Czy mogę tu skręcić w lewo? Co mam zrobić po skręcie?

[benio101]

Jeżeli ktoś wykonuje manewr zawracania, to dla niego nie ma znaczenia ten C-4. Otóż nie widzę kwestii spornej.

Zawrócić tam nie można (zakaz zawracania).
Można natomiast skręcić w lewo i to też czynimy:

Dopiero skręciwszy w lewo spotykamy nakaz skrętu w lewo:

I dopiero wtedy dochodzi do sprzeczności tych znaków:

[LeszkoII]

B-23 oznacza zakaz zawracania i na pewno nie chodzi tutaj o zawracanie na jezdni jednokierunkowej a w efekcie jazdę pod prąd, bo tą kwestię reguluje dyspozycja znaku D-3.

B-23 nie zabrania skręcić w lewo, ale na przedmiotowym skrzyżowaniu nie da się skręcić w lewo jadąc od strony umieszczenia B-23. Jak zwykle odbija się echem problem dzielenia jednego manewru na kilka.

Debilizmów w oznakowaniu jest sporo to jest jeden z nich.

Niekoniecznie jest to idiotyzm drogowy, jeśli zarządca chciał wyeliminować zawracanie, co sprowadza się do przeznaczenia lewego pasa do jazdy wyłącznie na wprost.

[szymon1977]

Niekoniecznie jest to idiotyzm drogowy...

Owszem jest. Obecne oznakowanie wpuszcza kierujacych w maliny.

...jeśli zarządca chciał wyeliminować zawracanie, co sprowadza się do przeznaczenia lewego pasa do jazdy wyłącznie na wprost...

...powinien postawic zakaz skretu w lewo albo raczej nakaz prosto lub w prawo.
.....

Jak zwykle odbija się echem problem dzielenia jednego manewru na kilka.

Gdzie widzisz ten problem?

[LeszkoII]

Owszem jest. Obecne oznakowanie wpuszcza kierujacych w maliny.

O ile te maliny rosną przy wejściu do budynku znajdującego się przy skrzyżowaniu (po lewej). Lepiej żeby ustawili B-21? Oznakowanie jest poprawne i organizator ruchu wyłączył możliwość zawracania, widocznie miał ku temu podstawy (niedopuszczenie rowerzysty na lewym pasie).

powinien postawic zakaz skretu w lewo albo raczej nakaz prosto lub w prawo.

Ale w lewo tutaj się nie skręca a jedynie fizycznie można zawrócić, jedno i drugie fikcyjne i niepoprawne.

Gdzie widzisz ten problem?

W tym co wypisujesz: "powinni postawić zakaz skrętu w lewo" A może dla Ciebie tam nie da się zawrócić, tylko 2x skręcić w lewo?

[Henq]

Ale w lewo tutaj się nie skręca

a dlaczego? jakiś przepis bądź znak zabrania mi tutaj skrętu w lewo?

Brakuje F-10

raczej pod znakiem B23 brakuje tabliczki T22 i było by ok a tak jednak jest sprzeczność bo o ile nie możemy zawracać, to możemy skręcić w lewo wjeżdża rowerzysta na przełączkę i zonk znak nakaz skrętu w lewo więc co może skręcić w lewo czyżby jednak zawracanie tutaj było rozbite na dwa manewry skrętu czy raczej źle oznakowane skrzyżowanie?

---
wystarczył by znak zakaz skrętu i tabliczka pod nim nie dotyczy roweru.

[LeszkoII]

a dlaczego? jakiś przepis bądź znak zabrania mi tutaj skrętu w lewo?

Nie ma takiej możliwości. Jeżeli gdzieś widzisz możliwość skrętu w lewo, to znaczy że też widzisz możliwość skrętu w prawo patrząc z perspektywy jadących z przeciwnego wlotu. To jest skrzyżowanie typu T, czyli nie da się fizycznie skręcić w lewo ze wszystkich wlotów (pomijając nakazy i zakazy wyrażone znakami).

raczej pod znakiem B23 brakuje tabliczki T22 i było by ok

Skąd wiesz czy brakuje? Ja stwierdzam, że jej nie ma a w związku z tym, rowerzysta nie może zawracać, bo ma zakaz. Jest to celowe i przemyślane rozwiązanie.

[mp0011]

OK... Paręset metrów dalej: https://goo.gl/mEPTFk

Czy na tym skrzyżowaniu jest możliwość fizycznego skręcenia w lewo?
Nie ma. Pomimo tego, zastosowano zakaz skrętu, a nie zawracania.

[waw]

OK... Paręset metrów dalej: https://goo.gl/mEPTFk

Czy na tym skrzyżowaniu jest możliwość fizycznego skręcenia w lewo?
Nie ma. Pomimo tego, zastosowano zakaz skrętu, a nie zawracania.

Hmm. Może zarządca drogi uznaje o to ło: https://www.google.pl/maps/@52.2513294, ... 312!8i6656 jako wlot drogi gruntowej w obrębie skrzyżowania... (Oczywiście )

[LeszkoII]

Czy na tym skrzyżowaniu jest możliwość fizycznego skręcenia w lewo?

Ale wymyślasz B-21 może stać jako dopełnienie znaku B-2. Pasi?

Nie ma.

Jakby się przyjrzeć z lotu bociana, to jest możliwość skrętu w lewo, ale tu raczej chodzi o opcję dopełniającą zakaz B-2.

[szymon1977]

Ja stwierdzam, że jej nie ma a w związku z tym, rowerzysta nie może zawracać, bo ma zakaz. Jest to celowe i przemyślane rozwiązanie.

Tu masz racje. Drogowcy nie chca takze rowerow na lewym pasie bo ruch ma byc tu plynny i szybki. Tak, jakby tego kawalka asfaltu na srodku wogole nie bylo.
.....

Jeżeli gdzieś widzisz możliwość skrętu w lewo...

Dokladnie to widze zawracanie skladajace sie z dwoch skrecen w lewo. Potwierdza to nawet Twoja autorska wykladnia funkcjonalna, gdy Ty sam twierdzac ze to zawracanie nie jest nie tylko podwojnym ale nawet pojedynczym skrecaniem przekrecasz PoRD tak, ze koniec koncow zachowujesz sie jakbys stosowal sie do literalnej tresci PoRD twierdzac, ze zawracasz dwokrotnie skrecasz w lewo. Bo skrecajacy nadal ma zamiar skrecic itp., itp,...

A ja, zamiast po Twojemu zakrzywiac rzeczywistosc twiwrdzeniami, ze to co wifac nie jest tym co wiidac a pozniej PoRD do rych twierdzen przekrecac wole rzeczywostosc taka, jaka jest i literalna tresc PoRD.

[benio101]

na przedmiotowym skrzyżowaniu nie da się skręcić w lewo jadąc od strony umieszczenia B-23.

Dlaczego nie da się? Skąd, jadąc tam pierwszy raz i nie widząc, co znajduje się po lewej stronie, mamy wiedzieć, że się nie da? Nie ma ani zakazu skrętu w lewo, ani F-10.
Ba! Jeśli spojrzymy z daleka, ujrzymy w miejscu domniemanego wylotu auta, które sugerują, że mamy do czynienia z dojazdem do budynku firmowego (z daleka nie widać, że stoją one faktycznie na chodniku i wchechały nań po przejściu dla pieszych).

Nie trafia też do mnie argument, że zarządca drogi chciał wyeliminować tam ruch rowerzystów, skoro zezwolił im na jazdę pod prąd.
Gdyby pas lewy miał być przeznaczony do jazdy tylko prosto, to pojawiłyby się tam znaki P-8A, jak przed omawiamym, następonym skrzyżowaniu.
Ponadto, rowerzysta chcąc zawrócić, zostałby zmuszony do wykonania zawracania na trzy, a oznakowanie na wlocie od ul. Markowskiej nie wskazuje, by zarządca taką metodę preferował:

[LeszkoII]

Dlaczego nie da się? Skąd, jadąc tam pierwszy raz i nie widząc, co znajduje się po lewej stronie, mamy wiedzieć, że się nie da?

Trzeba sobie jakoś zaplanować podróż rowerem, podobnie nie zwalnia Ciebie nieznajomość dróg rowerowych w okolicy (choćby znajdujących się po drugiej stronie jezdni) z obowiązku korzystania z nich. Przykro mi.

Nie ma ani zakazu skrętu w lewo, ani F-10.

Jak się fajnie wytłumaczysz, to może skończy się na pouczeniu.

Nie trafia też do mnie argument, że zarządca drogi chciał wyeliminować tam ruch rowerzystów, skoro zezwolił im na jazdę pod prąd.

Wyeliminował obecność rowerzysty na lewym pasie, przypuszczam że to droga o dość sporym natężeniu ruchu (coś w stylu krakowskich Alei Trzech Wieszczów).

skoro zezwolił im na jazdę pod prąd.

...wyznaczonym pasem ruchu dla rowerów jako kontynuacja tego typu "ścieżki" rowerowej.

Gdyby pas lewy miał być przeznaczony do jazdy tylko prosto, to pojawiłyby się tam znaki P-8A, jak przed omawiamym, następonym skrzyżowaniu.

Szkoda, że go nie ma, ale i bez niego się obędzie.

Ponadto, rowerzysta chcąc zawrócić, zostałby zmuszony do wykonania zawracania na trzy, a oznakowanie na wlocie od ul. Markowskiej nie wskazuje, by zarządca taką metodę preferował:

I tak właśnie trzeba "zawrócić" czyli zawrócić na drodze, na którą rowerzysta wjechał skręcając w prawo. Tylko nie tak jak narysowałeś, bo zabrania się jazdy wzdłuż PdP. Ewentualnie może skorzystać z PdP jako pieszy.

[szymon1977]

Jak się fajnie wytłumaczysz, to może skończy się na pouczeniu.

Za tlumaczenie powinno wystarczyc chec skrecenia w lewo a nie zawrocenia i pokazanie zakazu zawracania, ktory jak wiadomo nie zabrania skrecic, a wtedy "pouczenie" powinno trafic do Drogowcow

[Henq]

Nie ma takiej możliwości.

no jak nie ma? skręcam w lewo na pas rowerowy nie z zamiarem zawracania a z zamiarem skrętu w lewo skąd mam wiedzieć że drogi w lewo nie ma skoro nie informuje mnie o tym żaden znak ani nic na to nie wskazuje, ba nie widzę co jest dalej bo zasłaniają mi widok auta.
[/quote]

Jeżeli gdzieś widzisz możliwość skrętu w lewo, to znaczy że też widzisz możliwość skrętu w prawo patrząc z perspektywy jadących z przeciwnego wlotu.

a dlaczego? tamci mają lepsza widoczność niż jadący od tej strony.

To jest skrzyżowanie typu T, czyli nie da się fizycznie skręcić w lewo ze wszystkich wlotów (pomijając nakazy i zakazy wyrażone znakami).

a skąd o tym wiesz?

Skąd wiesz czy brakuje? Ja stwierdzam, że jej nie ma a w związku z tym, rowerzysta nie może zawracać, bo ma zakaz. Jest to celowe i przemyślane rozwiązanie.

Ale skręcić w lewo może więc? Ty stwierdzasz że nie ma tabliczki więc nie wolno zawracać rowerzyście ale wolno mu skręcić w lewo w przełączkę czy nie wolno bo coś @LeszkoII zaczynasz się gubić i kombinujesz?

[szymon1977]

...skąd mam wiedzieć że drogi w lewo nie ma...

...powinien postawic zakaz skretu w lewo albo raczej nakaz prosto lub w prawo.