :roll: )
ale się zaparłam i zdam choćby nie wiem co!
na kurs się wybierałam jak na kamczatkę, twierdziłam że na pewno nigdy nie będę dobrze jeździć i już na pewno na pewno nie będę tego lubić... a tu niespodzianka - dobrze trafiłam na kursie i okazało się że to wielka frajda.
odpocznij, potem się wyzłość, albo wypłacz albo wszystko na raz
i potem znowu do boju!!!
trzymam kciuki za twoja decyzję podjęcia jeszcze jednej próby :yes: :spoko:
i cieplutko pozdrawiam :D :wink2:
nauka jazdy to świetna sprawa :D
polecam swojego super-instruktora;-)
Avatar użytkownika
dagmusia
 
Posty: 33
Dołączył(a): niedziela 18 grudnia 2005, 18:02
Lokalizacja: wawa

Postprzez kyjta » sobota 07 stycznia 2006, 02:13

witam wszystkich! to mój pierwszy post na tym forum i od razu na wstępie chcę powiedzieć Velli aby się nie poddawała!!!
Ja swoje prawko zaczęłam robić w marcu.......... 2002 roku, tak właśnie. 3 razy porażka i olałam sprawę w końcu po 3,5 roku poszłam po rozum do głowy i zapisałam się na 5 dodatkowych jazd, które były potrzebne aby się na nowo zapisac na egzamin :D teraz od tygodnia próbuje się umówić na egzamin do WORD Bytom ale moje zaświadczenie z kursu "nie chce przejść przez komputer" :? i mam dzwonić aż pan informatyk to naprawi :?

tak więc w poniedziałek kolejny telefon i może tym razem sie uda :)

pozdrawiam wszystkich !!
kyjta
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 07 stycznia 2006, 01:51
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez mildphoenix » sobota 07 stycznia 2006, 11:42

I ja dolaczam sie do apelu w sprawie Velli, choc pewnie zaraz dostane od kogos po glowie ;)..

Vella, nie warto nigdy się poddawać, zobacz ile osob nie zdaje, nie jestes sama. A to, że zdajesz i zdajesz, nie znaczy ze to Cię czyni gorszą czy dyskwalifikuje z mozliwosci zostania kierowcą. Popatrz na to z drugiej strony - jak prawie nikt masz już tyle godzin przejezdzonych, byc moze coś w szkoleniu bylo nie tak i warto pomyslec nad dodatkowymi godzinami u innego instruktora?

Kyjta, powodzenia w Bytomiu i milego jezdzenia po Radzionkowie, jezeli jeszcze nie mialas okazji, warto po nim pojezdzic z instruktorem, bo jest troche zdradliwy.

Pozdrawiam,
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

Postprzez milena » sobota 07 stycznia 2006, 19:58

Vella --> moje zdanie tez jest takie, nie mozesz sie poddac :!:

Ja oblałam juz 3 razy, czwarty mam juz niedługo i cio :?:
I jade. Co mi szkodzi. Kiedys zdać musze :D

Nie mozna sie poddawać.

Pozdrawiam.
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Avatar użytkownika
milena
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela 23 października 2005, 20:12
Lokalizacja: Ryki

Postprzez Stanisław » sobota 07 stycznia 2006, 21:17

jak tak was czytam to normalnie przykro się robi .....
ja jeszcze nie miałem egzaminu,ale po tych 30 godzinach to szczerze mówiąc nie zdam na pewno.
poprostu śni mi się system np. amerykański czy szwedzki gdzie możesz jeździć ile chcesz z tatą, mamą i idziesz na egzamin nie po 30 godzinach tylko np. po 100 albo 200!! i wtedy umiesz jeździć!!
dziś jest tak,że nawet jak ktoś zda za pierwszym razem to jak potem sam na ulice wyjedzie to się zbyt pewnie nie czuje ........ i to jest dopiero kicha .....
w imię szatana !!
Stanisław
 
Posty: 21
Dołączył(a): piątek 06 stycznia 2006, 22:23

Postprzez gadzik » niedziela 08 stycznia 2006, 02:05

Stanisław napisał(a):poprostu śni mi się system np. amerykański czy szwedzki gdzie możesz jeździć ile chcesz z tatą, mamą i idziesz na egzamin nie po 30 godzinach tylko np. po 100 albo 200!! i wtedy umiesz jeździć!!
dziś jest tak,że nawet jak ktoś zda za pierwszym razem to jak potem sam na ulice wyjedzie to się zbyt pewnie nie czuje ........ i to jest dopiero kicha .....


generalnie tylko jedno słowo przychodzi mi do głowy... AMEN :)

znam takie przypadki, że ludzie pomimo, że zdali egzamin biorą dodatkowe godziny jazdy aby się poczuć pewniej za kierownicą. czasem dzieje sie też tak, że sami jeszcze przez 3-4 miesiące sami nie wyjeżdżają tylko z kimś u boku (ale osoba ta musi miec prawko, aby mogla zareagowac jakby co - choć to w sytuacji ekstremalnej raczej nie wiele by dało)
pozdrawiam
gadzik

zapraszam na oficjalną stronę rap audycji brooklyn:
http://www.brooklyn.w.pl

egzamin - 02.01.06
część teoretyczna: 18/18
część praktyczna:
- placyk - P
- miasto - P
gadzik
 
Posty: 24
Dołączył(a): wtorek 03 stycznia 2006, 15:09
Lokalizacja: olsztyn

Postprzez PrzemekSKO » niedziela 08 stycznia 2006, 10:22

Vella --> Ja także sie dołączam nie masz co sie poddawać oni tylko czekają na takich ludzi, nie możesz być gorsza od nich ja powiedziałem sobie ze zdaje do końca kiedyś musi sie udać a sporo juz mialem tych egzaminow a jak teraz nie zdam 24 stycznia to na nowo bede musial zdawa testy :/
24.01.2006 ZDANE
06.02.2006 WYDANE
10.02.2006 ODEBRANE :)
PrzemekSKO
 
Posty: 18
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2005, 10:29
Lokalizacja: Skarżysko

Postprzez Ciacho » niedziela 08 stycznia 2006, 12:17

Vella nie zrobisz nam tego, nie wierze. Trzeba zawsze walczyć do końca! ZAWSZE! Mało jest ludzi co zdawali po 9-więć ray? mało? Ty jeszcze amsz dużo do 9 :) więc o co chodzi :> Popatrz tylko ile obcych ludzi cię wspiera!
04.01.2006 - zdane za pierwszym razem kat B
18.01.2006 - odebrane 8)
Posiadam
a) Karte pływacką
b) Specjalną kartę pływacją tzw "żółty czepek" - nie wiesz co to? znajdz i poczytaj
Ciacho
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2005, 00:12
Lokalizacja: TARNOW

Postprzez Vella » wtorek 10 stycznia 2006, 14:53

Kochani, dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy.
naprawdę mi pomogły.

Czytałam wszystkie posty (PW też), i milczałam bo nie wiedziałam co powiedzieć.

Głupio mi trochę, zbyt łatwo się zniechęcam jak mi coś nie wychodzi.
A najgorzej się czułam, jak uświadomiłam sobie, ze nie przyznałam się do tego znajomym. Było mi wstyd. Nie dlatego, że oblałam bo to małe piwo, tylko, że rezygnuję.

Wcześniej chciałam napisać, że potrzebuję więcej czasu, że może kiedyś, ale rozegrało się to szybciej niż myslałam. Wczoraj Mamusia zapisała mnie na następne podejście (kobieta ma zmysł handlowy, do wczoraj zapisywano wedle starego cennika :P).
Tak więc wracam do gry. :)

Trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałek 6 lutego od godz. 12:30


Jeszcze raz dziękuję. Bardzo.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez milena » wtorek 10 stycznia 2006, 15:06

Grzeczna dziewczynka :wink:
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Avatar użytkownika
milena
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela 23 października 2005, 20:12
Lokalizacja: Ryki

Postprzez Myslovitz » wtorek 10 stycznia 2006, 15:35

Vella napisał(a): Wczoraj Mamusia zapisała mnie na następne podejście (kobieta ma zmysł handlowy, do wczoraj zapisywano wedle starego cennika :P).
Tak więc wracam do gry. :)

Trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałek 6 lutego od godz. 12:30


Ach te Mamusie, kochane są :D :)
Moja, po każdym moim niezdanym egzaminie, powtarza mi i przypomina:
Mama Myslovitz napisał(a):Nie martw się, mój kolega Rysio zdał za 9. razem i żyje, ma się dobrze, jeździ


Vello, oczywiście nie życzę Tobie ani sobie :D aż tylu podejść, ale....wierzyłam w Ciebie i byłam pewna, że się nie poddasz :!:
Skoro Rysio zdał, to i my zdamy :evil2:

Tym razem ja będę zdawać po Tobie :D
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dagmusia » wtorek 10 stycznia 2006, 19:04

Vella napisał(a):Trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałek 6 lutego od godz. 12:30

:D jasne! :yes: :spoko:
gratuluję jedynej słusznej decyzji :wink: :D

a sobie życzę podobnego terminu... :roll: :evil:
nauka jazdy to świetna sprawa :D
polecam swojego super-instruktora;-)
Avatar użytkownika
dagmusia
 
Posty: 33
Dołączył(a): niedziela 18 grudnia 2005, 18:02
Lokalizacja: wawa

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości