rondel92 napisał(a):Dlaczego w takim razie biegły stwierdził, że rondo nie ma wyznaczonych pasów ruchu i mogłem tak zjechać a tamten jest sprawcą kolizji ?
Wygląda na to, że opinię biegłego ktoś skorygował, żeby siary w sądzie nie było. To, że pasy ruchu nie są wyznaczone,nie oznacza, że ich nie ma. Przepisy o zmianie pasa ruchu obowiązują niezależnie od tego, czy są wyznaczone, czy nie są.
I owszem, mógłbyś tak zjechać, gdyby na prawym pasie nikogo nie było - wtedy nie miałoby znaczenia, że wykonujesz zmianę pasa ruchu na wysokości wylotu i jednocześnie skręcasz w wylot.
A propos, w Pl nie obowiązuje prawo precedensowe i wyrok w Twojej sprawie nie odzwierciedli faktycznego stanu prawnego. Sąd może natomiast uznać, że w tej konkretnej sytuacji (z uwagi na układ ronda i odległości pomiędzy wlotem a wylotem), wjeżdżający nie zachował należytej ostrożności, wobec pojazdu, sygnalizującego
zmianę pasa ruchu. Bo to jest, de facto, sedno sprawy: odpowiedź na pytanie, czy doszłoby do kolizji, gdybyś - na wysokości wylotu - zmienił pas ruchu, zamiast go przecinać?
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".