LeszkoII napisał(a):Obydwoje nie rozumiecie Art. 17., w którym wyraźnie napisano o "wjeżdżaniu na drogę z"
To raczej Ty nie rozumiesz art 1.1, w którym napisano " Ustawa określa zasady ruchu
na drogach publicznych, w
strefach zamieszkania oraz
w strefach ruchu. Zatem z definicji art. 1.1 - droga, o której mówią przepisy - to droga publiczna; każdy inny rodzaj drogi jest w przepisach zaznaczany.
Art. 17 w rozwinięciu brzmi:
[...] przy wjeżdżaniu:
- na drogę
publiczną [...] z
drogi niebędącej drogą publiczną oraz
ze strefy zamieszkania;
- na drogę
publiczną z pola lub na
drogę twardą z
drogi gruntowej;
- na jezdnię z pobocza, z chodnika lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych;
- na jezdnię lub pobocze z drogi dla rowerów, z wyjątkiem wjazdu na przejazd dla rowerzystów;
- pojazdem szynowym - na drogę
publiczną z zajezdni lub na jezdnię z pętli.
wskaż gdzie się rozpoczyna ta inna droga, co wydziela pas terenu, a w szczególności jeżeli to droga publiczna to wskaż jej linie graniczne.
Wskażę, gdzie się
kończy ta inna droga - na wysokości znaku strefy.
Jeżeli pojazd
przed znakiem strefy - znajduje się na drodze publicznej, to pojazd, jadący w przeciwnym kierunku - również znajduje się na drodze publicznej. To wszystko, co mi jest potrzebne, żeby wiedzieć, jakie przepisy stosować.
Zgodnie z tym co wkleiłem rysunkiem, a są to oficjalne informacje, droga jest jedna i posiada status drogi publicznej.
Strefa to
obszar (obejmujący drogi publiczne lub inne drogi) na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego.
Wyróżniają ją
przepisy, a nie szlabany.
Ale wymyślasz

Wypadałoby to udowodnić, nieprawdaż?
Wskaż w art. 17 sytuację, w której włączenie do ruchu NIE ZMIENIA przepisów, obowiązujących kierowców.
W przeciwnym wypadku - pozostanie moja wersja.
Jedna dyspozycja nie wyklucza innej, co udowodniono w słusznie zamkniętym wątku-ankiecie
Jedyne, co udowodniono, to skuteczność metody zamykania wątków, pod pozorem polowania na klony (albo na Rysia).
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".