Ruch kierowany przez policjanta

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » poniedziałek 20 marca 2017, 03:00

Nie ma co naginać przepisów PoRD. Najlepiej napisać własny. Tam będzie mogło być wszystko - włącznie z zasadą, że na skrzyżowaniu nie obowiązują przepisy o włączaniu się do ruchu, czy definicja skrzyżowania jako przecięcia się dwóch jezdni. Wtedy nawet droga dwujezdniowa będzie mogła się "krzyżować" sama ze sobą. ;-)

Tylko niestety inni zamiast stosować się do tego, co wymyślił autor będą pewnie stosowali się do tego, co sejm uchwalił a prezydent podpisał - żeby nie dostać mandatu albo nie skończyć w sądzie. :(
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 marca 2017, 09:13

PraktykRuchu napisał(a):Oj, szerszon, szerszon... Niekonsekwencja goni niekonsekwencję w twoim poście...

Doprawdy ? Jakoś tego nie widzę. Nie podobało ci się moje powoływanie się na Aet 25 a sam piszesz o włączaniu się do ruchu.
Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa - wyjazd na jezdnię z drogi dla rowerów to włączanie się do ruchu. Nie szukaj tego w definicjach, bo pierwsze słyszę, żeby definicje zawierały jakieś hipotezy czy dyspozycje. ;-) Raczej nie służą do tego... Powinieneś o tym wiedzieć.
Tak jest to włączanie się do ruchu. Tylko jak to się ma do twego punktu widzenia,że cała infrastruktura dogi tworzy skrzyżowanie ? Nadjezdżam z prawej i właczam się do ruchu. Przecież w Art 25.1 jest napisane wyraźnie. Zbliżajc się do skrzyżowania...
A dlaczego nie ma szansy jechać? Ustąpi pierwszeństwa, to pojedzie dalej... Piszesz, jakby np. pokonywanie rozległych skrzyżowań na dwa razy było niedozwoloną praktyką. Nie potrafisz?
Czy zrozumiałeś przepis ? Zabrania się wjazdu na skrzyżowanie, gdy na nim lub za nim nie ma miejsca ..nie widzisz nic złego w tym,że pojazd jest już na skrzyżowaniu ? Pewnie że ustąpi i kiedyś tam pojedzie, ale chyba blokuje skrzyżowanie.
Nie jest ważne, gdzie jest dla ciebie, tylko gdzie jest dla ustawodawcy. A dla niego jest na skrzyżowaniu.
Nie widzę tego w definicji PdP..w moim PoRD jest napisane o jezdni, DDR... w twoim na skrzyżowaniu ?
Owszem - potocznie się mówi, że skrzyżowanie to jest tam, gdzie się "stykają" dwie jezdnie. Ale formalnie - skrzyżowanie to nie przecięcie się jezdni, ale całych dróg. Nie mieszaj potocyzmów w dyskusję o przepisach.

Owszem, ale potocznego języka to ty używasz. Dlatego pisałem i o Art 25.1 Art 25.4 D-1/A-7, abyś zadeklarował się , gdzie to skrzyżowanie w końcu się zaczyna.
Tobie wychodzi cudo,że wbrew przepisom będąc na skrzyżowaniu nie łamię ww przepisów. Że jest napisane zbliżając się ? Nie szkodzi..
Przecież to ty mi wyjechałeś z "zagadką" podając ten przykład ni w 5 ni w 10. Moja wina, że nie wyszło?
Wyszło. Bo według twojego punktu widzenia na skrzyżowaniu włączasz sie do ruchu, a nadjeżdża z prawej.
Czyli zgodnie z art. 25.1 - jak jesteśmy już na skrzyżowaniu, to nie musimy nikomu ustępować pierwszeństwa, tylko rura i włączamy wycieraczki.
To wynika z twojego pojmowania zasiegu skrzyżowania. Oczywiście ,że to widzę i dlatego mam bekę.
Teraz poważnie: oczywiście, art. 25 ust. 1 dotyczy nie "przecięcia się jezdni" , tylko kierujących pojazdami.
Dotyczy kierujących w konkretnym określonym miejscu , czyli przeciecie się jedni, a nie tylko kierujących..a miałeś tak poważnie
Natomiast określenie "skrzyżowanie" dotyczy przecięcia się dróg.
Zacięło ci się ? No to wykaż to o czym wcześniej pisałem. Unikasz tematu.
Jak już mówiłem -
To tylko twoja nadzieja..nic nie napisałeś poza skrzyżowanie to przeciecie się dróg...a przepisy poddające tak szerokie podejście ignorujesz.
. Chyba powoli zaczyna do ciebie docierać, co jest napisane w PoRD (tym z Dziennika Ustaw) i że nie koniecznie jest to zbieżne w tym PoRD, który się tobie wymyślił w głowie..
Na twoim miejscu bardziej bym się martwił o twoje zrozumienie. Robisz błą logiczny za błędem..a jak nie masz co napisać to tekst o drodze :lol: :lol: :lol:
Doprawdy? :D Gdzie tak napisali w PoRD?
Definicja PdP Art 2
To masz peszek, bo mnie interesuąj przepisy,
Nareszcie.. to wykaż ,że D-1 dotyczy chodnika.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 marca 2017, 09:16

JAKUB napisał(a):AVE@Panie szerszon tak, jednak o
lex specialis derogat legi generali,
w podręcznikach dla kierowców napisali odwrotnie.
Spalić je wszystkie?
O ja głupi nie studiowałem wielkich nauk prawa i nie zrozumiałem Twojego o Panie geniuszu. Powiedz proszę cóż za wzburzenie miałoby u mnie wystąpić, abym bezkarnie, bo w afekcie, mógł tak sprawnie naginać paragrafy PoRD.
Nie wiem czy zrozumiałeś co napisali w podręcznikach.
Lubię, jak kontr dyskutant podaje konkrety, a nie coś gdzieś napisali..nie wiem co ty czytasz.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez gumik » poniedziałek 20 marca 2017, 11:02

szerszon napisał(a):Może też po jezdni..też chcesz namalować mu PdP ?
A co ma do tego gdzie idzie pieszy? Przejście maluje się na jezdni. Nie musi być chodnika.
Oczywiście że tak. A to miejsce przecięcia może być oznaczone jako PdP. Cos dziwnego w tym ?
A jak nie ma chodnika, to też chodnik się przecina z jezdnią? Twoje definicje są niepotrzebne. Trzymajmy się tego co jest w ustawie.
Musiałby przecinać się z drugą jezdnią. Przynajmniej w sytuacji na zdjęciu z demota. Przecina się ?
Wystarczy, że droga się przecina z drugą drogą. Przecięcie jezdni, to jak najbardziej skrzyżowanie, ale powierzchnia skrzyżowania, to więcej niż samo przecięcie jezdni. To wynika wprost z definicji i nie ma sensu tworzyć własnych. Na zdjęciu z demota wygląda na to, że przejście dla pieszych jest na skrzyżowaniu, ale ciężko to dokładnie ocenić z takiego jednego ujęcia.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3502
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » poniedziałek 20 marca 2017, 17:41

O jeżu! Sofizmat sofizmat sofizmatem pogania. :D

szerszon napisał(a):Nie podobało ci się moje powoływanie się na Aet 25 a sam piszesz o włączaniu się do ruchu.

Ja o chlebie, ty o niebie. :lol: Nie podobało mi się szukanie definicji skrzyżowania w art. 25 (gdzie jej nie ma) zamiast w art. 2. ;-) A ty mi wyjechałeś z ustępowaniem pierwszeństwa rowerzyści włączającemu się do ruchu. :mrgreen: Kosmos.

Równie dobrze zresztą ja mógłbym napisać - "nie podoba ci się definicja skrzyżowania, a sam w kółko mówisz o definicji przejście dla pieszych". :mrgreen: Ale to byłoby strasznie głupie, więc tego nie napiszę. :D
szerszon napisał(a):Tylko jak to się ma do twego punktu widzenia,że cała infrastruktura dogi tworzy skrzyżowanie

Nie do mego "punktu widzenia", tylko do definicji, którą dał nam ustawodawca... bo tylko na to się powołuję.
szerszon napisał(a):Nie widzę tego w definicji PdP..w moim PoRD jest napisane o jezdni, DDR... w twoim na skrzyżowaniu ?

A co masz na skrzyżowaniach? Jezdnie. ;-) Na takiej jezdni można np. wymalować PdP.
szerszon napisał(a):Wyszło. Bo według twojego punktu widzenia na skrzyżowaniu włączasz sie do ruchu, a nadjeżdża z prawej.

Zapamiętam, że zdaniem szerszona włączać się do ruchu można tylko nadjeżdżając z lewej strony. :mrgreen:

Powtórzę pytanie, które - jakimś trafem, jak ty to często zarzucasz - ci umknęło. :mrgreen: Co, jak ci z prawej strony wyjeżdża ktoś ze strefy zamieszkania? :mrgreen:

szerszon napisał(a):. Dlatego pisałem i o Art 25.1 Art 25.4 D-1/A-7, abyś zadeklarował się , gdzie to skrzyżowanie w końcu się zaczyna.

Na przecięciu się dróg - tam się zaczyna i tam się kończy. Zgodnie z PoRD. Ile jeszcze razy trzeba ci to zadeklarować. :o
szerszon napisał(a):To wynika z twojego pojmowania zasiegu skrzyżowania.

Nie, to wynika z twojego wypaczonego pojmowania ustąpienia pierwszeństwa przejazdu.
szerszon napisał(a):Zacięło ci się ? No to wykaż to o czym wcześniej pisałem. Unikasz tematu.

To raczej ty unikasz konfrontacji z rzeczywistością. Definicja w PoRD jest tak jasna, że naprawdę nie ma z czym dyskutować. Ale ty ciągle próbujesz. :wink: Zbierz sobie 100 tys. podpisów to może ci się uda, żeby było po twojemu.
szerszon napisał(a):a przepisy poddające tak szerokie podejście ignorujesz.

Ignoruję wklejane przez ciebie głupoty i głupotki... ty natomiast ignorujesz... definicję skrzyżowania. ;-)
szerszon napisał(a):a jak nie masz co napisać to tekst o drodze

Moja wina, że ludzie co chwilę wklejają ci poprawną definicję skrzyżowania, a ty nie jesteś w stanie jej przyjąć do wiadomości, bo kłóci się z twoim światopoglądem?

Szerszon, sprawa jest prosta. Wykaż, że poprzez "przecięcie się dróg" ustawodawca miał na myśli "przecięcie się jezdni". Oczywiście nie da się tego wykazać, bo to jak wykazywanie, że 2+2=5... Chociaż myślę, że i tego byś próbował, jakby ktoś cię kiedyś źle nauczył. :D

szerszon napisał(a):Definicja PdP Art 2

Gdzie?! Tu?! :shock:

(...)
,,przejście dla pieszych" - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;

A co tu jest na ten temat? :D Zaznacz, bo nie widzę. :D
szerszon napisał(a):Nareszcie.. to wykaż ,że D-1 dotyczy chodnika.

Co?! :lol: Czemu miałby?! :lol:

szerszon napisał(a):Oczywiście ,że to widzę i dlatego mam bekę.

Człowieku. Otwórz oczy szerzej. Wszyscy mają bekę... z ciebie. No dobra. Nie wszyscy. Część podejrzewa u ciebie jakieś dysfunkcje i ci po prostu współczuje. Zrobiłeś z siebie jakiegoś drogowego don Kichota, a z każdym postem się po prostu co raz bardziej poniżasz i co raz bardziej bawisz innych współdyskutantów swoim zacietrzewieniem. :hmm: Naprawdę, wyluzuj. Poczytaj jakąś książkę. Najlepiej kodeks drogowy, ze zrozumieniem.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 marca 2017, 19:58

PraktykRuchu napisał(a):Szerszon, sprawa jest prosta. Wykaż, że poprzez "przecięcie się dróg" ustawodawca miał na myśli "przecięcie się jezdni".
Ok..aby się nie rozmywało. Wracamy do zdjęcia z demota. Uważasz ,że pojazd stojący przed linią jest na skrzyżowaniu. Podaje Art 25.4, gdzie jest napisane,że zabrania się wjazdu na skrzyżowanie, jeśli nie ma miejsca na skrzyżowaniu lub za nim.
Twoim zdaniem może tam stanąć. Jak się to ma do ww artykułu ? Jeśli jest na skrzyżowaniu a nie ma miejsca do kontynuacji jazdy to co tam robi ? Jeśli według ciebie nie złąmał przepisu ?
Ustawodawca nie wie o czym pisze ?
Rozwiążemy po kolei wszystkie problemy.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez STARYSZOFER » poniedziałek 20 marca 2017, 20:06

PraktykRuchu napisał(a):O jeżu! Sofizmat sofizmat sofizmatem pogania. :D

szerszon napisał(a):Nie podobało ci się moje powoływanie się na Aet 25 a sam piszesz o włączaniu się do ruchu.

Ja o chlebie, ty o niebie. :lol: Nie podobało mi się szukanie definicji skrzyżowania w art. 25 (gdzie jej nie ma) zamiast w art. 2. ;-) A ty mi wyjechałeś z ustępowaniem pierwszeństwa rowerzyści włączającemu się do ruchu. :mrgreen: Kosmos.

Równie dobrze zresztą ja mógłbym napisać - "nie podoba ci się definicja skrzyżowania, a sam w kółko mówisz o definicji przejście dla pieszych". :mrgreen: Ale to byłoby strasznie głupie, więc tego nie napiszę. :D
szerszon napisał(a):Tylko jak to się ma do twego punktu widzenia,że cała infrastruktura dogi tworzy skrzyżowanie

Nie do mego "punktu widzenia", tylko do definicji, którą dał nam ustawodawca... bo tylko na to się powołuję.
szerszon napisał(a):Nie widzę tego w definicji PdP..w moim PoRD jest napisane o jezdni, DDR... w twoim na skrzyżowaniu ?

A co masz na skrzyżowaniach? Jezdnie. ;-) Na takiej jezdni można np. wymalować PdP.
szerszon napisał(a):Wyszło. Bo według twojego punktu widzenia na skrzyżowaniu włączasz sie do ruchu, a nadjeżdża z prawej.

Zapamiętam, że zdaniem szerszona włączać się do ruchu można tylko nadjeżdżając z lewej strony. :mrgreen:

Powtórzę pytanie, które - jakimś trafem, jak ty to często zarzucasz - ci umknęło. :mrgreen: Co, jak ci z prawej strony wyjeżdża ktoś ze strefy zamieszkania? :mrgreen:

szerszon napisał(a):. Dlatego pisałem i o Art 25.1 Art 25.4 D-1/A-7, abyś zadeklarował się , gdzie to skrzyżowanie w końcu się zaczyna.

Na przecięciu się dróg - tam się zaczyna i tam się kończy. Zgodnie z PoRD. Ile jeszcze razy trzeba ci to zadeklarować. :o
szerszon napisał(a):To wynika z twojego pojmowania zasiegu skrzyżowania.

Nie, to wynika z twojego wypaczonego pojmowania ustąpienia pierwszeństwa przejazdu.
szerszon napisał(a):Zacięło ci się ? No to wykaż to o czym wcześniej pisałem. Unikasz tematu.

To raczej ty unikasz konfrontacji z rzeczywistością. Definicja w PoRD jest tak jasna, że naprawdę nie ma z czym dyskutować. Ale ty ciągle próbujesz. :wink: Zbierz sobie 100 tys. podpisów to może ci się uda, żeby było po twojemu.
szerszon napisał(a):a przepisy poddające tak szerokie podejście ignorujesz.

Ignoruję wklejane przez ciebie głupoty i głupotki... ty natomiast ignorujesz... definicję skrzyżowania. ;-)
szerszon napisał(a):a jak nie masz co napisać to tekst o drodze

Moja wina, że ludzie co chwilę wklejają ci poprawną definicję skrzyżowania, a ty nie jesteś w stanie jej przyjąć do wiadomości, bo kłóci się z twoim światopoglądem?

Szerszon, sprawa jest prosta. Wykaż, że poprzez "przecięcie się dróg" ustawodawca miał na myśli "przecięcie się jezdni". Oczywiście nie da się tego wykazać, bo to jak wykazywanie, że 2+2=5... Chociaż myślę, że i tego byś próbował, jakby ktoś cię kiedyś źle nauczył. :D

szerszon napisał(a):Definicja PdP Art 2

Gdzie?! Tu?! :shock:

(...)
,,przejście dla pieszych" - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;

A co tu jest na ten temat? :D Zaznacz, bo nie widzę. :D
szerszon napisał(a):Nareszcie.. to wykaż ,że D-1 dotyczy chodnika.

Co?! :lol: Czemu miałby?! :lol:

szerszon napisał(a):Oczywiście ,że to widzę i dlatego mam bekę.

Człowieku. Otwórz oczy szerzej. Wszyscy mają bekę... z ciebie. No dobra. Nie wszyscy. Część podejrzewa u ciebie jakieś dysfunkcje i ci po prostu współczuje. Zrobiłeś z siebie jakiegoś drogowego don Kichota, a z każdym postem się po prostu co raz bardziej poniżasz i co raz bardziej bawisz innych współdyskutantów swoim zacietrzewieniem. :hmm: Naprawdę, wyluzuj. Poczytaj jakąś książkę. Najlepiej kodeks drogowy, ze zrozumieniem.


Podpisuję się rękami i nogami. :spoko:

szerszon napisał(a):
PraktykRuchu napisał(a):Szerszon, sprawa jest prosta. Wykaż, że poprzez "przecięcie się dróg" ustawodawca miał na myśli "przecięcie się jezdni".
Ok..aby się nie rozmywało. Wracamy do zdjęcia z demota. Uważasz ,że pojazd stojący przed linią jest na skrzyżowaniu. Podaje Art 25.4, gdzie jest napisane,że zabrania się wjazdu na skrzyżowanie, jeśli nie ma miejsca na skrzyżowaniu lub za nim.
Twoim zdaniem może tam stanąć. Jak się to ma do ww artykułu ? Jeśli jest na skrzyżowaniu a nie ma miejsca do kontynuacji jazdy to co tam robi ? Jeśli według ciebie nie złąmał przepisu ?
Ustawodawca nie wie o czym pisze ?
Rozwiążemy po kolei wszystkie problemy.



Auto wjechało na skrzyżowanie bo zgodnie z art 25.4 było na nim miejsce i miał gdzie stanąć.
Czego tutaj człowieku nie rozumiesz?
Avatar użytkownika
STARYSZOFER
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 08 lipca 2016, 19:52

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 marca 2017, 20:11

STARYSZOFER napisał(a):

Auto wjechało na skrzyżowanie bo zgodnie z art 25.4 było na nim miejsce i miał gdzie stanąć.
Czego tutaj człowieku nie rozumiesz?
Ale nie ma za ... czyli blokuje. A komu blokuje tak stojacy pojazd ?
Nie masz miejsca na lub za -nie wjeżdżasz. Czego nie rozumiesz w Art 25.4.1 ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » wtorek 21 marca 2017, 00:22

Pierwsze słyszę, żeby do kierującego autem mającego ustąpić pierwszeństwa odnosił się artykuł o zakazie wjazdu na skrzyżowanie z powodu braku miejsca do kontynuowania jazdy... Po to istnieje przepis o ustępowaniu pierwszeństwa, żeby w takiej sytuacji stosować się właśnie do niego... a nie do tego innego. Tak przynajmniej mnie uczyli. Ale widać się pomylili. :mrgreen:

Brawo, szerszon, twoje teorie są co raz oryginalniejsze. :spoko:
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez sankila » wtorek 21 marca 2017, 02:31

PraktykRuchu napisał(a): Wykaż, że poprzez "przecięcie się dróg" ustawodawca miał na myśli "przecięcie się jezdni". Oczywiście nie da się tego wykazać, bo to jak wykazywanie, że 2+2=5...
Bynajmniej - definicja skrzyżowania, zamieszczona w art. 2 nie mówi "czym" jest skrzyżowanie, tylko wskazuje miejsce, w którym należy zastosować przepisy o skrzyżowaniu.
Wystarczy zatem przytoczyć artykuły ustawy odnoszące się do skrzyżowania, z podziałem na przepisy dotyczące przecięcia/połączenia jezdni, przecięcia/połączenia chodników, przecięcia/połączenia poboczy, rowów, itd - i wszystko będzie jasne.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » wtorek 21 marca 2017, 07:11

PraktykRuchu napisał(a):
Brawo, szerszon, twoje teorie są co raz oryginalniejsze. :spoko:
Zadałem proste pytaniem i oczekuję odpowiedzi, a nie komentarza bez sensu.
O pierwszeństwie za moment, jak rozwikłamy tę zagadkę. To jeszcze raz... jeśli pojazd, twoim zdaniem, wjechał na skrzyżowanie, a nie ma miejsca do kontynuacji jazdy ( zator drogowy itp) to złamał Art 25.4.1 ? A może jeszcze jednak nie jest na skrzyżowaniu ?
A może z twoją logiką( ciężko było) jednak powinien zatrzymać się przed PdP ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez JAKUB » wtorek 21 marca 2017, 12:54

Nie złamał art 24.4.1 wyjeżdżając na skrzyżowanie art 2.10.
Jest tu zastosowana wykładnia prawa: lex specialis derogat legi generali,
pojazd zgodnie z art 2.10 jest na skrzyżowaniu.

Wracając do tematu :
Policjant (ruch kierowany) dotyczy całego skrzyżowania "lex generali". Nie dostrzegam (ruchem kieruje 1-en Pan Policjant) lex specialis.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » wtorek 21 marca 2017, 13:42

JAKUB napisał(a):Nie złamał art 24.4.1 wyjeżdżając na skrzyżowanie art 2.10.
Jest tu zastosowana wykładnia prawa: lex specialis derogat legi generali,
pojazd zgodnie z art 2.10 jest na skrzyżowaniu.

.
Nie dociera do ciebie Art 25.4.1 ? Nie ma miejsca..powinien stać przed skrzyżowaniem. No chyba ,że skrzyżowanie nie jest zgodne z waszą wizją.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez JAKUB » wtorek 21 marca 2017, 13:58

szerszon napisał(a):.(...)Nie dociera do ciebie Art 25.4.1 ? Nie ma miejsca..powinien stać przed skrzyżowaniem. No chyba ,że skrzyżowanie nie jest zgodne z waszą wizją.
Myślałem, że jesteśmy na Pan. Wiem, że jestem instruktorem nauki jazdy z wykształceniem, aż średnim - bo starej daty, jednak mnie taka forma również odpowiada.

Proszę aby Pan odpowiedział na proste pytanie;
Czy kazus lex specialis całkowicie zaciera stosowanie lex generali?

Ps.
proszę o cytat art 25.4.1
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » wtorek 21 marca 2017, 14:41

JAKUB napisał(a):Myślałem, że jesteśmy na Pan. Wiem, że jestem instruktorem nauki jazdy z wykształceniem, aż średnim - bo starej daty, jednak mnie taka forma również odpowiada.

W necie nie...Jakubie Z ?
Czy kazus lex specialis całkowicie zaciera stosowanie lex generali?
Przepis ogólny jest uchylany przez szczególny...coś niezrozumiałego ?
proszę o cytat art 25.4.1
ups...
4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;

Pytanie "wisi" Praktyk widzę chwilowo odpadł...boi się konkretnej dyskusji. :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości