temat jakich setki - jak dokładnie wygląda egzamin na placu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

temat jakich setki - jak dokładnie wygląda egzamin na placu

Postprzez Mauro.Widzew » poniedziałek 31 października 2005, 16:02

juz samym tematem podpadam niektórym, ale chciałbym się dowiedzieć kilku rzeczy, które pozwolę sobie wypunktować...niewszystko zostało napisane na Forum, lub też wiele jest trudnodostępne (ciężkowyszukiwalne):

1. gdy po zdaniu teorii czekam już wraz z grupą na placyku i egzaminator zaprasza mnie do auta, to czy ono stoi tuż przed początkiem rękawa? czy mam jakiś moment aby się nim przejechać i je poznać, głównie sprzęgło?

2. czy po zaliczeniu rękawa i podjechaniu pod następne stanowisko mogę precyzyjnie ustawić autko (dozwolone ewentualne cofanie) i się zatrzymać, czy też muszę płynnie podjechać po rękawie na początek wykonywania drugiego manerwu i odrazu go wykonywać (bez możliwości zatrzymania)?

3. kiedy kończę cofanie na rękawie, w którym miejscu mogę oderwać się od patrzenia w tylnią szybę i przejść na lewe lusterko (na które to nauczyłem się zatrzymywać w polu 0,4m), instruktor powiedział mi "przed zatrzymaniem", ale to raczej nieco subiektywne, kiedy najwcześniej aby dziadek z WORDU sie nie doczepił?

4. górka na moim szkoleniowym placu jest chyba nieco niedorobiona 8) , czy to naprawdę ode mnie zależy w którym jej odcinku zatrzymam się przed przystąpieniem do ruszania? nie ma żadnych linii stopu?

narazie to wszystko
z góry dzięki za wyrozumiałe podejście do zagubionego kursanta i wyczerpujące odpowiedzi
pozdrawiam
Łódzki Widzew - po ostatnie serca bicie !

prawo jazdy kat.B - zdane za 1.razem 9gru 2005 :-)
Mauro.Widzew
 
Posty: 93
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 00:47
Lokalizacja: Łódź

Postprzez jimorrison » poniedziałek 31 października 2005, 16:15

Mauro.Widzew napisał(a):1. gdy po zdaniu teorii czekam już wraz z grupą na placyku i egzaminator zaprasza mnie do auta, to czy ono stoi tuż przed początkiem rękawa? czy mam jakiś moment aby się nim przejechać i je poznać, głównie sprzęgło?

tak stoi na poczatku rekawa. wsiadasz, przygotowujesz sie do placu, i juz zaczynasz "rekaw"
Mauro.Widzew napisał(a):2. czy po zaliczeniu rękawa i podjechaniu pod następne stanowisko mogę precyzyjnie ustawić autko (dozwolone ewentualne cofanie) i się zatrzymać, czy też muszę płynnie podjechać po rękawie na początek wykonywania drugiego manerwu i odrazu go wykonywać (bez możliwości zatrzymania)?

mozesz sie precyzyjnie ustawic, mozesz cofac, krecic itd.
Mauro.Widzew napisał(a):3. kiedy kończę cofanie na rękawie, w którym miejscu mogę oderwać się od patrzenia w tylnią szybę i przejść na lewe lusterko (na które to nauczyłem się zatrzymywać w polu 0,4m), instruktor powiedział mi "przed zatrzymaniem", ale to raczej nieco subiektywne, kiedy najwcześniej aby dziadek z WORDU sie nie doczepił?

hmm ja cofalem tylko i wylacznie na lewym, prawym lusterku....
Mauro.Widzew napisał(a):4. górka na moim szkoleniowym placu jest chyba nieco niedorobiona 8) , czy to naprawdę ode mnie zależy w którym jej odcinku zatrzymam się przed przystąpieniem do ruszania? nie ma żadnych linii stopu?

niestety nie wiem...
Mauro.Widzew napisał(a):narazie to wszystko
z góry dzięki za wyrozumiałe podejście do zagubionego kursanta i wyczerpujące odpowiedzi
pozdrawiam

youre welcome!
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez kabat » poniedziałek 31 października 2005, 16:24

Pierwsze słysze żeby jadąc po łuku do tyłu nie można było patrzec w lusterka, tylko do tyłu, przez ramie. :shock:
kabat
 
Posty: 10
Dołączył(a): czwartek 15 września 2005, 20:21

Postprzez ella » poniedziałek 31 października 2005, 16:38

czy to naprawdę ode mnie zależy w którym jej odcinku zatrzymam się przed przystąpieniem do ruszania? nie ma żadnych linii stopu?

Ustawiasz samochód tak aby zmieścił się cały na górce. Ona jest na tyle długa, że nie ma z tym problemu. Nie ma żadnych linii stopu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: temat jakich setki - jak dokładnie wygląda egzamin na pl

Postprzez cappricio » poniedziałek 31 października 2005, 17:14

1. gdy po zdaniu teorii czekam już wraz z grupą na placyku i egzaminator zaprasza mnie do auta, to czy ono stoi tuż przed początkiem rękawa? czy mam jakiś moment aby się nim przejechać i je poznać, głównie sprzęgło?

w Łodzi egzaminator (bądź poprzedni zdający) podjezdza pod poczekalnie. wywołują przez głośnik, kto nastepny, tam wsiadasz do auta, pokazujesz dokument tożsamości, ustawiasz wszystko (fotel, lusterka, kierownice...) i ruszasz. zawracasz konkretniej i wjeżdzasz na plac, na jedno z 9 bodajże stanowisk (egzaminator Ci je wskazuje). dojezdzasz sobie do łuku, moj egzaminator wysiadł wtedy z auta, i jeeeedziesz.

2. czy po zaliczeniu rękawa i podjechaniu pod następne stanowisko mogę precyzyjnie ustawić autko (dozwolone ewentualne cofanie) i się zatrzymać, czy też muszę płynnie podjechać po rękawie na początek wykonywania drugiego manerwu i odrazu go wykonywać (bez możliwości zatrzymania)?

nie no, mozesz sie ustawic :) sprobuj ewentualnie nawiazac kontakt z egzaminatorem (ktory prawdopodobnie bedzie sobie chodzil pare metrow od Twojego auta i bedzie gadal z kumplem :) ) i daj mu jakos znac, ze zaczynasz wlasnie manewr.
jesli cos moge dodac od siebie, to wydaje mi sie, ze ustawiasz sie "mniej wiecej" do kazdego manewru i chyba nie bedziesz musial nie wiadomo jak poprawiac ustawienia auta :) chyba ze sie ustawisz jakos skośnie do linii, od ktorej zaczynasz, to poprawiasz :D

3. kiedy kończę cofanie na rękawie, w którym miejscu mogę oderwać się od patrzenia w tylnią szybę i przejść na lewe lusterko (na które to nauczyłem się zatrzymywać w polu 0,4m), instruktor powiedział mi "przed zatrzymaniem", ale to raczej nieco subiektywne, kiedy najwcześniej aby dziadek z WORDU sie nie doczepił?

ja szczerze mowiac, przy cofaniu, kiedy jestem juz na prostej (po przejechaniu zakretu na rekawie :) ) tak... prowizorycznie sie odwrocilam do tylu, duzo tam widziec nie chcialam, tylko choc kawalek przejechac w takiej pozycji, zeby egzaminator zobaczyl, ze patrze. a jak juz bylam, nie wiem, okolo 3-4m przed koncem rekawa to patrzylam juz w lusterko :)
[/quote]
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Mauro.Widzew » poniedziałek 31 października 2005, 18:23

i to lubię, dobra fachowa pomoc :twisted:

pozdrowionka
Łódzki Widzew - po ostatnie serca bicie !

prawo jazdy kat.B - zdane za 1.razem 9gru 2005 :-)
Mauro.Widzew
 
Posty: 93
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 00:47
Lokalizacja: Łódź

Postprzez briho » poniedziałek 31 października 2005, 20:09

Mauro.Widzew napisał(a):1. gdy po zdaniu teorii czekam już wraz z grupą na placyku i egzaminator zaprasza mnie do auta, to czy ono stoi tuż przed początkiem rękawa? czy mam jakiś moment aby się nim przejechać i je poznać, głównie sprzęgło?


To chyba zależy od ośrodka. Ja akurat musiałem podjechać kilkadziesiąt metrów do odpowiedniego toru (było ich 3) i ustawić się do jazdy po łuku.

2. czy po zaliczeniu rękawa i podjechaniu pod następne stanowisko mogę precyzyjnie ustawić autko (dozwolone ewentualne cofanie) i się zatrzymać, czy też muszę płynnie podjechać po rękawie na początek wykonywania drugiego manerwu i odrazu go wykonywać (bez możliwości zatrzymania)?


Ja miałem tak - najpierw łuk, potem koperta, Po przejechaniu łuku i zatrzymaniu się przed linią końcową na znak egzaminatora ruszyłem do przodu żeby ustawić się odpowiednio do wykonania koperty.

3. kiedy kończę cofanie na rękawie, w którym miejscu mogę oderwać się od patrzenia w tylnią szybę i przejść na lewe lusterko (na które to nauczyłem się zatrzymywać w polu 0,4m), instruktor powiedział mi "przed zatrzymaniem", ale to raczej nieco subiektywne, kiedy najwcześniej aby dziadek z WORDU sie nie doczepił?


To u Was uczą żeby na placu przy cofaniu po łuku patrzeć w tylnią szybę??? Ja patrzyłem tylko w lusterka.

4. górka na moim szkoleniowym placu jest chyba nieco niedorobiona 8) , czy to naprawdę ode mnie zależy w którym jej odcinku zatrzymam się przed przystąpieniem do ruszania? nie ma żadnych linii stopu?


Jak nie ma linii zatrzymania to po prostu zatrzymaj się w takim miejscu aby cały samochód stał cały na górce w odległości nie większej niż 2 m od najwyższego punktu wzniesienia.
Powodzenia na egzaminie! :)
--jak Ci włożę palec w oko, to Ty masz palec w oku i ja mam palec w oku. Ale to nie to samo...--
briho
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 27 października 2005, 13:21
Lokalizacja: Polska

Postprzez BeniaMinek » środa 02 listopada 2005, 21:07

Mauro, chyba już dowiedziałeś się jak to jest w Twoim ośrodku. Ja dodam tylko jak było w Bielsku Białej podczas mojego egzaminu. Samochód nie był ustawiony na początku toru do jazdy na łuku. Trzeba sobie było trochę podjechać. Przy cofaniu na łuku korzystałam tylko z lusterek i egzaminator do niczego się nie przyczepił. Na górce natomiast jest linia do zatrzymania (i wielki napis STOP)
prawo jazdy - mała rzecz, a cieszy :)
Avatar użytkownika
BeniaMinek
 
Posty: 71
Dołączył(a): wtorek 27 września 2005, 22:22

Postprzez gostek » czwartek 03 listopada 2005, 10:53

co do pierwszego pytania - to u mnie było róznie jak się zachciało egzaminatorowi to ustawiał samochód na wprost pasa ruchu a jak mu sie nie chciało to stawiał gdzie popadnie i żeby samemu sobie wjechać a najczęsciej to stawiał tak żeby sam wjazd do łuku był tak jak trezba wjechac do parkowania prostopadłego przodem :?
gostek
 
Posty: 158
Dołączył(a): niedziela 10 lipca 2005, 16:05

Postprzez Mauro.Widzew » czwartek 03 listopada 2005, 13:05

gostek napisał(a):co do pierwszego pytania - to u mnie było róznie jak się zachciało egzaminatorowi to ustawiał samochód na wprost pasa ruchu a jak mu sie nie chciało to stawiał gdzie popadnie i żeby samemu sobie wjechać a najczęsciej to stawiał tak żeby sam wjazd do łuku był tak jak trezba wjechac do parkowania prostopadłego przodem :?


wyjątkowo wredny typ 8)
Łódzki Widzew - po ostatnie serca bicie !

prawo jazdy kat.B - zdane za 1.razem 9gru 2005 :-)
Mauro.Widzew
 
Posty: 93
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 00:47
Lokalizacja: Łódź

.

Postprzez take7 » czwartek 03 listopada 2005, 23:21

Witam, będę zdawał egzamin w Łodzi już niedługo i mam kilka pytań a nie nchcę zakładać nowego temtu więc zadam jes tutaj i prosze o pomoc w odpowiedizach :) :
1.Czy jesli samochód przed egzaminem będzie ustawiony poza rękawem to mam na niego wjechać używając jęsli to będzie potrzebne kirunkowskazu
2.czy po wyjeździe z rękawa muszę właczać kierunkowskaz i istwic sie do nastpenego manewru
3.czy do poprawnego ustawienia auta do manewru(wspomniane cofanie kręcenie)też musze używac kierunkowskazu
4.Co się stanie jeśli zgaśnie mi na placyku albo na mieście zgaśnie auto, czy to jest równoznaczne nz neizdaniem egzaminu a jesli nie jaka jest tolerancja bo mi nieraz lubi zgasnąc jak się zapomnę ze sprzęgłem
5.kiedy i jak ustawić lusterka,czy jest to jakoś konkretnie okreslone bo spotkalem sie z zbieznymi informacjami
5.Czy jeśli zaistnieje sytuacja ze znajde sie na drodze 6 pasmowej(3 pasy w jedna i 3 w drugą)
i będę jechał na skrajnym pasie od lewej czy jest konieczne najszybciej jak to mozliwe przeniesienie sie na pas najbliżej prawe strony, czy jest to traktowane jako błąd

Proszę o odpowiedź, będę bardzo wdzieczny jeśli rozwiejecie moje wątpliwości :) I jeszcze drobne pytanka dla ludzi z łodzi i okolic, czy to prawda że łątwiej zdaje sie w sieradzu ?
take7
 
Posty: 10
Dołączył(a): czwartek 03 listopada 2005, 23:07

Postprzez ella » piątek 04 listopada 2005, 12:24

1. A co szkodzi użyć kierunkowskazu.
2. Jak kończysz rękaw to zawsze jedziesz do przodu, żeby się ustawić do następnego manewru.
3. Nie musisz. Dopiero jak włączysz kierunkowskaz to sygnał dla egzaminatora, że rozpoczynasz manewr.
4. To zależy od egzaminatora. Jeden obleje za drugim zgasnięciem inny nie. Chociaz na placyku to koniec egzaminu, zwłaszcza zgasnięcie na łuku.
5. To zależy od egzaminatora. Przeważnie można opuścić.
6. A po co wjeżdzasz na lewy? Po skręcie wjeżdzaj od razu na prawy. Ale jak już sie tak zdazy, że będziesz na tym lewym to zjeżdzaj od razu na prawy, chyba że Twój następny manewr będzie związany z jazdą tym lewym pasem.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez take7 » sobota 05 listopada 2005, 16:59

dzięki wielkie
take7
 
Posty: 10
Dołączył(a): czwartek 03 listopada 2005, 23:07

Postprzez ymonm » sobota 05 listopada 2005, 17:09

Jesli nie ma jakichs szczegolnych przyczyn, to lewym pasem jedziemy nie wiecej niz 200m. Zatem najlepiej od razu wbic na prawy, albo jak najszybciej zmienic z lewego na prawy ;-)

Jesli bedzie sie turlac lewym pasem, egzaminator poczeka, az w pewnym momencie bedzie kazac zjechac na pobocze i koniec egzaminu.
#1 plac - miasto -
#2 Plac + miasto -
#3 3.01.'06. Plac + Miasto + ZDANE!
17 stycznia - prawko odebrane
---
Z każdym kilometrem nabywam doświadczenia...
Avatar użytkownika
ymonm
 
Posty: 224
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: Ostrzeszów

Postprzez bodek541 » sobota 05 listopada 2005, 18:09

ella napisał(a):
czy to naprawdę ode mnie zależy w którym jej odcinku zatrzymam się przed przystąpieniem do ruszania? nie ma żadnych linii stopu?

Ustawiasz samochód tak aby zmieścił się cały na górce. Ona jest na tyle długa, że nie ma z tym problemu. Nie ma żadnych linii stopu.


A u mnie na górce jest znak stopu i linia zatrzymania.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości