[kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

[kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez LeszkoII » piątek 28 sierpnia 2015, 13:37

Przeglądając inne forum, natrafiłem na taki oto wypadek z udziałem rowerzysty. Tam zdania są podzielone, niektóre b. oryginalne.

https://www.youtube.com/watch?v=0DPfYS7tnig

miejsce na GSV

1. Czy w miejscu kolizji była droga poprzeczna? (porównując z literalnym brzmieniem Art. 27.1a)
2. Jeżeli nie było drogi poprzecznej, to czy należy zinterpretować ten przepis rozszerzająco (np. skręcając na zjazd z drogi)?
3. Kto ponosi winę za zaistniałą kolizję.

P.S. Swoje typy przedstawię później.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez mp0011 » piątek 28 sierpnia 2015, 13:49

Moim skromnym zdaniem, jako rowerzysty:
- pomijam fakt braku kierunkowskazów
- uważam, że rowerzysta jechał swoim niewyznaczonym pasem, choć wiem, że wielu się tu ze mną nie zgodzi*.
- rowerzysta miał prawo wyprzedzać wolno jadący pojazd prawą stroną.

Podobną sytuację miałem wcześniej, nawet na tym forum...
https://drive.google.com/file/d/0B3oLHp ... VyQUU/view

----
* Dla mnie jest to mój pas ruchu.
Rozważmy: Czy gdybym na pasie na którym nie zmieszczą się dwa pojazdy wielośladowe - a więc w myśl przepisów nie było tam dwóch pasów ruchu (niewyznaczonych) - chciał zjechać rowerem od prawej krawędzi do osi jezdni musiałbym to sygnalizować? Przecież nie zmieniam kierunku jazdy, a twierdzicie, że jest to jeden pas, więc go też nie zmieniam...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez waw » piątek 28 sierpnia 2015, 14:40

Takie moje spostrzeżenie. Otwórzcie sobie w 0:16 i widać ewidentnie że do kontaktu rowerzysty z pojazdem nie doszło. Rowerzysta hamował awaryjnie w sposób niewłaściwy bo przednim kołem i przez to go przerzuciło.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez mp0011 » piątek 28 sierpnia 2015, 14:47

waw napisał(a):Takie moje spostrzeżenie. Otwórzcie sobie w 0:16 i widać ewidentnie że do kontaktu rowerzysty z pojazdem nie doszło. Rowerzysta hamował awaryjnie w sposób niewłaściwy bo przednim kołem i przez to go przerzuciło.


Akurat to, którym kołem się hamuje, zależy od roweru. Kolarką hamuje się głównie przodem. Hamując tyłem powodujemy, że środek ciężkości leci do przodu i tylne koło nie jest dociążone - zaczyna się ślizgać i nie hamuje wcale. Przednie natomiast przy hamowaniu jest dociążone dodatkowo i działa znacznie lepiej. Błędem było nie wysunięcie tyłka za siodło, do tyłu - ale na to było za mało czasu.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez szerszon » piątek 28 sierpnia 2015, 15:11

- rowerzysta miał prawo wyprzedzać wolno jadący pojazd prawą stroną.
Jakie "wolno" gdyby było wolno to takiego orła by nie wywinął... nie zachował bezpiecznego odstępu.
Ewidentna i całkowita wina rowerzysty.
Przecież nie zmieniam kierunku jazdy, a twierdzicie, że jest to jeden pas, więc go też nie zmieniam...
Zatrzymanie w wyznaczonym miejscu na egzaminie tez nie jest żadnym z tych dwóch, a kierunkowskaz mile widziany.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez mp0011 » piątek 28 sierpnia 2015, 15:22

szerszon napisał(a):
- rowerzysta miał prawo wyprzedzać wolno jadący pojazd prawą stroną.
Jakie "wolno" gdyby było wolno to takiego orła by nie wywinął... nie zachował bezpiecznego odstępu.
Ewidentna i całkowita wina rowerzysty.


Przy kolarce to i przy 15km/h można fiknąć.

Wyobraź sobie tę sytuację odwrotnie - droga jednokierunkowa, pani chce skręcić bez kierunkowskazów w lewo, ale nie zjeżdża do lewej krawędzi (tak jak na tym filmie) tylko zwalnia przy prawej. Też byłaby wina pojazdu który chciał ją wyprzedzić?

Jaka jest definicja "wolno jadących pojazdów"?

ART 19. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
3)utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

Nie ma tam mowy o zajechaniu drogi, tylko o hamowaniu i zatrzymaniu.
Ostatnio zmieniony piątek 28 sierpnia 2015, 15:30 przez mp0011, łącznie zmieniany 1 raz
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez szerszon » piątek 28 sierpnia 2015, 15:28

A dostęp należy zachować od pojazdu jadącego przed nami, a nie przed i po skosie podczas wyprzedzania.
Ja tam widze pojazd przed i nawiedzonego miszcza wiszącego na zderzaku.
Jaka jest definicja "wolno jadących pojazdów"?
No właśnie..takwolno jechał,że rowerzysta płuca by zostawił, gdyby pojazd nie zwolnił do skrętu. Nie jechał wolno...zwolnił...drobna różnica.
Wyobraź sobie tę sytuację odwrotnie - droga jednokierunkowa, pani chce skręcić bez kierunkowskazów w lewo, ale nie zjeżdża do lewej krawędzi (tak jak na tym filmie) tylko zwalnia przy prawej. Też byłaby wina pojazdu który chciał ją wyprzedzić?
Jest w przepisach z której strony sie wyprzedza ? Sygnalizoał pojazd skręt w lewo czy w prawo ? A gdyby to było skrzyzowanie to jest zakaz wyprzedzania pojazdu silnikowego na skrzyzowaniu...kolejny rowerzysta , który znał PoRD ze słyszenia..i tak sie dobrze skończyło bo gibki był.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez mp0011 » piątek 28 sierpnia 2015, 15:39

szerszon napisał(a):
A dostęp należy zachować od pojazdu jadącego przed nami, a nie przed i po skosie podczas wyprzedzania.

Ja tam widze pojazd przed i nawiedzonego miszcza wiszącego na zderzaku.


To źle widzisz. Zatrzymaj w 15s i zobacz, że rowerzysta spokojnie jechał przy krawędzi tak, że mógł obok niej przejechać.

szerszon napisał(a):
Jaka jest definicja "wolno jadących pojazdów"?

No właśnie..tak wolno jechał, że rowerzysta płuca by zostawił, gdyby pojazd nie zwolnił do skrętu. Nie jechał wolno...zwolnił...drobna różnica.


Pozostawię bez komentarza, bo już na tym forum były dyskusję na podobne tematy i semantykę słów...
Z jaką prędkością jedzie pojazd który jechał szybko (nie ma definicji w uprd) ale zwolnił... Co jest między Szybko a Wolno?

szerszon napisał(a):
Wyobraź sobie tę sytuację odwrotnie - droga jednokierunkowa, pani chce skręcić bez kierunkowskazów w lewo, ale nie zjeżdża do lewej krawędzi (tak jak na tym filmie) tylko zwalnia przy prawej. Też byłaby wina pojazdu który chciał ją wyprzedzić?

Jest w przepisach z której strony sie wyprzedza ? Sygnalizoał pojazd skręt w lewo czy w prawo ? A gdyby to było skrzyzowanie to jest zakaz wyprzedzania pojazdu silnikowego na skrzyzowaniu...kolejny rowerzysta , który znał PoRD ze słyszenia..i tak sie dobrze skończyło bo gibki był.
[/quote]

Napisałem, że sytuacja odwrotna, więc wyprzedzanie lewą stroną. Dalej proszę o wskazanie winnego. Nie ma skrzyżowania, taka dróżka jak tu. Nie ma znaków. Nie ma sygnalizacji.
Sytuacja jest dokładnie lustrzana jak na tym filmie, tylko Kierowcom będzie sobie to łatwiej zwizualizować.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez waw » piątek 28 sierpnia 2015, 15:43

mp0011 napisał(a):Akurat to, którym kołem się hamuje, zależy od roweru. Kolarką hamuje się głównie przodem. Hamując tyłem powodujemy, że środek ciężkości leci do przodu i tylne koło nie jest dociążone - zaczyna się ślizgać i nie hamuje wcale. Przednie natomiast przy hamowaniu jest dociążone dodatkowo i działa znacznie lepiej. Błędem było nie wysunięcie tyłka za siodło, do tyłu - ale na to było za mało czasu.

Ma się rozumieć, że rozkład sił w pojeździe jest taki, że korzystniej mieć napęd na tył a hamulec na przód. Z tym, że dotyczy to przede wszystkim samochodów bo one nie zrobią obrotu w powietrzu.
To nie jest wina kierowcy, że rowerzysta porusza się takim fikołajtkiem który uniemożliwia wykonanie manewru awaryjnego hamowania.

A sama sytuacja do złudzenia przypomina wypadki przy wyprzedzaniu pojazdu skręcającego w lewo. Różnie się kończą takie sprawy. Tu jest o tyle podobnie że skręt był w prawo i wyprzedzanie z prawej.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez mp0011 » piątek 28 sierpnia 2015, 16:08

Obrazek
Na dolnej ilustracji droga jednokierunkowa i wyprzedzanie lewą stroną.

1) Czy kierujący prawidłowo sygnalizuje manewr?
2) Czy kierujący zjechał do prawidłowej krawędzi jezdni / pasa?
3) Czy rowerzysta jedzie "na zderzaku"?
4) Czy rowerzysta w razie hamowania pojazdu ma jak uniknąć kolizji bez gwałtownego hamowania?

I jeszcze jedno - część z Was jest zdania, że hamowanie żeby puścić pieszych jest wykroczeniem, i w razie wjechania w tył winny jest puszczający.
Bo "Gwałtowne hamowanie to czyn niedopuszczalny, chyba że stanowi reakcję obronną."

Nie pasuje to także tu?
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez szerszon » piątek 28 sierpnia 2015, 16:50

To źle widzisz. Zatrzymaj w 15s i zobacz, że rowerzysta spokojnie jechał przy krawędzi tak, że mógł obok niej przejechać.
Dobrze widzę..gdzie sie pcha, gdy wiadomo,ze dalej pojazd przyciśnie i co najwyżej powącha dymek z rury ?
Chwilowy zator z powodu zaparkowanego bez sensu pojazdu...a temu sie spieszyło.
.
Co jest między Szybko a Wolno?
Zapytaj tego rowerzysty, który zachował się bezmyslnie..gdyby pojazd nie skręcał to mógłby sobie...gdzie sie pchał i po co ? Szybszy byłby ? jakis korek był ? To był jeden pojazd, a nie sznur pojazdów.
Sytuacja jest dokładnie lustrzana jak na tym filmie, tylko Kierowcom będzie sobie to łatwiej zwizualizować.
Tylko przepisy nie są "lustrzane" ...a rowerzystom przydałoby sie czegoś nauczyć aby mieli co wizualizować.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez mp0011 » piątek 28 sierpnia 2015, 18:01

szerszon napisał(a):Dobrze widzę..gdzie sie pcha, gdy wiadomo,ze dalej pojazd przyciśnie i co najwyżej powącha dymek z rury ?

Nigdzie się nie pcha. Po prostu jedzie prawą stroną zgodnie z przepisami, blisko krawędzi. Nawet niekoniecznie musi mieć zamiar wyprzedzać.
Po prostu nie przewidział, że kierowca zrobi taki niebezpieczny manewr...

szerszon napisał(a):Sytuacja jest dokładnie lustrzana jak na tym filmie, tylko Kierowcom będzie sobie to łatwiej zwizualizować.

Tylko przepisy nie są "lustrzane" ...a rowerzystom przydałoby się czegoś nauczyć aby mieli co wizualizować.[/quote]

Akurat w tym przypadku są, dla rowerzystów. Mogą wyprzedzać / omijać pojazdy z obu stron.

Odpowiedz proszę na pytania spod grafik... Punkt po punkcie.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez LeszkoII » piątek 28 sierpnia 2015, 19:04

Postaram się zanadto nie rozpisywać :D EDIT: nie udało się :cry2:

LeszkoII napisał(a):1. Czy w miejscu kolizji była droga poprzeczna? (porównując z literalnym brzmieniem Art. 27.1a)
2. Jeżeli nie było drogi poprzecznej, to czy należy zinterpretować ten przepis rozszerzająco (np. skręcając na zjazd z drogi)?
3. Kto ponosi winę za zaistniałą kolizję.

ad. 1) Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć bez zawahania(do weryfikacji na Geoportalu). Przy krajowej biegnie równolegle jakaś droga wewnętrzna (obok tego bistro) i można uznać, że zjazd do obiektu przydrożnego jest jednocześnie jej połączeniem z dk.

ad. 2) Jak najbardziej tak. Analogicznie zresztą postępuje się w przypadku Art. 26.2., który rozszerzająco ma też zastosowanie jeżeli nie ma skrzyżowania (występuje np. zjazd albo przecięcie dróg nie będące skrzyżowaniem).

ad. 3) Pojazd skręcający w prawo. Pojazd skręcający w drogę poprzeczną zawsze powinien uwzględnić obecność rowerzysty. Ze "szczególnej ostrożności" da się wyprowadzić obowiązek kontrolowania przestrzeni za pojazdem, do czego służą lusterka.

====================
mp0011 napisał(a):- uważam, że rowerzysta jechał swoim niewyznaczonym pasem, choć wiem, że wielu się tu ze mną nie zgodzi*.
Poruszał się torem jazdy wynikającym z Art. 16.4. (możliwie blisko p.k.j.) i z całą pewnością ten jego tor nie był odrębnym pasem ruchu.
mp0011 napisał(a):- rowerzysta miał prawo wyprzedzać wolno jadący pojazd prawą stroną.
Nie jechał wolno, co wynika z nagrania. Wolno to się jedzie w korku.
Zresztą rowerzysta nie wyprzedzał pojazdu, przed którym zahamował. Czy zamierzał to uczynić? Nie mam podstaw do spekulacji.
waw napisał(a):Otwórzcie sobie w 0:16 i widać ewidentnie że do kontaktu rowerzysty z pojazdem nie doszło.
Nie musiało dojść do kontaktu.
waw napisał(a):Rowerzysta hamował awaryjnie w sposób niewłaściwy bo przednim kołem i przez to go przerzuciło.
Może zahamował jednocześnie dwoma? Był zmuszony do gwałtownej reakcji, chciał uniknąć kontaktu za wszelką cenę. Użycie wyłącznie tylnego hamulca na pewno by nic nie dało.
mp0011 napisał(a):Błędem było nie wysunięcie tyłka za siodło, do tyłu - ale na to było za mało czasu.
Zgoda.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez szerszon » piątek 28 sierpnia 2015, 19:58

1) Czy kierujący prawidłowo sygnalizuje manewr?
2) Czy kierujący zjechał do prawidłowej krawędzi jezdni / pasa?
3) Czy rowerzysta jedzie "na zderzaku"?
4) Czy rowerzysta w razie hamowania pojazdu ma jak uniknąć kolizji bez gwałtownego hamowania?

1. Nie.
2. Tak. Jechał swoim pasem ruchu.
3.Tak. Jak widać po skutkach.
4.Nie.Sam sobie winien.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: [kolizja] Czy Art. 27.1a miał tutaj zastosowanie?

Postprzez LeszkoII » piątek 28 sierpnia 2015, 20:13

3) Czy rowerzysta jedzie "na zderzaku"?
szerszon napisał(a):3.Tak. Jak widać po skutkach.
Rowerzysta miał prawo obdarzyć zaufaniem kierującego samochodem. Gdyby nie nagły skręt w prawo, rowerzysta spokojnie wjechałby na pobocze, nawet jakby czerwony zahamował gwałtownie. Tutaj było gwałtowne hamowanie kierowcy w połączeniu z gwałtowną i niesygnalizowana zmianą kierunku jazdy.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości