gumik napisał(a):Jak dobrze rozumiem dla takiego Belga strzałka w prawo oznacza: skrec w następnym miejscu, gdzie występuje możliwość zmiany kierunku jazdy, w prawo. No to jak zrozumie strzale w lewo albo prosto.
Dla Belga strzałka w prawo na znaku F10 oznacza: tym pasem wyjadę na drogę po prawej stronie skrzyżowania. Strzałka w lewo oznacza - tym pasem wyjadę ze skrzyżowania w lewo, a strzałka na wprost - tym pasem wyjadę na drogę za skrzyżowaniem. Gdy zobaczy znak C12, to będzie wiedział, że nie może skręcić w lewo, tylko musi wyspę objechać. Natomiast gdy zobaczy C2 i dwie strzałki w prawo (jak na filmie), to wie, że z obu pasów skręca w prawo w najbliższym możliwym miejscu, czyli wjeżdżając na rondo.
Którą definicję przyjmiesz - nie ma znaczenia.
Zgadza się, to tylko kwestia "jednostki miary". Albo mówisz o skrzyżowaniu jako organizacji ruchu na połączeniu dróg i nie wdajesz się w szczegóły dotyczące poszczególnych manewrów, albo omawiasz kolejne manewry na poszczególnych przecięciach kierunków ruchu, z uwzględnieniem które z nich to skrzyżowania, a które to "inne miejsce przecięcia" - jak PoRD przykazał.
Gdy Ci powiem: "na drugim skrzyżowaniu skręć w lewo", to wiem, że nie pomyślisz o manewrze drogowym z art 22, tylko pojedziesz tak, żeby wyjechać
na drogę po lewej stronie skrzyżowania - jakie by ono nie było: małe czy duże, proste czy skanalizowane. Gdybym Cię uczyła jeździć, to przed rondem 100 razy przypominałabym Ci, kiedy strzałka w lewo nie oznacza skrętu w lewo w najbliższym możliwym miejscu, tylko najbliższym dozwolonym miejscu i dlaczego musisz skręcić w prawo, zamiast w lewo itd. ...
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".