Henq napisał(a):Ja czytam i nie wierzę
Rowerzysta czerwona strzałka wjeżdża na jezdnię z C-13/C-16 oddzielonego kreską poziomą jak czerwona strzałka:
i wg ekspertów
nie jest włączającym się do ruchu
zapewne ma jeszcze pierwszeństwo bo jedzie po prawej stronie
ja wiem że nowelizacja wprowadziła dużo błędów, ale żeby tak wypaczyć u rowerzystów postrzeganie przepisów masakra
A art. 24. PoRD jest znany? Rowerzysta zmienia pas ruchu, z DdR na prawy pas jezdni ogólnodostępnej. Sygnalizuje oczywiście
zamiar tego manewru, wyciągając rękę w lewo. Zawczasu i wyraźnie.
Twoim, jak wy to mówicie, psim obowiązkiem, jadąc ciężarówką, jest zastosować się do przepisów o wyprzedzaniu, zwłaszcza tych z art. 24. PoRD.
PoRD art. 24 napisał(a):5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
Nie wolno ci wyprzedzić rowerzysty, który wyciągnął rękę w lewo z jego lewej strony. A z prawej nie masz jak, bo po prawej jest DdR.
PoRD art. 24 napisał(a):6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.
Nie wolno ci podczas bycia wyprzedzanym przez rowerzystę wyprzedzać. Masz obowiązek grzecznie zwolnić i wpuścić rowerzystę przed siebie.
Już nie wspominając o ustępach 1 i 2, które również zabraniają ci wyprzedzania tam rowerzysty, ale pozwolę je sobie pominąć, bo w dużej mierze pokrywają się z zacytowanymi ust. 5 i 6.
Mało tego, w wielu miejscach, gdzie rowerzyści wybierający jazdę chodnikiem celem uniknięcia stania w korkach, skręcający w lewo, mają nad DdR znak D–1 "droga z pierwszeństwem", żeby nawet taki Henq widział, że ma ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, gdy ten skręca w lewo z DdR położonej po prawej stronie. Ba! Nawet specjalnie dla ciebie wgrałem, jak wykonuję identyczny manewr na ruchliwym skrzyżowaniu wielopasmowej jezdni, nawet jest tam popularne D–1 nad DdR. Dzisiaj, ok. 16:30, jak jechałem rowerem do sklepu po mini–pizzę i 2 jogurty; truskawkowy i brzoskwiniowy, bo był w promocji, proszę:
Link do skrzyżowania:
goo.gl/maps/52mp129nFgyZobacz! Wszyscy mi ustępują pierwszeństwa, nawet Policja!
Podsumowując:
- Zjeżdżając z DdR na jezdnię ogólnodostępną, rowerzysta włącza się do ruchu. Zagdza się.
- W omawianej sytuacji rowerzysta ma pierwszeństwo nad wszystkimi jadącymi tą drogą ogólnodostępną, patrz: art. 24 PoRD ust. 1, 2, 5 i 6.
- Pierwszeństwo rowerzysty wynika z faktu, że jadący po jezdni nie mogą wyprzedzić rowerzysty, a podczas bycia wyprzedzanymi przez rowerzystę nie mogą zwiększyć prędkości, ani sami rozpocząć wyprzedzania.
PS Gwoli wyjaśnienia, bo zaraz się zaczną szerszonizmy i czepianie się słówek, zaznaczam: Pierwszeństwo w znaczeniu potocznym oznacza, że rowerzysta jedzie pierwszy, bo cała reszta ma obowiązek go puścić (nie wolno im go wyprzedzić). Pierwszeństwo w znaczeniu ustawy ustala się, gdy kierunki ruchu obu pojazdów się przecinają, a w tym wypadku nie ma to miejsca, bo cała reszta ma obowiązek wpuścić rowerzystę. Tak samo, jak np. w przypadku sygnalizacji świetlnej. Światło zielone nie daje ci pierwszeństwa w rozumieniu ustawy. Wręcz przeciwnie. Natomiast daje ci pierwszeństwo w znaczeniu potocznym. Masz pierwszeństwo, bo nikt inny nie może jechać, bo mają światła czerwone. Mam nadzieję, że uprzedziłem czepianie się za słówka.