LeszkoII napisał(a):Dla przeciwwagi, wklejam stronę gościa, który nie tylko zna się na rzeczy, co aktywnie działa na rzecz B.R.D. - prawdziwy pasjonat, myśliciel spoza nurtu polit-drogowej poprawności, programista.
Ostatni wpis na "blogu":
http://www.prawko-kwartnik.info/zatrzymanie.html
Doceniam wkład "Gościa", ogrom pracy który włożył. Nie raz z jego dokonań korzystałem. Nie można odmówić mu aktywnych działań na rzecz B.R.D., ale czy faktycznie zna się on na rzeczy? Skupmy się na podlinkowanym przez Ciebie "ostatnim wpisie na blogu".
Stanisław Kwartnik napisał(a):W Polsce wprowadzono definicję (dopuszczalną przez KW) zatrzymania i postoju zależną od czasu unieruchomienia pojazdu.
Określone są zakazy zatrzymywania lub postoju pojazdu (przepisy), ale dopisano, że nie dotyczą one unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków.
Problem w tym, że warunki te nie zostały określone.
Zaraz zaraz!
Wyraźnie napisano, że chodzi nie o jakiekolwiek warunki a o warunki ruchu drogowego. A skoro nie sprecyzowano o jakie warunki ruchu drogowego chodzi oznacza to, że chodzi o każdy warunek ruchu drogowego, który zmusza do unieruchomienia pojazdu.
Stanisław Kwartnik napisał(a):W związku z powyższym powstają nieporozumienia, gdyż każde unieruchomienia niezgodne z przepisami tłumaczy się warunkami ruchu drogowego.
Można co najwyżej spróbować, ale nie każde unieruchomienia pojazdu można uzasadnić warunkami ruchu drogowego.
Stanisław Kwartnik napisał(a):Natomiast w KW te warunki - to unieruchomienia w celu uniknięcia kolizji z innym użytkownikiem drogi lub z przeszkodą.
Czyli poza tymi sytuacjami powinniśmy postępować zgodnie z przepisami.
Za to w PoRD mamy jasno sprecyzowane zakazy unieruchamiania pojazdu jeżeli nie wynika ono z warunków ruchu drogowego i z pewności a nie łapie się tutaj "uniknięcia kolizji z innym użytkownikiem drogi lub z przeszkodą".
Stanisław Kwartnik napisał(a):W KW jakiekolwiek zatrzymanie lub postój są zabronione na przejściach dla pieszych, przejazdach rowerowych, przejazdach kolejowych, przejazdach tramwajowych, skrzyżowaniach i w odległości 5 m od nich.
Czyli jak pojazd przede mną się zatrzyma muszę go przepchnąć aż zjadę z przejścia dla pieszych, ...
Stanisław Kwartnik napisał(a):W Polsce w te miejsca (przejścia, przejazdy, skrzyżowania, miejsca) wjeżdża się przy braku miejsca za i zatrzymuje tłumacząc to warunkami !
W ten sposób narusza się art.3 PoRD (zakaz blokowania komukolwiek możliwości ruchu) i szereg innych przepisów.
A w zgodzie z KW przepycha się pojazd aż do zjechania z przejścia dla pieszych tłumacząc to zakazem zatrzymania pomimo warunków ruchu drogowego?
Stanisław Kwartnik napisał(a):W Polsce zatrzymuje się pojazdy tuż przed przejściem z zachęcaniem pieszego do wchodzenia przed pojazdy i takie śmiertelnie niebezpieczne czyny uważa się za szczyt bezpiecznego i kulturalnego zachowania !!!
Jeżeli coś jest śmiertelnie niebezpieczne i śmiertelnie niekulturalne a przy okazji po prostu niezgodne z PoRD to omijanie lub wyprzedzanie pojazdu, który zatrzymał lub zatrzymuje się celem przepuszczenia pieszego.
Stanisław Kwartnik napisał(a):W ten sposób:
W Polsce pieszy może być na przejściu w sposób niewidoczny dla innych kierujących.
W Polsce pieszy na przejściu może wychodzić zza stojącego pojazdu !
Masz pan zakaz to nie omijaj pan pojazdu, który zatrzymał się lub zatrzymuje celem przepuszczenia pieszego to panu niewidoczny pieszy zza stojącego pojazdu przed maskę nie wyjdzie.Stanisław Kwartnik napisał(a):W Polsce wykonuje się coraz szersze przejścia z linią warunkowego zatrzymania tuż przed nimi zamiast wykonywania możliwie wąskich przejść z linią warunkowego zatrzymania w odległości 5 m od nich.
Jeżeli natężeniu ruchu pieszych wymusza malowanie szerokiego przejścia dla pieszych to czemu nie?
Stanisław Kwartnik napisał(a):W Polsce wykonuje się przejścia dla pieszych tuż przed liniami warunkowego lub obowiązkowego zatrzymania - zamiast 5 m.
Z pretensjami do Drogowców o malowanie niezgodne z wytycznymi a nie do Ustawodawcy o błędny w PoRD.
Stanisław Kwartnik napisał(a):UWAGI I WNIOSKI
Proszę bardzo

Stanisław Kwartnik napisał(a):1.Moja propozycja, to wprowadzenie definicji i rozróżnianie:
Wprawdzie obecne definicję funkcjonują prawidłowo ale chętnie się zapoznam:
Stanisław Kwartnik napisał(a):- zahamowanie - tj unieruchomienie w celu uniknięcia kolizji z innym użytkownikiem drogi lub z przeszkodą;
Czyli obecne unieruchomienie pojazdu wynikające z warunków ruchu drogowego.
Stanisław Kwartnik napisał(a):- wstrzymanie - tj unieruchomienie w celu zastosowania się do przepisów ruchu drogowego;
Czyli obecne unieruchomienie pojazdu wynikające z przepisów ruchu drogowego.
Stanisław Kwartnik napisał(a):- zatrzymanie - tj unieruchomienie na czas niezbędny do wsiadania lub wysiadania osób albo do załadowania lub wyładowania rzeczy;
Czyli z grubsza obecne zatrzymanie pojazdu ogołocone z 1 minutowego limitu czasowego. Czyli wysadzając kumpla będę mógł unieruchomić pojazd na 5 sekund (szybki jest), za to pakując się na wypad pod namioty przez 2 godziny (do Zafiry mieści się sporo klamotów)?
Stanisław Kwartnik napisał(a):- postój po wstrzymaniu - to unieruchomienie trwające powyżej 1 minuty zgodne z przepisami ruchu drogowego;
- postój po zatrzymaniu - to zatrzymanie pojazdu na czas dłuższy niż 1 minuta po zatrzymaniu.
Czyli oba pańskie postoje dadzą w sumie obecny postój pojazdu - tylko po co to rozróżniać? No i wychodzi na to, że pomimo proponowanych zmian w przepisach Zafirę będę musiał jak dotychczas załadować w minutę a i kolega wysiadający będzie mógł się przez minutę grzebać. Więc po co te zmiany?
Stanisław Kwartnik napisał(a):2. To pilna potrzeba zmiany zapisów w ustawie Prawo o ruchu drogowym, w ustawach drogowych i w infrastrukturze.
Ja jestem uczestnikiem ruchu drogowego i pan jesteś uczestnikiem ruchu drogowego. Ruch drogowy składa się z mojego ruchu na drodze i z pańskiego ruchu na drodze. Co to za warunek ruchu drogowego, który w żaden sposób nie warunkuje mojego ruchu na drodze nawet, jeżeli jadę bezpośrednio za panem? Warunkiem ruchu drogowego stanie się pański pojazd jeżeli unieruchomisz go pan na zakazie twierdząc, że pańska chęć wysadzenia pasażera to warunek ruchu drogowego, a ja będę zmuszony swój pojazd unieruchomić za pańskim.
Stanisław Kwartnik napisał(a):MORAŁ:
Jeżeli wykazał pan pilną czegoś potrzebę to stworzenia przez Ustawodawcę tzw. poradnika zawierającego legalną wykładnię prawa, do której powinien się pan stosować bo jak widać zrozumienie treści PoRD pana przerasta. Nazywając warunek wykonywanego przez samego siebie na drodze ruchu pod postacią chęci wysadzenia pasażera warunkiem ruchu drogowego udowadniasz pan, że nie tylko dla przeciętnego kierującego ale i dla ludzi z branży PoRD jest za trudny. A pomimo różnicy pomiędzy treścią KW a treścią PoRD zasady unieruchamiania pojazdu wychodzą z grubsza takie same. Tylko trzeb czytać PoRD z należytą językowi prawnemu uwagą a nie wyciągać kuriozalne wnioski po przeleceniu przez tekst na szybko.Nie dziwi mnie Leszko Twój zachwyt nad dokonaniami pana Kwartnika. W końcu nazwanie przez pana Kwartnika warunkującej jego własny ruch na drodze chęci wysadzenia pasażera warunkiem ruchu drogowego to ten sam poziom rozumowania co traktowanie strzałki obrazującej kierunek ruchu odbywającego się na skrzyżowaniu jako obrazującej kierunek odbywania ruchu na skrzyżowaniu.
.....
pasqudek napisał(a):@szymon1977: Czy kiedykolwiek zaczniesz prowadzic merytoryczne i konstruktywne rozmowy?
Wystarczająco merytorycznie i konstruktywnie?