Pomijajac Pana Henq i Pana Jakub ktory raczej intelektualista nie jest i najdalej byl w Kaczogrodzie dziekuje za rozmowe na ten temat.
Ale biorac pod uwage Pana ktory, zna przepisy niemieckie lub tak mu sie wydaje.
Wyjezdzajacy z miejsca Parkingowego na Hauptstrasse ma pierwszenstwo co nie oznacza ze ma wrzucic wsteczny i wyjechac 100km na godz., natomiast na parkingach przy wyjezdzie tylem z luki i stluczce koszty ponosza oboje koniec kropka, dlatego szanuja osoby wyjezdzajace i ustepuja. Oczywiscie do tego obowiazuje ogolny przepis StVo o tym ze podczas rozpoczecia manewru kierowca musi sie upewnic ze nie sprowadza zagrozenia na innych uczestnikow ruchu jak rowniez rozpoczecie manewru obliguje innych do umozliwienia go ukonczenia i dalej bla bla bla.
w temacie chodzi o rozwiazanie tego problemu ktory jest generalnie bardzo dziwnie interpretowany poniewaz przyklad kuzyn wyjechala mu laska z luki natomiast on jadac prosto ja stuknal w tylek i nie chce kolegow wyzej osmieszac a tym bardziej prawa i policjantow ale to on dostal 6 Pkt i jakas tam kare chyba 500zl. poniewaz Pan policjant powiedzial ze "ona byla juz w ruchu prosze Pana" a on raczej do spider'ow nie nalezy:)
I teraz idzie sie usmiac jak kto interpretuje prawo:) no niby jej wina, ale jak w ruchu byla hahahahano to kto wie moze nie:)
Pozdrawiam wszystkich mysle ze z czasem nikt nie bedzie na mnie juz trabil w Polsce jak bede jechal na zasuwak i nie bede stal po 5 min. na dwukierunkowej przepuszczajac pieszego poniewaz w przeciwnym kierunku z jadacych nikt sie kobiecie nie zatrzyma przed pasami w mrozie 15 Stopni. Ale tutaj oprocz prawa ucza myslec o innych uczestnikach ruchu nie tylko o sobie jako o madrali ktory ma prawo i nie bedzie jego wina.
Dodatkowo przepraszam za brak polskich znakow.
Sankila bardzo madrze to napisal co jest logiczne.

co do Pana od konwencji wiedenskiej i rosyjskiej itp.. W niemczech jesli granica dzialki konczy sie na rzece to ta czesc rzeki jest prywatna. w niemczech bezrobotnemu placa za mieszkanie i dostaje 400e miesiecznie na zycie, i w koncu niemiecki proszek to inny proszek niz w polsce a niby ta sama firma. Wiec porownywanie prawa do prawa jest bez sensu prosze Pana.
Dobranoc.
edit: połączyłem posty. /klebek