sankila napisał(a):Rysunek z pierwszego postu, odrobinę przeze mnie wzbogacony (gdybyś sie nie znał na sztuce nowoczesnej - te zielone to auta).
Domyśliłem się. W moim wykonaniu te auta wyglądałyby podobnie, albo jeszcze gorzej.

Objaśnij mi, kto pojedzie pierwszy i dlaczego (oczywiście, na podstawie reguły prawej dłoni):czerwony czy biały?
Na razie nigdzie nie pojadą, dopuki nie usuniesz tych zieleńców.

Usilnie chcesz udowodnić, że czerwony skręcając w lewo, znalazł się na drodze z PP i mając po prawej białego ustępuje mu PP. Możesz sobie tak to widzieć. Lith radzil odpuścić (choć nazwał to dosadniej), ale gdzież bym tak mógł w stosunku do kobiety

...a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
Tak, czy inaczej odpowiedź na pytanie z pierwszego postu jest jednaka. Biały przed czerwonym. Po co tyle krakać nad taką prostą rzeczą.
Lepiej spotkalibyśmy się gdzieś na kawce i pogawędzili miło, zamiast drzeć łachy na durno.

====
szymon1977 napisał(a):Lepiej zeby czerwony ustapil bialemu na wjezdzie na skrzyzowanie bo jak nie ustapi na wjezdzie to bedzie musial czekac na bialego na zjezdzie zeby mu ustapic.
Ależ oczywiście. Obowiązek ten nie znika po wjechaniu na skrzyżowanie. Czy będzie stał przed nim (jak kołek), czy dobierze takie tempo jazdy, aby biały mógł przejechać pierwszy, zależy od niego. I jak tak postąpi, to nie musi ganiać bialego po całym mieście (jeszcze nie wiadomo gdzie to skrz. się znajduje, może ma Syberii
