Zakaz wjazdu za sygnalizator.

[Borys_q]

Ten znajdujący się nad jezdnią.

Każdy znajduje się nad jezdnią

[sankila]

znajdziesz ją w zał. nr 3 z "220-stki"

Tam jest tylko napisane, że że nie można zostawić bez sygnalizacji wlotu, pasa ani strumienia - przecież tu żaden nie jest pominięty. Nic nie było o sygnalizatorach na każdych dziesięciu metrach, przy każdej jednej zmianie kierunku jazdy.

Ten znajdujący się nad jezdnią. Czemu pytasz?

Nad którą jezdnią? Bo nad "jego" jezdnią żadnego nie widzę.

Dziwoląg komentowany już na forum.

Skądś znam tę piosenkę ... co mi nie pasuje, to głupie i dziwaczne?
Co dziwnego jest w tym skrzyżowaniu? Ma światła na wlocie, w głębi - według znaków.
Że komentowany na forum? No sorry, to go jeszcze nie robi dziwadłem. Jakoś nie widzę, żeby kierowcy mieli kłopoty z przejazdem.

[LeszkoII]

nie można zostawić bez sygnalizacji wlotu, pasa ani strumienia - przecież tu żaden nie jest pominięty

strumień jest pominięty (ci skręcający w lewo/zawracający)

Nad którą jezdnią? Bo nad "jego" jezdnią żadnego nie widzę.

Wszystkie trzy pasy leżą w ciągu jezdni, nad którą znajduje się sygnalizator. No chyba że uważasz że lewy pas leży na osobnej jezdni Zresztą...wchodzisz w drobiazgi nie mające znaczenia. Istotna jest obecność P-14, za którą wjechać nie wolno gdy S-1 nadaje sygnał czerwony. Żadnych warunkowych skrętów, bo to nie S-2. Jak w wojsku: czerwone - padnij, zielone - powstań.

[szymon1977]

Żadnych warunkowych skrętów, bo to nie S-2. Jak w wojsku: czerwone - padnij, zielone - powstań.

Trafne porownanie - zolnierz ma rozkazy wykonywac a nie rozumiec. Tak jak Ty w tej sytuacji postepujesz zgodnie z PoRD choc Twoje wpisy dobitnie swiadcza, ze nie wiesz dlaczego.

[mp0011]

Podrzucę jeszcze kilka przykładów skrzyżowań, które mogą być rozpatrywane w ten sposób, że wloty nie mają sygnalizacji. Ja dziele je zawsze na dwa odrębne, ale nie ma to tu znaczenia. Uważam, że nie jest ona potrzebna w tym przypadku, ponieważ kierowcy albo ustępują na podstawie światła (a mają czerwone) albo - jeżeli uważają że ich nie dotyczy (jak w przypadku tego ronda) ustępują tym z prawej. Nie ma więc potrzeby stosowania dla nich sygnalizacji.

Zauważcie, że taka sytuacja nie występuje gdyby ruch z sygnalizacją był z lewej strony tych, co nie mają sygnalizacji (drogi jednokierunkowe).

https://www.google.pl/maps/@52.1767082, ... 312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@52.2332738, ... 312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@52.2443789, ... 312!8i6656

[szerszon]

Żadnych warunkowych skrętów, bo to nie S-2. Jak w wojsku: czerwone - padnij, zielone - powstań.

Trafne porownanie - zolnierz ma rozkazy wykonywac a nie rozumiec. Tak jak Ty w tej sytuacji postepujesz zgodnie z PoRD choc Twoje wpisy dobitnie swiadcza, ze nie wiesz dlaczego.

Czy potrafisz napisać merytoryczny post czy tylko popisujesz się wycieczkami osobistymi ? W każdym wątku dodajesz "kolorytu"

[szymon1977]

Prosze bardzo: $99.2... i pod wzgledem zawartosci merytorycznej pobilem wszystkie wpisy w tym watku.

[Borys_q]

99.2 Jest akurat kulawy podejrzewam, że nie ma tu zastosowania. Gdzie się zatrzymasz jeśli nad jezdnia będzie wisiał sygnalizator osłaniający PDP a nie będzie P-14?

[szymon1977]

Czyzby znow oznakowanie niezgodne z "220" sprawialo problemy?

[szerszon]

https://www.google.pl/maps/@52.1767082, ... 312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@52.2332738, ... 312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@52.2443789, ... 312!8i6656

Przecież są to normalne skrzyzowania . Nie wiem co tam dziwnego widzisz ? Po wszystkich jeżdżę osobiście.

[mp0011]

https://www.google.pl/maps/@52.1767082, ... 312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@52.2332738, ... 312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@52.2443789, ... 312!8i6656

Przecież są to normalne skrzyzowania . Nie wiem co tam dziwnego widzisz ? Po wszystkich jeżdżę osobiście.

Nie mówię że jest z nimi problem. Po prostu na każde z nich (a w szczególności #2) można wjechać w taki sposób, zwłaszcza po odstaniu w korku do skrętu, że będąc na środku masz przed sobą skrzyżowanie (tak, czasem dzielę skrzyżowania na mniejsze i mam ku temu podstawy - zapraszam: viewtopic.php?f=3&t=38120) bez sygnalizacji, a inne kierunki ją mają. Podobnie jak kierowca z tematu przy skręcie w lewo, lub ten po przeciwnej stronie wyspy ("z godziny 5"). Brak sygnalizatora nie stwarza żadnego zagrożenia, podobnie jak w przykładzie który przesłałem wcześniej (https://www.google.pl/maps/@52.2701248, ... 56!6m1!1e1).

Kierowca jadący na zasadach ogólnych w tych przypadkach nie może stworzyć zagrożenia dla kierowcy jadącego według sygnalizatorów, i vice versa. Zapewniam, że gdyby była możliwość jakiejkolwiek sytuacji niebezpiecznej, lub np. widoczność byłaby nieodpowiednia, postawiono by sygnalizator. Praktyczne zastosowanie tego można zobaczyć na zdjęciach z maja 2013 - jak to autobus sobie przejeżdża.

[LeszkoII]

Była kiedyś taka dyskusja. Wprawdzie na nieco inny temat, choć też dotyczył on wjazdu za sygnalizator. Specjalnie podlinkowałem jako dowód na to, że nie każda norma prawna jest "literalnie ujęta" w prawie. Pomimo że niektórych to dziwi, często należy powołać się na zasadę funkcjonalności i spójności przepisu w szerszym kontekście PoRD.

W tej ankiecie choć literalnie nie przejeżdżam za sygnalizator, nie mogę przekroczyć linii P-14, bo to ona wskazuje miejsce zatrzymania związane z zakazem wjazdu za sygnalizator (par. 99.2).
Natomiast w odnośniku do podobnej dyskusji wnioski są zgoła odmienne. W szczególnych przypadkach, uzasadnionych celem wprowadzonego przepisu, można wjechać za sygnalizator.

[sankila]

strumień jest pominięty (ci skręcający w lewo/zawracający)

Nie jest; lewoskręty mają sygnalizator na wlocie.

Wszystkie trzy pasy leżą w ciągu jezdni, nad którą znajduje się sygnalizator [...].wchodzisz w drobiazgi nie mające znaczenia

A ten pas z szarym autkiem leży w ciągu jezdni od ul. Jesionowej czy Zagnańskiej, bo na moje oko, to centralnie między nimi. Tyle,że sygnalizatora na Jesionowej już nie widzi, a między nim, a sygnalizatorem na Zagnańskiej jest jeszcze jedna linia P14. Jedne światła na dwie linie, to chyba lekka przesada?

[LeszkoII]

Nie jest; lewoskręty mają sygnalizator na wlocie.

Jest pominięty, bo na lewym pasie wymalowano P-14. Skoro P-14 oboiwązuje w tym miejscu to znaczy że jedynie w związku z sygnalizatorem. JAKIM? Zadawałem Ci to pytanie i jakoś nie doczekałem się odpowiedzi.

Jest jeszcze druga wersja, że ten sygnalizator dotyczy tylko przejścia dla pieszych - należy tą wersje pominąć wobec obowiązujących wytycznych umieszczania sygnalizatorów świetlnych.

Tyle,że sygnalizatora na Jesionowej już nie widzi

To już jego problem, że nie widzi. Niech się zatrzyma żeby go wcześniej zobaczyć (zawsze może zgłosić skargę na organizację ruchu niezgodną z prawem).

Jedne światła na dwie linie, to chyba lekka przesada?

Dopóki nie skręci w lewo/zwawróci obowiązuje go sygnalizator zamykający ruch dla kierunku poprzecznego.

[szymon1977]

Natomiast w odnośniku do podobnej dyskusji wnioski są zgoła odmienne.

Odmienne sygnalizatory, odmienne przepisy z nimi zwiazane to i wnioski odmienne. A moze zamierzac wyinterpretowac jak zachewac sie do oznakowania z przedmiotowej sytuacji na podst. oznakowania przejazdow kolejowych? Ale do rzeczy: czy w sytuacji z watku jest zgodne z "220" umieszczenie sygnalizatora nad jezdnia inaczej niz jako powtorzenie sygnalizatora obok jezdni?