Znak drogowy czy nie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 01:57

LeszkoII napisał(a):Czy na podstawie tego przepisu, jadąc ciężkim tirem można przeciąć drogę poprzeczną, na której obowiązuje zakaz tonażowy?
Czy można drodze, na której nie obowiązuje zakaz tonażowy przyznać zakaz tonażowy tylko dlatego, że przecina/łączy/rozwidla się ona na skrzyżowaniu z drogą, na której obowiązuje zakaz tonażowy? Kuriozalną tezę postawiłeś a ja mam się z niej tłumaczyć? Wytłumacz się lepiej z niestosowania się zgodnie z Twoją teorią do art.3.1. tylko dlatego, że jesteś na drogach a nie na drodze... a właściwie to jesteś na drodze, tylko nie wiesz na której.
.....
LeszkoII napisał(a):§ 65. ze "170-tki".
...mówi o numerkach pokazujących numery dróg POZA skrzyżowaniem więc nie rób OT gdy rozmawiamy o drogach NA skrzyżowaniu.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » czwartek 21 stycznia 2016, 08:11

szymon1977 napisał(a):Pokaż przepis, który do zastosowania poza stwierdzeniem, że na jakiejkolwiek drodze jestem wyaga także określenia, na której drodze jestem to będę zmuszony określić, na której drodze jestem.


Art 25.1
Interpretując przepisy, w których Ustawodawca ilości dróg nie liczy i ja nich nie liczę, dla przykładu:
W tym przykładzie nie możesz przyjąć ,że ta droga nie stworzy skrzyżowania.
To w końcu [b]znajdujesz się na drodze będąc na skrzyżowaniu czy nie?
Jestem na drodze. która stworzyła przecięcie. Nie ma możliwości być na jednej drodze, skoro ta droga stworzyła coś więcej w konkretnym miejscu.
Kuriozalną tezę postawiłeś a ja mam się z niej tłumaczyć?
O właśnie..stawiasz kuriozalne tezy, a w gdy dostajesz odpowiedź co robisz ?
Wytłumacz się lepiej z niestosowania się zgodnie z Twoją teorią do art.3.1. tylko dlatego, że jesteś na drogach
Skoro uważasz,że Art 3 obowiązuje na drodze, a nie na drogach to nie będąc w stanie określić na której drodze jesteś i z ilu dróg składa się skrzyżowanie to zastosuj się do Art 3 tyle razy ile potrzeba..na każdej drodze tworzącej skrzyżowanie po kolei. Ostrożności nigdy za wiele.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 11:32

szerszon napisał(a):Art 25.1.
Pudło! Na potrzeby art.25.1. musimy określić drogę, którą zbliżamy się do skrzyżowania, a nie drogę, którą poruszamy się na skrzyżowaniu.

szerszon napisał(a):Jestem na drodze. która stworzyła przecięcie.
Czyli na drodze jesteś. A jaka to jest droga zachowaj dla siebie skora tak ja, jak Ustawodawca np. w art.3.1. o to nie pytamy.

Na drodze można być albo nie. Tak jak ostrożnym szczególnie można być albo nie. I nieważne ile do zachowania szczególnej ostrożności masz powodów.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » czwartek 21 stycznia 2016, 12:19

Pudło! Na potrzeby art.25.1. musimy określić drogę, którą zbliżamy się do skrzyżowania, a nie drogę, którą poruszamy się na skrzyżowaniu.
Spróbuj o tym zapomnieć na skrzyżowaniu. :lol:
Czyli na drodze jesteś.
Dalej nie rozumiesz. Stworzyła przecięcie.
Poruszałeś tematy z piwem..to może drinki teraz. Gin z colą...co pijesz..colę czy gin ?
Skrzyżowanie dwóch płynów..chyba ,że cedzisz...
A jaka to jest droga zachowaj dla siebie
Jak na skrzyzowaniu to z pewnością przecięcie się publicznych.Nie mogę tego ukrywać.
tak ja, jak Ustawodawca np
Żałosny jesteś w tym ustawianiu się w jednym szeregu z ustawodawcą lub z PoRD..mitomania czy aż takie braki w wiedzy ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 12:30

szerszon napisał(a):Jak na skrzyzowaniu to z pewnością przecięcie się publicznych.Nie mogę tego ukrywać.
A ktoś to ukrywa ignorując na przecięciu dróg przepisy dotyczące skrzyżowania? Nie. Ty za to ignorując na skrzyżowaniu przepisy dotyczące drogi "ukrywasz", że przecięcie dwóch dróg to droga pierwsza plus droga druga.

szerszon napisał(a):Spróbuj o tym zapomnieć na skrzyżowaniu.
Nie rób OT bo miałeś podać przepis wymagający określania, na której drodze jestem NA skrzyżowaniu, a nie nie na której byłem PRZED skrzyżowaniem.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » czwartek 21 stycznia 2016, 12:38

że przecięcie dwóch dróg to droga pierwsza plus droga druga.
To się nazywa skrzyżowanie, a nie droga.
Nie rób OT bo miałeś podać przepis wymagający określania
To nie jest OT to jest przepis..wystarczy przeczytać ten artykuł...ze zrozumieniem.Wjechałeś na powierzchnie skrzyzowania skręcając w lewo. Z naprzeciwka jedzie pojazd na wprost..myslimy szymonie
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 12:46

I ustępuje pierwszeństwa na podstawie drogi, na której BYŁEM PRZED skrzyżowaniem, a nie na podstawie drogi, na której JESTEM NA skrzyżowaniu. Czytamy Szerszonie zanim przystąpimy do myślenia. Najlepiej to zacznij od przemyślenia swojego udziału w dyskusji bo na potwierdzenie teorii, że "będąc na skrzyżowaniu nie jesteś na drodze" podajesz przykład przepisu rzekomo wymagającego nie tylko bycia na drodze będąc na skrzyżowaniu ale nawet określenia, na której drodze będąc na skrzyżowaniu jestem. Jaki piękny samobój!

szerszon napisał(a):To się nazywa skrzyżowanie, a nie droga.
Zgadza. A będąc na tym skrzyżowaniu jesteś na drodze czy nie jesteś na drodze? Bo nadal nie wiem "czy jak Cię spotkam na skrzyżowaniu to spodziewać się po Tobie zachowań zgodnych z Art.3.1, czy zachowań z art.3.1. sprzecznych".
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez LeszkoII » czwartek 21 stycznia 2016, 12:58

szymon1977 napisał(a):Czy można drodze, na której nie obowiązuje zakaz tonażowy przyznać zakaz tonażowy tylko dlatego, że przecina/łączy/rozwidla się ona na skrzyżowaniu z drogą, na której obowiązuje zakaz tonażowy?
Chciałeś przepis wymagający rozróżnienia, którą drogą się poruszasz na skrzyżowaniu. Dostałeś to, co chciałeś - § 65. ze "170-tki".
Ba! Ty nawet pytałeś w sensie "bycia na drodze" a nie o poruszania się na niej :lol: A jak przecinasz drogę poprzeczną, to JESTEŚ na drodze poprzecznej czy PORUSZASZ SIĘ po drodze poprzecznej czy PORUSZASZ SIĘ drogą poprzeczną?!

Otóż ten przepis nie ma zastosowania do obszaru przecinających się dróg na skrzyżowaniu a tylko do dróg poza skrzyżowaniem. Przed skrzyżowaniem informują/uprzedzają Ciebie odpowiednie znaki, w którą drogę nie można wjechać ze względu na ograniczeniu nacisku osi. Na takim skrzyżowaniu możesz zawrócić.

To tyle praktycznego wyjaśnienia, dlaczego nie należy dowolnie tasować pojęciami skrzyżowania i drogi.
szymon1977 napisał(a):...mówi o numerkach pokazujących numery dróg POZA skrzyżowaniem więc nie rób OT gdy rozmawiamy o drogach NA skrzyżowaniu.

Obrazek
Akurat ja to doskonale rozumiem, więc to nie ja muszę udowadniać, czy znajdując się na "zielonej" ćwiartce obwiedni znajduję się na DK 2 czy DK 7. Dla mnie to bez znaczenia, a dla Ciebie najwyraźniej ma to ogromne znaczenie, skoro wyróżniasz na skrzyżowaniu jakąś drogę.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 14:51

Coś wam się pokręciło. Czy brak możliwości określenia, na której jestem drodze będąc na skrzyżowaniu jest przesłanką do stwierdzenia, że będąc na skrzyżowaniu nie jestem na drodze? Wprost przeciwnie! Jak można wpaść na pomysł określania, na której jestem drodze skoro nie jest się na drodze? Czy da się wypić dwa piwa nie pijąc piwa?

LeszkoII napisał(a):Chciałeś przepis wymagający rozróżnienia, którą drogą się poruszasz na skrzyżowaniu.
A dostałem dwa (art.25.1. i $65) określające, którą drogą poruszam się przed i za skrzyżowaniem.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez LeszkoII » czwartek 21 stycznia 2016, 18:14

szymon1977 napisał(a):Jak można wpaść na pomysł określania, na której jestem drodze skoro nie jest się na drodze?
Pytanie zaadresowano do kogoś, kto twierdzi i wyolbrzymia fakt, że będąc na skrzyżowaniu, jest się na jakiejś drodze. Jeżeli dla Ciebie jest tak istotne i godne uwagi, żeby fakt obecności na skrzyżowaniu określać jako obecność na drodze, to widocznie potrafisz rozróżnić drogi tworzące to skrzyżowanie - na skrzyżowaniu. W przeciwnym razie pisanie o "byciu na drodze na skrzyżowaniu" jest informacją nadmiarową(niepotrzebną), bo wystarczy napisać o obecności na skrzyżowaniu.
Tak więc pytanie o nr DK było skierowane do Ciebie, bo z wpisów wynikało, że posiadasz dar wskazywania, na której drodze się znajdujesz a na której nie znajdujesz. Jednak sprawiło Ci to problem, więc zakładam że od tej pory będziesz używał określeń z PoRD adekwatnych do sytuacji ruchu drogowego.

P.S. Wątek o piwie z zawartością piwa albo o maśle z zawartością masła, i im podobne, skieruj na inny dział forum.

Dla szczególnego przypadku, tezę rozwinąłeś w stosunku do obwiedni wyspy ogłaszając, że jest ona drogą z pierwszeństwem. Pomijając sens rozpowszechniania tej nieprawdy, uświadom wreszcie sobie, że status drogi z pierwszeństwem przydziela się drodze, w szczególności mając na uwadze jej kategorię, klasę, natężenie ruchu oraz inne a dopiero w następnej kolejności ustawia się odpowiednie oznakowanie potwierdzające te pierwszeństwo - zgodnie z wytycznymi. Wtedy można mówić o drodze z pierwszeństwem, ale ma to sens jeżeli zbliżamy się do skrzyżowania, bo tak stanowi jej definicja. Na skrzyżowaniu przejeżdżamy zgodnie z zasadami pierwszeństwa ustalonymi na wlocie a zasady te nie muszą mieć związku z def. drogi z pierwszeństwem/podporządkowaną (np. rondo C-12 + A-7).
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 18:46

LeszkoII napisał(a):Pytanie zaadresowano do kogoś, kto twierdzi i wyolbrzymia fakt, że będąc na skrzyżowaniu, jest się na jakiejś drodze.
Niczego nie wyolbrzymiam. Ja tylko nie widzę żadnych przesłanek, żeby będąc na skrzyżowaniu ignorować fakt bycia na drodze. Nawet przymykając oko na logikę i zasady języka polskiego.

LeszkoII napisał(a):Jeżeli dla Ciebie jest tak istotne i godne uwagi, żeby fakt obecności na skrzyżowaniu określać jako obecność na drodze, to widocznie potrafisz rozróżnić drogi tworzące to skrzyżowanie - na skrzyżowaniu.
Nie jest mi potrzebne rozróżnianie dróg na skrzyżowaniu aby stwierdzić, że będąc na skrzyżowaniu jestem na drodze bo wynika to wprost z definicji skrzyżowania.

LeszkoII napisał(a):...wystarczy napisać o obecności na skrzyżowaniu.
Nie wystarczy, bo pomijając na skrzyżowaniu fakt bycia na drodze ignorujemy "połowę" przepisów.

LeszkoII napisał(a):...pisanie o "byciu na drodze na skrzyżowaniu" jest informacją nadmiarową(niepotrzebną)...
Jak widzisz, jest wprost w przeciwnie, bo twierdzenie, że będąc na skrzyżowaniu nie jest się na drodze jest niedoinformowaniem o ile nie celowym wprowadzaniem w błąd.

LeszkoII napisał(a):...status drogi z pierwszeństwem przydziela się drodze, w szczególności mając na uwadze jej kategorię, klasę, natężenie ruchu oraz inne...
A jeżeli natężenie ruchu okazuje się rozmijać z jej klasą czy kategorią?

LeszkoII napisał(a):...z wpisów wynikało, że posiadasz dar wskazywania, na której drodze się znajdujesz...
Z jakich wpisów, skoro wielokrotnie powtarzam, że nie jest to wykonalne?

Więc Leszko weź się w garść i zamiast się wywnętrzać i robić OT napisz coś na temat. Proste pytanie - prosta odpowiedź: jesteś na drodze będąc na skrzyżowaniu czy nie? TAK/NIE/NIE WIEM. Innej opcji nie ma.

LeszkoII napisał(a):P.S. Wątek o piwie z zawartością piwa albo o maśle z zawartością masła, i im podobne, skieruj na inny dział forum.
PS. Założyłem w "Luźnej gadce" wątek do wyjaśniania sobie zasad języka polskiego na przykładach, ale Mod się obraził i zamknął.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez LeszkoII » czwartek 21 stycznia 2016, 19:12

szymon1977 napisał(a):bo wynika to wprost z definicji skrzyżowania.
To "wynikanie" może Cie kiedyś zgubić.
Z def. samochodu osobowego "wynika", że motocykl jest samochodem osobowym.
szymon1977 napisał(a):Nie wystarczy, bo pomijając na skrzyżowaniu fakt bycia na drodze ignorujemy "połowę" przepisów.
Mów za siebie. Oczywistym jest, że przepisy ruchu drogowego obowiązują na skrzyżowaniu, to wynika wprost z definicji skrzyżowania i z zakresu obowiązywania ustawy. Wciąż nie widzę powodu, żeby obwiednię wyspy nazywać drogą.
szymon1977 napisał(a):że będąc na skrzyżowaniu nie jest się na drodze jest niedoinformowaniem
Dla kogoś kto nie zna def. skrzyżowania - być może.
szymon1977 napisał(a):A jeżeli natężenie ruchu okazuje się rozmijać z jej klasą czy kategorią?
Wtedy decyduje odpowiednia hierarchia.
szymon1977 napisał(a):Z jakich wpisów, skoro wielokrotnie powtarzam, że nie jest to wykonalne?
Skoro nie jest wykonalne, to nazywaj rzeczy po imieniu: skrzyżowanie a nie droga, przejście dla pieszych a nie jezdnia, droga kręta a nie droga dwukierunkowa.
===============================
szymon1977 napisał(a):Proste pytanie - prosta odpowiedź
szerszon napisał(a):Gin z colą...co pijesz..colę czy gin ?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 23:30

LeszkoII napisał(a):Oczywistym jest, że przepisy ruchu drogowego obowiązują na skrzyżowaniu...
Nikt nie mówi, że przepisy na skrzyżowaniu nie obowiązują. Ale przepisy należy stosować zgodnie z ich treścią. Dla przykładu:
Kodeks napisał(a):Art. 3.1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze...
Skoro znajdując się na skrzyżowaniu nie znajdujesz się na drodze, to czuj się zwolniony z art.3.1. kiedy znajdujesz się na skrzyżowaniu.
.....
LeszkoII napisał(a):To "wynikanie" może Cie kiedyś zgubić.
Z def. samochodu osobowego "wynika", że motocykl jest samochodem osobowym.
Skoro jesteś w stanie czytając PoRD wywnioskować, że motocykl jest samochodem to jak na razie zagubiony jesteś Ty. Pies to gatunek zwierząt i kot to gatunek zwierząt - właśnie wywnioskowałeś, że pies to gatunek kota.
.....
LeszkoII napisał(a):Gin z colą...co pijesz..colę czy gin ?
Ja zarówno gin jak i colę - Ty ani ginu, ani coli.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » czwartek 21 stycznia 2016, 23:33

Skoro znajdując się na skrzyżowaniu nie znajdujesz się na drodze, to czuj się zwolniony z art.3.1. kiedy znajdujesz się na skrzyżowaniu.
Pisałem ci..znajdujesz się minimum na dwóch drogach..stosuj minimum dwa razy Art 3.1
Ja zarówno gin jak i colę - Ty ani ginu, ani coli.
Chyba ,że cedzisz...pijesz jedno z dwóch..nie pijesz dinka( skrzyzowanie) tylko jeden ze składników( droga)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 stycznia 2016, 23:40

szerszon napisał(a):...pijesz jedno z dwóch...
Nie jedno z dwóch, a jedno i drugie. A Ty ani jednego, ani drugiego.
szerszon napisał(a):Pisałem...
...odpowiedziałem. Więc po co się powtarzasz?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości