Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez sankila » niedziela 06 marca 2016, 20:00

W świetle teorii wlotowo-wylotowej zmiany kierunku jazdy - jedno skrzyżowanie to 1 x zmiana kierunku, 1 x migacz (albo bez zmiany kierunku i bez migacza). Tak wyczytali w PoRD twórcy tejże teorii i jej wyznawcy.
Obrazek

Teorię najlepiej sprawdzić w praktyce, przez pomocy obiektywnego obserwatora.
Zatem jest skrzyżowanie, skanalizowane wyspą (C2 czy C12 - nie ma znaczenia); przy jednym z wylotów stoi pieszy i chce przejść przez drogę.
Pieszy wie to, czego uczył się od przedszkola:
- nie wchodzi się pod nadjeżdżający samochód;
- gdy samochód chce skręcić to włącza migacz; jeśli nie miga - to jedzie przed siebie;
Zatem w sytuacji z rys.,- jeśli czerwone auto włączy prawy migacz, to pieszy będzie stał; jeśli nie włączy - to wejdzie na jezdnię.

Gdy wylot jest skrzyżowaniem (lub przecięciem kierunków na skrzyżowaniu), to sytuacja jest prosta: niezależnie od trasy przejazdu - czerwony pojazd skręca w prawo; ma obowiązek włączyć prawy migacz, a gdy wjedzie na drogę poprzeczną - ma obowiązek ustąpić pieszemu.
skrzyz.jpg
skrzyz.jpg (3.03 KiB) Przeglądane 5794 razy


W świetle teorii wlotowo - wylotowej zmiany kierunku, sytuacja wygląda następująco:
wylot2.jpg
wylot2.jpg (3.79 KiB) Przeglądane 5794 razy

W zależności od trasy przejazdu, pojazd:
1 - skręca w prawo,
2 – jedzie „na wprost”
3 – skręca „w lewo”
I odpowiednio - kierowca:
1 - włącza prawy migacz,
2 – skręca bez migacza (bo nie zmienia kierunku)
3 – skręca bez migacza (bo włączył lewy na wjeździe, więc limit mu się wyczerpał)
Po skręceniu:
1 - ustępuje pierwszeństwa pieszemu (art. 26.2)
2 – pieszy jemu ustępuje pierwszeństwa (art. 13.3)
3 – ustępuje pierwszeństwa pieszemu (art. 26.2)

Podsumowując: na trzy skręcające pojazdy - jeden ma obowiązek zasygnalizować skręt i zatrzymać się przed przechodzącym; jeden nie może zasygnalizować skrętu ale ma obowiązek zatrzymać się przed przechodzącym i jeden nie może zasygnalizować skrętu, a pieszemu nie wolno wejść na jezdnię.
Innymi słowy - tylko kierowcy, wjeżdżający najbliższym wlotem są bezpieczni dla pieszego; z pozostałych wlotów - jak nie potrącą, to co najmniej przestraszą. Wielka loteria dla pieszych, co trzeci wygrywa!

Albo ustawodawca stworzył bezsensowne i niebezpieczne przepisy, albo twórcom teorii wlotowo - wylotowej czytanie przepisów nie wyszło. Chyba, że potrafią logicznie uzasadnić swój projekt rozrywki dla pieszych.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez szymon1977 » niedziela 06 marca 2016, 20:15

Po prostu osoby nie rozumiejące znaczenia określeń "skręcanie", "zmiana kierunku jazdy", "kierunek jazdy przez skrzyżowanie" doszły do zbiorowego wniosku, że skoro nikt z nich tych określeń nie rozumie to uznajmy, że oznaczają to samo. O efekcie pisałem nie raz- trzy jadące jeden za drugim pojazdy, z których:
- każdy miga inaczej,
- wszystkie jadą tę samą stronę,
- migające ustępują pierwszeństwa pieszemu, a nie migający nie.
Do tego dochodzi:
- zakaz wyprzedzania na jednym z niewielu skrzyżowań, na których PoRD wyprzedzać pozwala,
- zakaz zmiany pasa bo nie ma czym migać,
...i to tak z grubsza, bo przez osoby te połowa PoRD jest przekręcana co podniośle nazywają interpretacją.

Ps. Podaj Sankilo przykład skrzyżowania bez c-12 bo w obawie przed obnażeniem prawdy Moderator wyrzuci do Kosza.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez papadrive » niedziela 06 marca 2016, 21:35

Do abstrakcji Sankili nie odnoszę się. :eek2:
===
szymon1977 napisał(a):O efekcie pisałem nie raz- trzy jadące jeden za drugim pojazdy, z których:
- każdy miga inaczej,
- wszystkie jadą tę samą stronę,

A cóż w tym dziwnego, skoro wjechali na skrzyżowanie z różnych kierunków, a podążają do tego samego wylotu? Czyżby na innym niż SoRO skrzyżowaniu wszyscy migali tak samo?
- migające ustępują pierwszeństwa pieszemu, a nie migający nie.

Ciągle przypisujesz innym coś, czego nie powiedzieli (napisali). Nikt nie negował sygnalizowania zjazdu z ronda, jeśli wymagało to skręcenia w prawo.
Do tego dochodzi:
- zakaz wyprzedzania na jednym z niewielu skrzyżowań, na których PoRD wyprzedzać pozwala,

Po raz kolejny mijasz się z prawdą. Kto Ci zabraniał wyprzedzania na SoRO?
- zakaz zmiany pasa bo nie ma czym migać,

A co, żarówki się przepaliły? :wink: Następny przykład manipulacji (a może nierozumienia?). Podaj cytat, kto napisał, że zmiana pasa jest zabroniona?

Ps. Podaj Sankilo przykład skrzyżowania bez c-12 bo w obawie przed obnażeniem prawdy Moderator wyrzuci do Kosza.

To ta Twoja wypowiedź obnaża prawdę? Weź przestań. :wink:
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez JAKUB » poniedziałek 07 marca 2016, 21:29

A nie jest tak.
Jeżeli pojazd skręca to kierujący musi wpuścić pieszego.
Pieszy patrzy najpierw w lewo, potem w prawo i jeszcze raz w lewo. Jak jest droga wolna to można przechodzić. (nie ma patrzenia za plecy, czy do przodu po skosie)

dla SANKILA ja napisał(a):W przedszkolu uczą tak:
1."Gdy zielone światło - IDŹ
Gdy czerwone - CZEKAJ
Jak zielone mrugnie Ci -
Na jezdnię nie wbiegaj."

2.Zabawa ruchowa ze śpiewem
„Przechodzimy przez ulicę”.
Dzieci ustawiają się w kole. Śpiewają rymowankę pokazując za nauczycielką ruchy i gesty.
Jedna noga, (dzieci twarzą do środka koła wysuwają jedną nogę do przodu)
Druga noga, (dzieci wysuwają drugą nogę)
Już do przejścia jest gotowa.( 4 kroki w miejscu)
Popatrz w lewo, (skręt ciała w lewą stronę)
Popatrz w prawo, (skręt w prawą stronę)
Teraz przejść już możesz żwawo.(4 kroki po obwodzie koła)"
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez mp0011 » wtorek 08 marca 2016, 08:39

Uprośćmy trochę przykład, może przemówi lepiej niektórym do wyobraźni...
Dookoła ronda biegnie droga dla rowerów.

Rowerzysta na podstawie art 27.1a ma pierwszeństwo przed pojazdami "skręcającymi w drogę poprzeczną".

Pytanie, którzy kierowcy powinni być za takich przez rowerzystę uznawani...

a) Wszyscy którzy opuszczają rondo
b) tylko ci, którzy nie jadą przez rondo "prosto"

Idąc dalej:
Czy rowerzysta widząc pojazd bez kierunkowskazu powinien uznać że jedzie on dalej wzdłuż obwiedni i nie stanowi zagrożenia?
Czy może że będzie opuszczał rondo wylotem, ale jako że jedzie prosto - kierunkowskazu nie musi używać?
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez szymon1977 » wtorek 08 marca 2016, 10:10

Potraktowanie wbrew zasadom wykładni prawa "zmiany kierunku jazdy" jednoznacznie ze "skręcaniem" i "kierunkiem jazdy PRZEZ skrzyżowanie", oraz wynikające z tego twierdzenie, że jadący pojazd NA skrzyżowaniu nie ma "kierunku jazdy" nazywane jest przez naszego forumowego specjalistę wykładnią funkcjonalną i wykładnią systemową. Jaki jest funkcjonalnie kuriozalny efekt takiej "wykładni" i migania "kierunku jazdy przez skrzyżowanie", jak systemowo się to sprawdza obok przepisów dotyczących pieszych i rowerzystów widać na przykładach. Mi wystarczą trzy jadące jeden za drugim pojazdy, z których każdy miga inaczej a wszystkie jadą w tę samą stronę. Albo dwa migające tak samo a jadący każdy w inną stronę. Mam gdzieś takie "wykładnie" - wybieram litetalną treść PoRD, słownik PWN i podstawy wykładni prawa opisane chociażby na Wikipedii.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez szerszon » wtorek 08 marca 2016, 23:21

, oraz wynikające z tego twierdzenie, że jadący pojazd NA skrzyżowaniu nie ma "kierunku jazdy
To tylko tobie wynika bez żadnych podstaw. Wymyślasz sobie własne pojęcia bez sensu.
Dalej nie ma przepisu..tobie różne rzeczy wynikają jak kierunek jazdy wskazany na... :lol: :lol: :lol: :lol: Resorak też ci wynika z przepisów ?
Mi wystarczą trzy jadące jeden za drugim pojazdy, z których każdy miga inaczej a wszystkie jadą w tę samą stronę
Ale mają za to odrębne kierunki jazdy. Na klasycznym skrzyżowaniu też mogą być trzy pojazdy jadące za sobą i sygnalizujące bądź nie co innego. Dla ciebie rzecz niepojęta :lol: :lol: :lol:
Dopiero zmienią kierunek jazdy jak zakończą manewr i zjadą ze skrzyżowania każdy w swoim kierunku. A ty tego nie możesz pojąć. :lol: :lol: :lol: :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez sankila » środa 09 marca 2016, 02:12

JAKUB napisał(a):A nie jest tak.
Jeżeli pojazd skręca to kierujący musi wpuścić pieszego.
A i owszem, jest tak. Tylko ten przepis działa przy skręcaniu w drogę poprzeczną, więc nie dotyczy tych, którzy (według teorii wlotowo - wylotowej) jadą przez skrzyżowanie "na wprost", czyli nijakiej drogi poprzecznej w tym miejscu nie mają.

szymon1977 napisał(a):Podaj Sankilo przykład skrzyżowania bez c-12 bo w obawie przed obnażeniem prawdy Moderator wyrzuci do Kosza.
Prosisz i masz :D
https://goo.gl/maps/ZTFfm83xDzA2
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez szymon1977 » środa 09 marca 2016, 07:21

szerszon napisał(a):Wymyślasz sobie własne pojęcia...
Ja nie wymyśliłem pojęcia "kierunek jazdy". Ty za to wymyśliłeś, że "kierunek jazdy" nie występuje na skrzyżowaniu... bo w PoRD nie występuje pojęcie "kierunek jazdy na skrzyżowaniu".

szerszon napisał(a):Ale mają za to odrębne kierunki jazdy.
Co z tego, że mają różne "kierunki jazdy PRZEZ skrzyżowanie" skoro sygnalizować mają "zmianę kierunku jazdy" (nie tylko poza skrzyżowaniem)?

szerszon napisał(a):Na klasycznym skrzyżowaniu też mogą być trzy pojazdy jadące za sobą i sygnalizujące bądź nie co innego.
...
Dopiero zmienią kierunek jazdy jak zakończą manewr i zjadą ze skrzyżowania każdy w swoim kierunku.
O kuriozalnych efektach Twoich teorii było już w pierwszym poście, więc nie wiem z czego się cieszysz.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez szerszon » środa 09 marca 2016, 07:47

szymon1977 napisał(a):Ja nie wymyśliłem pojęcia "kierunek jazdy". Ty za to wymyśliłeś, że "kierunek jazdy" nie występuje na skrzyżowaniu... bo w PoRD nie występuje pojęcie "kierunek jazdy na skrzyżowaniu".
.
Dobrze wiesz o jakie pojęcia chodzi i nie jest to sam "kierunek jazdy". Tak, twoje pojęcie nie ma odniesienia do PoRD. Jeśli ma to wskaż.
Co z tego, że mają różne "kierunki jazdy PRZEZ skrzyżowanie" skoro sygnalizować mają "zmianę kierunku jazdy" (nie tylko poza skrzyżowaniem)?
No to sygnalizują. Przejazd przez skrzyżowanie wiąże się z brakiem zmiany kierunku jazdy, ale ku twemu zdziwieniu można też zmienić kierunek jazdy. I jest to cały czas to samo miejsce. Jeśli jeden pojazd chce skręcić w lewo a drugi w prawo to mają to zrobić na dwóch oddzielnych skrzyżowaniach ? Specjalnie dla ciebie, bo nie jesteś w stanie tego pojąć ? Wybacz...
O kuriozalnych efektach Twoich teorii było już w pierwszym poście, więc nie wiem z czego się cieszysz.
Są kuriozalne, bo ich nie rozumiesz. Nawet nie potrafiłeś konkretnie wskazać z czym się nie zgadzasz.
Mamy skrzyżowanie- chcę zmienić kierunek jazdy w prawo-mogę ? Kierowca za mną chce zmienić kierunek jazdy w lewo-może ? A kolejny kierowca jest tak bezczelny i ma zamiar pojechać na wprost-może ? I aby było weselej do skrzyżowania zbliżyli się drogą podporządkowaną w stosunku do drogi z pierwszeństwem dwujezdniowej i ustępują pierwszeństwa. Sytuacja chwili jest taka, że zatrzymali się a każdy sygnalizuje co innego...ale jeszcze cały czas jadą w tym samym kierunku bo widać :lol:
więc nie wiem z czego się cieszysz.
Jeszcze nie wiesz ? :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez sankila » środa 09 marca 2016, 20:36

papadrive napisał(a):Do abstrakcji Sankili nie odnoszę się. :eek2:
Dzieciątko, gdyby ta abstrakcja była dziełem @sankili, to na każdym zdaniu, na każdej kresce rysunku - siedziałby teraz @szerszon i szarpał je jak Reksio szynkę.

Nikt nie negował sygnalizowania zjazdu z ronda, jeśli wymagało to skręcenia w prawo.
Chyba nie rozumiesz swojego idola ...
Istotą lansowanej przez zespół DSL teorii wlotowo - wylotowej zmiany kierunku jazdy jest BRAK skręcania.
Zmiana kierunku jazdy ma następować pomiędzy wlotem na skrzyżowanie a wylotem ze skrzyżowania. Wszystko, co dzieje się pomiędzy drogą wlotową a droga wylotową nazywają przejazdem przez skrzyżowanie.
zatem, skoro nie może być skręcania na zjeździe, to i nie ma czego sygnalizować. Jest tylko przejazd w lewo przez skrzyżowanie, przejazd w prawo przez skrzyżowanie i przejazd na wprost przez skrzyżowanie.

Eine skrzyżowanie, eine zmiana kierunku, ein migacz!


Panowie, ja bardzo proszę - to nie jest wątek o rondach!
Ja tu mięso mam ...
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez LeszkoII » środa 09 marca 2016, 20:50

sankila napisał(a):Istotą lansowanej przez zespół DSL teorii wlotowo - wylotowej zmiany kierunku jazdy jest BRAK skręcania.
Jeżeli skręciłaś w prawo i w sensie fizycznym masz wyprostowane koła a kierownicę w położeniu neutralnym, to nie oznacza że nie jesteś skręcającym.
Cała dyskusja opiera się na zrozumieniu(lub braku zrozumienia) art. 26.2. :) A co jeśli pieszy jeszcze nie znajduje się fizycznie na jezdni na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym? Czy wówczas nie przysługuje mu pierwszeństwo :hmm: :?: :shock: - wciąż art. 26.2.

Słownik PWN w niczym tutaj nie pomoże, bo on dotyczy znaczenia słów a w ustawie zawarte są normy prawne, których znaczenie nie ogranicza się do dowolnego kontekstu. Hasełkami słownikowymi (w dodatku w wersji internetowej - 'For Dummies') chętnie posługują się laicy bez krzty samozaparcia do zrozumienia PoRD.

P.S. Skręcanie na skrzyżowaniu VS skręcanie szosowe VS skręcanie jointa - mówi Ci to coś?
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez papadrive » środa 09 marca 2016, 22:14

sankila napisał(a):Dzieciątko,...

To miło, że ujmujesz mi latek, ale to bardziej pasuje do mojego wnusia. :wink:
A propos. Wczoraj nie złożyło się. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. :P


... skoro nie może być skręcania na zjeździe, to i nie ma czego sygnalizować.

Czasami jest, czasami nie ma. Czy przepisy zabraniają użyć kierunkowskazu w innej sytuacji niż zmiana kierunku jazdy?
Eine skrzyżowanie, eine zmiana kierunku, zwei migacz!
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez szymon1977 » czwartek 10 marca 2016, 07:28

LeszkoII napisał(a):...skręcanie szosowe VS skręcanie jointa - mówi Ci to coś?
Nic. W PoRD ani słowa o skręcaniu szosowym czy o skręcaniu jointa. W PoRD mowa o skręcaniu, a ponieważ nie określono o jakim, to ze wszystkich dostępnych w Słowniku PWN znaczeń należy wybrać właściwe ze względu na kontekst. Przypominam, że zgodnie z zasadami języka prawnego jeżeli jakiekolwiek określenie zostało użyte w odmiennym znaczeniu od ogólnego (które znaleźć można w słowniku PWN) ta musi zostać zdefiniowane, i dlatego zgodnie z zasadami wykładni prawa każde określenie niezdefiniowane należy rozumieć w znaczeniu ogólnym (które znaleźć można w słowniku PWN).

LeszkoII napisał(a):Słownik PWN w niczym tutaj nie pomoże, bo on dotyczy znaczenia słów a w ustawie zawarte są normy prawne, których znaczenie nie ogranicza się do dowolnego kontekstu. Hasełkami słownikowymi (w dodatku w wersji internetowej - 'For Dummies') chętnie posługują się laicy bez krzty samozaparcia do zrozumienia PoRD.
Jak widać niektórzy, choć kreują się na specjalistów rzucając mądrymi hasłami i tytułami przeczytanych książek nie prezentują nawet poziomu "wersji internetowej - 'For Dummies", a nawet Słownikiem PWN posługiwać się nie potrafią. Skręcanie jointa jest regulowany w innych niż PoRD przepisach, a o tzw. skręcaniu szosowym w prawie ani słowa. Po raz kolejny obnażyłeś brak zrozumienia chociażby podstawowych zasad języka prawnego i wykładni prawa.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wlotowo-wylotowa zmiana kierunku jazdy - okiem pieszego

Postprzez szerszon » czwartek 10 marca 2016, 07:58

szymon1977 napisał(a): W PoRD ani słowa o skręcaniu szosowym czy o skręcaniu jointa. W PoRD mowa o skręcaniu, a ponieważ nie określono o jakim, to ze wszystkich dostępnych w Słowniku PWN znaczeń należy wybrać właściwe ze względu na kontekst.

Ale ty masz z tym problem od lat.W PoRD też nie ma nic o resoraku w piaskownicy i moście łączącym odległe brzegi rzeki...w PoRD zazwyczaj nie ma nic z tego co wypisujesz.(wygiety A-6)
Przypominam, że zgodnie z zasadami języka prawnego jeżeli jakiekolwiek określenie zostało użyte w odmiennym znaczeniu od ogólnego (które znaleźć można w słowniku PWN) ta musi zostać zdefiniowane, i dlatego zgodnie z zasadami wykładni prawa każde określenie niezdefiniowane należy rozumieć w znaczeniu ogólnym (które znaleźć można w słowniku PWN).
Nie wiem dlaczego, ale jak się powołujesz na jakiekolwiek zasady zawszę płaczę ze śmiechu..i widzę, że nic się nie zmieniło.
Przy C-12 nic ci nie przeszkodziło o pisaniu o kierunku jazdy,,,żadne zasady. :lol:
a o tzw. skręcaniu szosowym w prawie ani słowa.
To jest jazda po zakrecie. Jest napisane w publikacjach przez osoby specjalizujące się w PoRD. Jst o tym w pytaniach na PJ. W normalnych testach, a nie w takich jakie ty rzekomo zdawałeś.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości