A co jeśli

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

A co jeśli

Postprzez Mahometa » czwartek 22 września 2016, 12:26

Hej mam pytanie bo od czasu do czasu mam takie dziwne myśli i co jeśli samochód zgasłby mi i nie zapalił już na światłach? ( zielone światło a ja tamuje ruch) mam ten samochód próbować przesunąć na bok czy zostawić i tak jak jest czekać?
Mahometa
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 11 sierpnia 2015, 10:21

Re: A co jeśli

Postprzez gumik » czwartek 22 września 2016, 12:45

Przepisy jakie obowiązują.
Art. 50.

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany sygnalizować postój pojazdu silnikowego lub przyczepy z powodu uszkodzenia lub wypadku:

na autostradzie lub drodze ekspresowej – w każdym przypadku;
na pozostałych drogach twardych:
poza obszarem zabudowanym – w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym jest to zabronione, a na poboczu, jeżeli pojazd nie jest widoczny z dostatecznej odległości,
na obszarze zabudowanym – w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym zatrzymanie jest zabronione.

2. Postój pojazdu, o którym mowa w ust. 1, należy sygnalizować w sposób następujący:

na autostradzie lub drodze ekspresowej – przez:
włączenie świateł awaryjnych pojazdu, a jeżeli pojazd nie jest w nie wyposażony, należy włączyć światła pozycyjne,
umieszczenie ostrzegawczego trójkąta odblaskowego w odległości 100 m za pojazdem; trójkąt ten umieszcza się na jezdni lub poboczu, odpowiednio do miejsca unieruchomienia pojazdu;
na pozostałych drogach:
poza obszarem zabudowanym – przez umieszczenie w odległości 30–50 m za pojazdem ostrzegawczego trójkąta odblaskowego i włączenie świateł awaryjnych; w razie gdy pojazd nie jest wyposażony w światła awaryjne, należy włączyć światła pozycyjne,
na obszarze zabudowanym – przez włączenie świateł awaryjnych, a jeżeli pojazd nie jest w nie wyposażony, należy włączyć światła pozycyjne i umieścić ostrzegawczy trójkąt odblaskowy za pojazdem lub na nim, na wysokości nie większej niż 1 m.

3. Sygnalizowanie, o którym mowa w ust. 1 i 2, obowiązuje przez cały czas postoju pojazdu.

Art. 49. 3. Zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu.


Jeśli dobrze rozumiem, to poza autostradą nie masz obowiązku usuwania auta. No ale jednak logika nakazuje, że jak się da go gdzieś zepchnąć, to lepiej. Żeby nie tamować ruchu.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3502
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: A co jeśli

Postprzez Karolina1994 » czwartek 22 września 2016, 14:07

No raczej by wypadało gdzieś samochód przestawić,aby nie utrudniał ruchu:) Może by ktoś ci pomógł pchać :-D
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: A co jeśli

Postprzez JAKUB » czwartek 22 września 2016, 18:01

Trzeba zadbać o stan techniczny samochodu.
Rozrusznik, akumulator wymaga sezonowego przeglądu.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: A co jeśli

Postprzez LeszkoII » czwartek 22 września 2016, 20:53

Przede wszystkim włączyć światła awaryjne. W następnej kolejności próbować usunąć a jeżeli nie jest to możliwe, zadzwonić po pomoc drogową - telefon do przyjaciela.
JAKUB napisał(a):Rozrusznik, akumulator wymaga sezonowego przeglądu.
Nigdy nie robiłem przeglądu akumulatora, bo po co!!! Po co mi przegląd akumulatora, który dziś kupiłem z gwarancją na 3 lata? Rozrusznik? W starym samochodzie niewymieniany od nowości (10 lat) i kręci.

A Twoim sposobem, to należy wymieniać H7 co pół roku, bo jak się przepali to SZOK.

Oj JAKUB, widzę że wszedłeś w "polityczną poprawność". Taktyka i technika kierowania pojazdem - to też ktoś kiedyś wymyślił :-) Ręce trzymane "na za dziesięć druga" 8) A teraz doszła jeszcze ekonomiczna jazda :hmm: Jak tu jeździć ekonomicznie samochodem sportowym?

P.S. Smog w Krakowie właśnie się pomalutku zaczyna - ciekawe dlaczego teraz... :twisted:
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: A co jeśli

Postprzez JAKUB » piątek 23 września 2016, 11:05

LeszkoII - wiesz może co to jest obsługa sezonowa?
Czy w nowszych modelach aut nie jest potrzebna?

Co sprawdzamy przy akumulatorze bezobsługowym?
Co dodatkowo sprawdzamy przy akumulatorze obsługowym?
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: A co jeśli

Postprzez LeszkoII » sobota 24 września 2016, 10:14

Dla mnie akumulator jest sprawny, jeżeli magazynuje moc i pozwala na zakręcenie rozrusznikiem. W przeciwnym razie ładuję go a jeżeli nie da się, to wyrzucam i kupuję nowy. Nie używam starszych technologii (obsługowe?), które wymagały uzupełniania elektrolitu wodą destylowaną. W tym sensie usterka akumulatora nie grozi niczym poza problemem z uruchomieniem silnika - ale to już indywidualna sprawa właściciela pojazdu.
JAKUB napisał(a):LeszkoII - wiesz może co to jest obsługa sezonowa?
Czy w nowszych modelach aut nie jest potrzebna?
Nie jest bezwarunkowo wymagana. "Elegancka pani" pojedzie do serwisu producenta, żeby napełnili jej zbiornik do spryskiwaczy, wymienili wycieraczkę lub sprawdzili jakich płynów brakuje, które należy uzupełnić i kiedy trzeba przyjść na następny przegląd. Zapłaci za to w gotówce lub w naturze - istotne żeby sobie manicure nie zniszczyć.
Wszystko zapisywane jest w książce nowiutkiego pojazdu zakupionego w salonie. Ważne by trzymać się terminów i mieć rzetelną pomoc assistance.

Inna osoba woli hobbystycznie majsterkować, rozbierać pół samochodu i składać go a jeszcze inna jest mechanikiem samochodowym z zawodu.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: A co jeśli

Postprzez Borys_q » sobota 24 września 2016, 19:35

Po pierwsze należy użyć wszystkich metod żeby usunąć auto, zepchnąć, poprosić kogoś o pomoc cokolwiek na co wpadniesz. Jeśli kręci możesz zjechać na rozruszniku jedynka i kręcisz bez sprzęgła tylko nie za długo bo spalisz rozrusznik lub uszkodzisz aku.

Trzeba zadbać o stan techniczny samochodu.
Rozrusznik, akumulator wymaga sezonowego przeglądu.



To żeś mu podpowiedział, auto może zgasnąć i nie odpalić z kilkuset powodów, nie wiem skąd wpadłeś na akumulator i rozrusznik.

LeszkoII - wiesz może co to jest obsługa sezonowa?
Czy w nowszych modelach aut nie jest potrzebna?


Metoda na wyciąganie kasy przez serwisy, przeglądy masz najczęściej co roku lub 30.000 w nowych autach i to cie interesuje. W starych autach wymieniasz elementy wg przebiegu albo kiedy masz jakieś objawy bez znaczenia czy jesień zima czy wiosna.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A co jeśli

Postprzez JAKUB » sobota 24 września 2016, 20:53

Borys_q napisał(a):(...)To żeś mu podpowiedział, auto może zgasnąć i nie odpalić z kilkuset powodów (...)

@Leszkoll i @Borys_q
Ale to nie zostało zapisane w PoRD.
i co teraz?

@Mahometa pyta tzn. coś pod skórą (podświadomie) mu doskwiera. Z wyczuwalnych podstawowych problemów jest słabe (przerywane) napięcie prądu.
Nie weźmiesz się za naprawę gdy nie sprawdzisz napięcia wejściowego.
Dalsze problemy ... po zabezpieczeniu (zbadaniu) parametrów technicznych na wejściu.
Silnik unieruchomiony - prąd z akumulatora
Silnik pracuje - prąd z ALTERNATORA (prądnicy)
Jakie napięcia tu i tu trzeba sprawdzić co jakiś czas nawet w "nowym" 8-mioletnim aucie.
Za brak wiedzy pieniądze bierze mechanik niekoniecznie z ASO.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: A co jeśli

Postprzez Borys_q » sobota 24 września 2016, 21:23

Z wyczuwalnych podstawowych problemów jest słabe (przerywane) napięcie prądu.


Kolega nic nie przeczuwa tylko tak sobie myśli, unieruchomienie i brak możliwości uruchomienia samochodu może być spowodowany kilkoma setkami powodów od braku prądu,paliwa przez elektronikę aż do pęknięcia paska rozrządu rozwalenie sprzęgła lub wystawienie kopyta nie wiem coś się tak czepił tego akumulatora.

Ale to nie zostało zapisane w PoRD.


Napisali napisali, tylko trzeba umieć czytać.

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani
zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać
wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub
porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić
spokój lub porządek publiczny
oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie
rozumie się również zaniechanie
.


EDIT:

Silnik unieruchomiony - prąd z akumulatora
Silnik pracuje - prąd z ALTERNATORA (prądnicy)


Jesteś pewien, że o prądach piszesz, wiesz jak to upierdliwe jest do sprawdzenia?

Jak już tak piszesz to woltomierz możesz w różnych miejscach przytykać to różne ciekawe informacje dostaniesz. Biegun minusowy - karoseria, biegun minusowy - blok silnika , napięcie na wyłączonym silniku napięcie na właczonym, napięcie na aku przy podłączonym oporniku.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 10 gości