Cyryl8 napisał(a):Różne bywało z tymi randkami, czasem na niezłym ratuszu, ale gdybym pomylił dziewczynę z dzikiem, to faktycznie jakaś powabna loszka mogłaby mnie namówić na kukurydzę
Kiedys to bylofaaaaaaaaaaaajnie, mlodzinie wybierali, stol, szafa, czy inny mebel a dzisiaj to conajmniej 5 gwiazdkowy hotel za malo

Ja do mojego wyjazdu z PL mialem pokoj przejsciowy, = do wyjazdu zero jakiejkolwiek prywatnosci.
Dzisiaj zona mi sie dziwi, ze nigdzie nie chce wyjsc. Przez 40 lat nie moge wyjsc t tego domatorstwa !
Cyryl, a co robi dzik w zamku ?
penetruje lochy

