benio101 napisał(a):Zmieniamy pas ruchu (byliśmy na prawym, a jesteśmy na lewym, zamiar tego manewru sygnalizujemy ręką wyciągniętą w lewo)
Przecięcie pasa ruchu nie jest zmianą pasa ruchu. Poza tym zmiana pasa ruchu jest w tym miejscu zabroniona przez układ linii <P-4 ... P-1e ... P-4>
benio101 napisał(a):Zmieniamy jezdnię (byliśmy na prawej, a jesteśmy na lewej)
Droga dla rowerów (w wariancie jako "część drogi") nie jest jezdnią.
benio101 napisał(a):Nie zmieniamy drogi (cały czas jedziemy tą samą drogą)
W efekcie nie zmieniamy drogi, ale w pewnej chwili wykonując manewr zmiany kierunku jazdy w lewo (co jest tu zabronione) podążamy w kierunku drogi poprzecznej. To że w ostateczności nie opuszczamy skrzyżowania tą drogą poprzeczną nie neguje wykonanego manewru skrętu w lewo. Choć jestem zwolennikiem traktowania skrzyżowania jako całość, to w wyjątkowych sytuacjach (jak np. tu dyskutowana) nie można zachowywać się dowolnie na skrzyżowaniu. Podobnym przykładem jest przeprowadzenie torowiska z jednej strony drogi na przeciwległą i dochodzi do przecięcia jezdni.
benio101 napisał(a):Nie skręcamy. Aby skręcić, musielibyśmy zjechać ze skrzyżowania w drogę poprzeczną
Tak z ciekawości zapytam, czy ustąpiłbyś pieszemu wchodzącemu na PdP? (art. 26 ust. 2)
benio101 napisał(a):Gdyby były wątpliwości, że skręt to zmiana kierunku w bok
Po co tak kombinować pod górkę? Jakaś zmiana kierunku w bok - cóż to takiego i po co

No okej, wjeżdżam z jezdni na chodnik i parkuję, zmieniłem kierunek jazdy w bok. Niech będzie.
benio101 napisał(a):W skrócie: Jadąc prosto, nie skręcamy. W omawianym temacie zmieniamy kierunek na przeciwny, a nie boczny.
Przyzwolenie na taki tor jazdy (patrz: pierwszy post) powodowałoby nonsensy typu możliwość identycznego manewru na każdym skrzyżowaniu z zakazem B-21. Prawda że głupie?