Postaram się zanadto nie rozpisywać

EDIT: nie udało się
LeszkoII napisał(a):1. Czy w miejscu kolizji była droga poprzeczna? (porównując z literalnym brzmieniem Art. 27.1a)
2. Jeżeli nie było drogi poprzecznej, to czy należy zinterpretować ten przepis rozszerzająco (np. skręcając na zjazd z drogi)?
3. Kto ponosi winę za zaistniałą kolizję.
ad. 1) Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć bez zawahania(do weryfikacji na Geoportalu). Przy krajowej biegnie równolegle jakaś droga wewnętrzna (obok tego bistro) i można uznać, że zjazd do obiektu przydrożnego jest jednocześnie jej połączeniem z dk.
ad. 2) Jak najbardziej tak. Analogicznie zresztą postępuje się w przypadku Art. 26.2., który rozszerzająco ma też zastosowanie jeżeli nie ma skrzyżowania (występuje np. zjazd albo przecięcie dróg nie będące skrzyżowaniem).
ad. 3) Pojazd skręcający w prawo. Pojazd skręcający w drogę poprzeczną zawsze powinien uwzględnić obecność rowerzysty. Ze "szczególnej ostrożności" da się wyprowadzić obowiązek kontrolowania przestrzeni za pojazdem, do czego służą lusterka.
====================
mp0011 napisał(a):- uważam, że rowerzysta jechał swoim niewyznaczonym pasem, choć wiem, że wielu się tu ze mną nie zgodzi*.
Poruszał się torem jazdy wynikającym z Art. 16.4. (możliwie blisko p.k.j.) i z całą pewnością ten jego tor nie był odrębnym pasem ruchu.
mp0011 napisał(a):- rowerzysta miał prawo wyprzedzać wolno jadący pojazd prawą stroną.
Nie jechał wolno, co wynika z nagrania. Wolno to się jedzie w korku.
Zresztą rowerzysta nie wyprzedzał pojazdu, przed którym zahamował. Czy zamierzał to uczynić? Nie mam podstaw do spekulacji.
waw napisał(a):Otwórzcie sobie w 0:16 i widać ewidentnie że do kontaktu rowerzysty z pojazdem nie doszło.
Nie musiało dojść do kontaktu.
waw napisał(a):Rowerzysta hamował awaryjnie w sposób niewłaściwy bo przednim kołem i przez to go przerzuciło.
Może zahamował jednocześnie dwoma? Był zmuszony do gwałtownej reakcji, chciał uniknąć kontaktu za wszelką cenę. Użycie wyłącznie tylnego hamulca na pewno by nic nie dało.
mp0011 napisał(a):Błędem było nie wysunięcie tyłka za siodło, do tyłu - ale na to było za mało czasu.
Zgoda.