gumik napisał(a):C-13 oznacza tylko kontynuację tego ciągu pieszo rowerowego
Czym się różni C13 kontynuujące od C13 początkowego? Czy mają jakieś odrębne przepisy? A może C13 "kontynuujące" działa do tyłu i robi DdR do C13 pocżątkowego?
To jakie jest Twoje stanowisko? Kto przepuszcza kogo w przypadku spotkania pieszy-pojazd, rowerzysta-pojazd?
To nie jest moje stanowisko, tylko ustawowe: czyja droga - tego pierwszeństwo.
Jak rowerzysta/pieszy chcą wejść na jezdnię, to ustępują pojazdowi; jak pojazd chce wjechać na chodnik/DdR to ustępuje pieszemu i rowerzyście.
Oddzielają nawierzchnie na chodniku
Długo masz zamiar kontunuować tę radosną twórczość o drogach - niewidkach?
DdR, która biegnie w poprzek jezdni (chociaż nie może), nie ma oznakowania (chociaż mieć musi), nie ma krawędzi, które by ją wyznaczały (chociaż mieć musi), nie jest oddzielona od jezdni (chociaż być musi).
No to jaka jest szerokość chodnika w tej "oddzielonej" części i jakież to "urządzenie bezpieczeństwa" separuje go od jezdni - krawędzie asfaltu? W jaki sposób kierowca ma rozpoznać że ma do czynienia z niewidzialnym CPR, albo inaczej - skąd ma wiedzieć, czy na drodze poprzecznej stoi znak końca, czy nie stoi?
gumik napisał(a):sankila napisał(a): Zatem ponawiam pytanie, dlaczego raz ta definicja dotyczy użytkowników ruchu na JEZDNI drogi poprzecznej, a innym razem użytkowników ruchu i na jezdni, i na chodniku, i na poboczu i co tam jeszcze jest?
Takie są przepisy.
No to zacytuj te przepisy - chętnie poczytam, czym się różni ustąpienie pierwszeństwa włączeniowe od ustąpienia pierwszeństwa skrzyżowaniowego. Które dotyczy uczestników ruchu, a które dotyczy ... uczestników ruchu?
Ważne jak się zachowac w takiej sytuacji. Przepuscic pieszych i rowerzystow
Uuuu, myszczuniu!
Pieszego nie obchodzą ani znaki dla rowerzystów, ani przepisy o "twardości" dróg; umie za to odróżnić chodnik od jezdni i rozpoznać PdP. Przechodzenia przez jezdnię nauczył się w przedszkolu i wie, że pierwszeństwo ma tylko na pasach.
I co teraz - chcesz mu wmówić kontynuację niewidzialnego chodnika w poprzek jezdni i krawężniki oddzielające "różne nawierzchnie"?
Chciałabym widzieć jego minę, jak mu będziesz kazał czytać znaki dla rowerzystów i wysyłał z miarką w drogę poprzeczną, żeby się upewnił, czy aby się ona wcześniej nie skończyła!

To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".