stłuczka przy cofaniu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

stłuczka przy cofaniu

Postprzez Eunike1 » czwartek 14 kwietnia 2016, 11:24

Witam,
szukam porady, taka sytuacja:
Wyjeżdzałam tyłem z miejsca parkingowego, Jzechałam już na ulicę która jest równorzędna ze skrzyżowaniem(są to drogi na terenie zakładu pracy). Ze skrzyżowania skręcał samochód w moją ulicę i kiedy już kończyłam wyjazd i byłam w całości na ulicy uderzyłam tyłem w drugie auto które właśnie skręciło w moją ulice. Dodam że wyjeżdzałam powoli, byłam odwrócona tyłem - patrzyłam w tylne okna tak aby jak najlepiej widzieć i tego auta nie zauważyłam. Kierowca auta poczatkowo przyznał że to jego wina, stwierdził że widział mnie jak cofam, ja go nie widziałam, byc może wjechał mi w tak zwany martwy punkt. Dziś mam telefon że pani chce abym wzięła winę na siebie, bo ma bardziej uszkodzone auto, no i co z tego że ja mam tylko zdarty lakier i pchnięty zderzak bo ona ma zbitą lampę. Uważam że wina jest po obu stronach, moja bo cofałam i walnęłam, nie zachowałam należytej ostrożności, ale głowy na dachu nie miałam i jej absolutnie nie widziałam. Ona bo nie zachowała należytej ostrożności i widząc mnie gdy byłam już w momencie wycofywania sktęciła w ulicę, z nadzieją że co... zniknę?
Ja aparkowałam przy budynku, ona skręcała na skrzyżowaniu w moją ulicę, jak to rozwiązać.
Dodam jeszcze że dziś ta pani twierdzi ze ona się tam zatrzymała(na skrzyzowaniu! widzac jak samochód jest w trakcie cofania) i ma świadka, jest tylko jedno ale że gdyby się zatrzymała to bym ją widziała! Ja poczułam uderzenie takie które jest w momencie kiedy ktoś w ciebie uderza, a ona mi dziś mówi że tam stała, no ciekawe.

Bardzo prodze o radę.
Eunike1
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 14 kwietnia 2016, 10:47

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez Karolina1994 » czwartek 14 kwietnia 2016, 12:23

Trochę chaotycznie napisane, ale z tego co zrozumiałam, to ty wymusiłaś pierwszeństwo.
Rozumiem że obyło się bez policji, ale i bez spisania oświadczenia?

EDIT: A jak już byłaś w ''całości'' na swoim pasie, a ona cie widziała, to moim zdaniem ona tu ponosi winę gdyż powinna zachować bezpieczną odległość od poprzedzającego auta.
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez mp0011 » czwartek 14 kwietnia 2016, 14:49

Według przepisów, cofający ma obowiązek ustąpić pierwszeństwo WSZYSTKIM uczestnikom ruchu.
Z opisu wynika, że tamta kierująca zatrzymała się widząc cofający pojazd, który później w nią wjechał.

OK, mogła trąbnąć i dać znać że zaraz w nią wjedzie... Ale to nie zmienia faktu że wina jest po stronie cofającego.

Jeżeli nie ma dowodów/świadków że cofający się zatrzymał przed kolizją, marnie to widzę.
Polecam przyjąć na klatę i zapłacić z OC. Puki nie dojdą mandaty / koszty sądowe.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez Karolina1994 » czwartek 14 kwietnia 2016, 14:55

No tak teraz i ja zrozumiałam, że bedąc już w całości na ulicy, to tyłem jeszcze jechałaś, bo zrozumiałam że ona w ciebie wjechała. W takim razie to twoja wina, trochę dziwne że jej nie widziałaś jak była za tobą, jaki tam martwy punkt jest? :roll: Tym bardziej jak patrzyłaś przez tylna szybę
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez Eunike1 » czwartek 14 kwietnia 2016, 16:46

Martwy punkt, to ten gdzie jest karoseria miedzy tylną a boczną szybą. Kobieta wjechała ze skosu, musiała ściąć skrzyżowanie to raz, a dwa tak jak mówiłam wjechała widzac mój manewr wycofywania, gdybym ją zauważyła, natychmiast bym hamowała, ale jak ona wjechała z zakrętu bo może liczyła że ją zobaczę, i sama na początku powiedziała że to jej wina to czemu mam brać na siebie całość szkody.

A poza tym nie jechałam po ulicy tyłem, tylko powoli zjechałam na ulicę. I myśląc logicznie to ktoś kto widzi jak kierowca wykonuje taki manewr nie ładuje się na siłę, no chyba że chce doprowadzić do stłuczki. Wyobraźnia powinna tu zadziałać.
Eunike1
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 14 kwietnia 2016, 10:47

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez Borys_q » czwartek 14 kwietnia 2016, 20:07

Dodam że wyjeżdżałam powoli, byłam odwrócona tyłem - patrzyłam w tylne okna tak aby jak najlepiej widzieć i tego auta nie zauważyłam.


Brak należytej obserwacji, pominęłaś jakieś 66,66666666(6) procent pola widzenia. Pewnie ta zła kierująca która wg ciebie jest winna złowieszczo i podstępnie schowała się w polu widzenia dostępnym w którymś lusterku.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez pasqudek » piątek 15 kwietnia 2016, 00:43

Eunike1 Parkuj tylem, wyjezdzaj przodem.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez LeszkoII » piątek 15 kwietnia 2016, 09:02

Cofanie tylko "na lusterkach bocznych" też jest niebezpieczne, bo nigdy nie ma pewności, co się znajdzie za tylnym zderzakiem (dziecko, niepełnosprawny, babcia). A cofanie zespołem, to już zupełny kosmos.
Borys_q napisał(a):Brak należytej obserwacji, pominęłaś jakieś 66,66666666(6) procent pola widzenia.
Przy jeździe do przodu wymagane pole widzenia mieści się w przedziale kątowym {-90 st., +90 st.}. Przy cofaniu spełnienie analogicznych warunków jest niemożliwe (pomijając kamery).

Prawda jest taka, że większość cofających robi to na czuja olewając przepis:
upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: stłuczka przy cofaniu

Postprzez Borys_q » piątek 15 kwietnia 2016, 14:07

Masz wykorzystać wszystko co masz do obserwacji 3 lusterka i wszystkie szyby. Po drugie gdzieś mówiłem o stopniach? Celowo operuje procentami.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości