szoferemeryt napisał(a):Jak ktoś już tu powiedział, POWIELASZ BZDURY.
Na nic więcej cie nie stać? To lepiej już zamilknij.
Za trudne jednak ? Podałem ci konkretny przykład, gdzie przed skrzyżowaniem jest tabliczka T-18 i znak F-10, według którego jadąc środkowym pasem jadę na wprost( kierunek jazdy przez skrzyżowanie)i jednocześnie mam nieoczekiwaną ZMIANĘ kierunku ruchu.
Jeśli kierunek ruchu i kierunek jazdy jest tym samym powinienem sygnalizować w czasie jazdy na wprost przez skrzyżowanie
Dalej, mamy pojedynczą drogę, gdzie nie ma możliwości zmiany kierunku jazdy, a T-18 stoi...sygnalizujesz ? Przecież jest zmiana kierunku ruchu

przecież to, według ciebie, także zmiana kierunku jazdy.
Na tych prostych przykładach można udowodnić twoją niemoc intelektualną.
gumik napisał(a):Lubl tam gdzie organizacja ruchu jest odmienna od ogólnych zasad. Czyżby nie pasowała ta druga część, że ją ominąłeś?

A według Art 22 inaczej pojechałbyś ? Zrozumiałeś w końcu, co oznaczają spójniki ? Nie zbliżyłbyś się do lewej krawędzi lub osi jezdni przy zawracaniu czy skręcie w lewo i nie sygnalizowałbyś ? ty nie, ponieważ nie dociera do ciebie różnica pomiędzy skrzyżowaniem a drogą
Uwielbiam ronda turbinowe, ponieważ kasują takie twórcze wymysły m.in jak twoje. Masz narysowane i się stosuj, a nie zawracasz zewnętrznym.
benio101 napisał(a):Powiedz mi, czy Twoim zdaniem przy zjeździe powinienem wyciągnąć rękę, sygnalizując zmianę kierunku jazdy, a jeśli tak, to którą?
Drobne uzasadnienie byłoby mile widziane. Jestem ciekaw, co powiesz w takiej sytuacji, bo samochodem tak raczej nie pojedziesz, a de facto, to też jest zjazd z ronda:
Z tego filmu widać,że jako pedalarz tradycyjnie łamiesz przepisy. To norma.
Nie dziwię się twoim "interpretacjom.Powinieneś dmuchać DDR, a nie pętać się po skrzyżowaniu.