Czy to jest zmiana pasa ruchu ?

[pawelcomeback2]

Dzien dobry wszystkim! Mam prawo jazdy od kilku dni, i dużą wątpliwość chodzi o sytuacje jade pasem ruchu jak zaznączylem czerowną strzalką na zdjęciu, zbliża się skrzyżowanie pas rozdziela się w prawo i w lewo, ja jadąc w prawo nie zmieniam położenia samochodu tzn jade cały czas przy prawej krawędzi, włączam jedynie kierunkowskaz prawy, pytanie czy muszę go włączac i czy w takim miejscu patrzycie w prawe lusterko jak przy zmianie pasa ruchu ? skoro nie zajmuje się innego pasa ruchu to chyba nie trzeba ?


Dzięki za pomoc

[szymonix]

włączam jedynie kierunkowskaz prawy, pytanie czy muszę go włączac i czy w takim miejscu patrzycie w prawe lusterko jak przy zmianie pasa ruchu ?

Kierunkowskaz - tak.
Lusterko - ... zawsze trzeba kontrolować co sie dzieje za tobą, w tym momencie akurat niewiele daje.

[Henq]

Dzięki za pomoc

Brak obrazka.

[gumik]

Da się zobaczyć obrazek, choć w poście się nie wyświetla.

[Henq]

ja jadąc w prawo nie zmieniam położenia samochodu tzn jade cały czas przy prawej krawędzi,

jadąc cały czas przy prawej krawędzi jezdni nie zmieniasz kierunku jazdy, nie zmieniasz pasa ruchu, w miejscu w którym narysowałeś strzałkę czerwoną nie ma strzałek kierunkowych P-8x więc nie, nie masz obowiązku sygnalizowania.
Sygnalizujesz skręt w prawo dalej jadąc już pasem do prawoskrętu.
widzę jeden geniusz nadal w formie ciekawe co sygnalizuje tym kierunkowskazem?

[gumik]

Kierunkowskaz przed tym jak się robią dwa wyznaczone pasy (niezależnie, czy w prawo, czy w lewo) oczywiście nie zaszkodzi i w żadnym przypadku nie będzie błędem.

[szymonix]

Najwięcej mają do powiedzenia ci co mają pj z chipsów, a instruktora widzieli przez chwilę na drodze w Lce. Uważają się za geniuszy, bo czytają rewelacje na l-instruktor.
Jak kolega zdający będzie słuchał durni to nigdy nie zaliczy egzaminu.
Jeździć można przecież bez używania migaczy, bo po co.. Jest wielu takich, zwłaszcza, że w niektórych autach nie ma wajchy. Hmmm....

[LeszkoII]

pytanie czy muszę go włączac i czy w takim miejscu patrzycie w prawe lusterko jak przy zmianie pasa ruchu ?

Obowiązek patrzenia/spoglądania w lusterko jest dopełnieniem zasady ostrożności (czasem szczególnej). Niemniej w Twojej sytuacji spojrzenie w lusterko prawe nie wynika ze szczególnej ostrożności - a nawet owe zerknięcie uważam za zbyteczne (w miejscu, gdzie zmieniasz pas ruchu). Pijanego bociana nie potrącisz, bo taki nie ma.

Do zmiany pasa ruchu dochodzi, nie ulega to żadnej wątpliwości (za wątpliwości innych nie odpowiadam ). Zmieniasz bowiem pas ruchu: Z niewyznaczonego na wyznaczony prawy i to w sytuacji gdy jest możliwość zmiany na pas alternatywny (lewy). Po zajęciu pasa ruchu kierunkowskaz wyłączasz, a następnie włączasz jako powzięcie zamiaru zmiany kierunku jazdy w prawo przez skrzyżowanie. Nota bene - jeżeli strzałka P-8a/b jest wymalowana, to oznacza że zmienisz kierunek jazdy a ten (włącznie z zamiarem) sygnalizujesz zgodnie ze sztuką i prawem.

Lusterko - ... zawsze trzeba kontrolować co sie dzieje za tobą

Co innego kontrolować (raczej: monitorować sytuację) a co innego upewniać się czy jakikolwiek mój manewr nie spowoduje (OBIEKTYWNIE - czyli bez oceniania stopnia winy) zagrożenia dla ruchu drogowego (OBIEKTYWNEGO a nie odnoszonego do indywidualnego kierowcy). Dobrym NAWYKIEM jest spoglądanie w prawe lusterko (zresztą lewe tak samo) tuż przed ruszaniem z miejsca nawet wówczas, gdy nie dochodzi przez to do włączania się do ruchu (por. ruszanie na światłach vs. rowerzysta po prawej z bardzo długimi łokciami).

[yorki]

... pytanie czy muszę go włączac i czy w takim miejscu patrzycie w prawe lusterko ...

Motocykle są wszędzie. !
I już z tego powodu należy zarówno włączyć kierunkowskaz i spojrzeć w lusterko.

[Henq]

Do zmiany pasa ruchu dochodzi, nie ulega to żadnej wątpliwości (za wątpliwości innych nie odpowiadam ). Zmieniasz bowiem pas ruchu: Z niewyznaczonego na wyznaczony prawy i to w sytuacji gdy jest możliwość zmiany na pas alternatywny (lewy).

nie mam już siły komentować głupot wypisywanych przez @gumika czy @yorki o januszixie nie wspominając bo to porażka systemu, ale dziwi mnie fakt że ty obyty na forum i na drogach dałeś się złapać na takich farmazonach

no to @LeszkoII wszyscy na tym foto nie umieją jeździć:

i nie broń się że to pas do jazdy na wprost, wyraźnie napisałeś, że sygnalizuje się zmianę pasa ruchu z niewyznaczonego na wyznaczony, więc wszystkie pojazdy jadące przy prawej krawędzi jezdni i wjeżdżające na pas prawy mają to sygnalizować prawym kierunkowskazem
dziwnym jest to że "L" oraz egzaminacyjne tego nie robią ciekawe dlaczego?

Wiem że znasz to skrzyżowanie i wiem, że nigdy jadąc prosto nie sygnalizowałeś zmiany pasa ruchu czy też zmiany kierunku nie wiem co jeszcze mógłbyś sygnalizować.
Napiszę ci więcej jestem święcie przekonany że w tym miejscu:
zjeżdżając z lewego pasa i trzymając się lewej krawędzi jezdni nikt nie sygnalizuje zmiany pas na lewy do lewoskrętu o ile już coś to jadąc przy prawej krawędzi jezdni tak jak autor pytania sygnalizują lewym kierunkowskazem zmianę pasa na lewy o ile zamierzają skręcić w lewo

[LeszkoII]

i nie broń się że to pas do jazdy na wprost, wyraźnie napisałeś, że sygnalizuje się zmianę pasa ruchu z niewyznaczonego na wyznaczony,

Napisałem, ale odnośnie innej sytuacji, tj. tej, którą nakreślił autor tematu.

Ul. Kilińskiego w Nowym Sączu to jest temat odrębny. Można żywo podyskutować o szerokości jej jezdni na odcinku od Białego Klasztoru do Fabryki Korala. Zauważ, że na Twoim zdjęciu oś jezdni jest przesunięta w ten sposób, że dzieli jezdnię na trzy pasy ruchu. Dwa w kierunku stadionu Sandecji i jeden w przeciwną stronę. Czyli zjeżdżając z ronda wjeżdżasz na pas ruchu, z którego tworzą się da niewyznaczone. Przyjmuje się słusznie, że to lewy pas niewyznaczony tworzy się a prawy ma swoją kontynuację. Wobec tego można zmienić pas ruchu (na lewy) wcześniej, toteż napotykając wyznaczony pas ruchu nie zmieniamy pasa, gdyż ma on swoją kontynuację.

Pas pasowi nierówny. Dlaczego? Na wlotach do lewoskrętu często tworzy się pasy węższe w stosunku do pasów prowadzących na wprost (co widać też na twoim obrazku). Z drugiej strony, trudno uznać żeby dwa autobusy mogły poruszać się obok siebie "w normalnym ruchu" przy tak wąskich niewyznaczonych pasach. To że dwa pojazdy zmieszczą się obok siebie nie przesądza o istnieniu dwóch pasów ruchu. Wiele zależy od szerokości pojazdu, bo np. dla osobówek spokojnie uznaje się dwa pasy, ale dla dwóch ciężarówek już nie(koniecznie). W szczególności, jedna ciężarówka może zajmować dwa niewyznaczonego pasy. Przepis o zakazie zajmowania dwóch pasów dotyczy tylko pasów wyznaczonych. Natomiast w opisanej przez Ciebie sytuacji nie da się wyznaczyć na tym odcinku (tuż za rondem) dwóch pasów ruchu w jednym kierunku. Wyznaczono je dopiero na wlocie skrzyżowania ze światłami, przy czym pas ruchu do jazdy na wprost jest szerszy niż pas do lewoskrętu, o czym już wyżej wspomniałem.

Mając na względzie zarzut wobec mnie "dałeś się złapać na takich farmazonach", mam nadzieję że drobiazgowo wyjaśniłem sprawę

[Henq]

Napisałem, ale odnośnie innej sytuacji, tj. tej, którą nakreślił autor tematu.

Autor tematu jedzie "...cały czas przy prawej krawędzi" czyli cały czas pasem prawym niewyznaczonym wjeżdża na pas prawy wyznaczony.

...toteż napotykając wyznaczony pas ruchu nie zmieniamy pasa, gdyż ma on swoją kontynuację.

czyli jadąc cały czas przy prawej krawędzi czyli cały czas pasem prawym niewyznaczonym wjeżdża na pas prawy wyznaczony

na zielono zaznaczyłem twoją hipokryzję
raz zmieniasz pas z niewyznaczonego na wyznaczony, a raz nie zmieniasz jadąc dokładnie tak samo

mam nadzieję że drobiazgowo wyjaśniłem sprawę

nic nie wyjaśniłeś a wręcz przeciwnie pogrążyłeś się bardziej

[LeszkoII]

Autor jedzie jednym niewyznaczonym pasem ruchu, napotyka P-8g, pas się rozszerza symetrycznie w prawo i w lewo, ale jest to jeszcze jeden pas ruchu. Miejsce, gdzie zaczynają się dwa pasy, jest na wysokości początku linii przerywanej. Zauważ jeszcze gdzie znajduje się ta linia względem osi jezdni – na środku, więc wyciągnij z tego odpowiednie wnioski.

na zielono zaznaczyłem twoją hipokryzję

Zanim cokolwiek zaznaczysz, przyjrzyj się swojemu rysunkowi zestawiając go z rysunkiem Autora. To są ZUPEŁNIE inne sytuacje.

pogrążyłeś się bardziej

Cieszę się

[Henq]

Autor jedzie jednym niewyznaczonym pasem ruchu, napotyka P-8g, pas się rozszerza symetrycznie w prawo i w lewo,

autor jedzie cały czas przy prawej krawędzi jezdni, jedyne co się w stosunku do niego rozszerza to pas w lewo @LeszkoII przestań kombinować dnie wybrniesz już ze bubla jakiego walnąłeś dla ciebie wjazd z pasa prawego nie wyznaczonego na pas prawy wyznaczony jest zmianą pasa ruchu którą trzeba sygnalizować

[LeszkoII]

To że jedziesz przy prawej krawędzi nie wyklucza faktu, że za chwilę zmienisz pas ruchu, gdyż ten którym aktualnie się poruszasz kończy się nie mając żadnej kontynuacji. <-- dotyczy to sytuacji z pierwszego posta, gdzie kierowca jadąc przy prawej krawędzi jezdni jednocześnie porusza się przy lewej /przy osi jezdni. Zrozumiałe czy jeszcze nie?