Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szymon1977 » środa 29 lipca 2015, 18:58
przez Makabra » piątek 07 sierpnia 2015, 19:38
LeszkoII napisał(a):Najnowszy odc. 556
2:18
"...to byłoby dobre tylko dla cofania..."
Co myślicie o tej wypowiedzi? Dla mnie to głupota obniżyć lusterko, by przy cofaniu skupić się na kole i krawężniku tracąc tym samym pole widzenia przy narożu pojazdu. W ten sposób można wjechać w przeszkodę, której się nie widziało w lusterku wewnętrznym a której nie widać w przestawionym bocznym.
przez LeszkoII » niedziela 09 sierpnia 2015, 08:56
Np. słup. Co prawda widziałeś go podjeżdżając do miejsca, z którego cofasz równolegle, ale później skoncentrowałeś się za bardzo na obniżonym w lusterku krawężniku/oponie - zapominając o słupie. Zakładamy, że wewnętrzne lustro nie obejmuje słupa, który konkretnie "stoi" w martwym polu.Makabra napisał(a):Jak parkujesz równolegle no to co może się pojawić z tyłu pojazdu czego byś wcześniej nie widział?
Co innego parkowanie na jezdni, w tym przypadku nie oczekujemy słupa na jezdni albo pieszego. Mi bardziej chodziło o parkowanie w zatoce postojowej, zwłaszcza na osiedlach (patrz rys.)Makabra napisał(a):Ale nie na początku stojąc jeszcze na środku jezdni, tylko w ostatniej fazie jak już dojeżdżam tylnym kołem do krawężnika.
Akurat nie mam fajnychMakabra napisał(a):Po co obniżać?
Nie wiedziałemMakabra napisał(a):Nie wiem czy te cyferki Ci coś powiedzą ale mam opony 205/45 na feldze o szerokości 7,5 cala. Dodatkowo chyba Citroen robił taki patent, że przy włączeniu wstecznego biegu lusterka automatycznie schodziły trochę w dół, a po wrzuceniu jedynki wracały do normalnej wysokości.
przez Makabra » poniedziałek 10 sierpnia 2015, 12:26
przez LeszkoII » środa 19 sierpnia 2015, 23:50
przez Borys_q » czwartek 20 sierpnia 2015, 00:10
przez mp0011 » czwartek 20 sierpnia 2015, 11:39
przez szerszon » czwartek 20 sierpnia 2015, 13:35
czepie sie tylko tego, ponieważ pozostały tok rozumowania nawet ma sens.Bo musi tyko "w razie możliwości" (KW art 14.3).
przez mp0011 » czwartek 20 sierpnia 2015, 13:49
Przed skręceniem lub przed wykonaniem manewru związanego ze zjechaniem w bok każdy kierujący powinien odpowiednio wyraźnie i dostatecznie wcześnie zasygnalizować swój zamiar za pomocą kierunkowskazu lub kierunkowskazów swojego pojazdu albo - w razie ich braku - w miarę możliwości za pomocą odpowiedniego znaku ręką. Sygnalizowanie zamiaru za pomocą kierunkowskazu lub kierunkowskazów powinno trwać przez cały czas trwania manewru; powinno ono ustać natychmiast po jego zakończeniu.
przez szerszon » czwartek 20 sierpnia 2015, 13:58
przez mp0011 » czwartek 20 sierpnia 2015, 14:05
Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.
przez LeszkoII » czwartek 20 sierpnia 2015, 17:51
Nie może, popełniłby wykroczenie za zakłócanie porządku publicznego.mp0011 napisał(a):nie sygnalizował zamiaru np. krzykiem?
Zresztą dlatego wprowadzono Art. 29. uPoRD.Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Kierunkowskazem, ręką. Tak się przyjęło i jest to doskonały przykład prawa zwyczajowego.mp0011 napisał(a):A czy UPRD mówi JAK rowerzysta ma sygnalizować skręt? Oprócz tego, że "zawczasu" i "wyraźnie"?
KW jest umową specyficzną, w której jedna ze stron zobowiązuje się do wprowadzenia w stan prawny(np. ustawą) wytycznych z tej umowy a druga ze stron sprawdza jej zgodność z umową. Zatem nie ma możliwości, aby KW była sprzeczna z PoRD. Skoro nie jest sprzeczna stosujemy ustawę PoRD.mp0011 napisał(a):A co do nieuznawania KW... Konstytucja art 91.2
przez Borys_q » czwartek 20 sierpnia 2015, 18:41
Jeśli masz problem zasygnalizowania zmiany kierunku jazdy to twój problem. Było sobie kupić samochód
przez mp0011 » czwartek 20 sierpnia 2015, 19:30
Omawiana Konwencja wiedeńska jest umową międzynarodową, ratyfikowaną przez Radę Państwa w 1984 r. Zgodnie z obecnie obowiązującym art. 241 ust. 1 Konstytucji RP, powinna być ona uznana za umowę ratyfikowaną za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, ponieważ była ratyfikowana na podstawie przepisów konstytucyjnych obowiązujących w czasie ratyfikacji, została ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a z jej treści wynika, że dotyczy kategorii spraw wymienionych w art. 89 ust 1 Konstytucji (konkretnie pkt 5 – bowiem przedmiot jej regulacji dotyczy spraw uregulowanych w ustawie).
W takim przypadku należy stwierdzić, że w sytuacji kolizji norm ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym z 1968 r. pierwszeństwo stosowania przysługuje przepisom Konwencji.
przez LeszkoII » czwartek 20 sierpnia 2015, 20:27
Jakiej wyższej konieczności??? O konkret proszę.mp0011 napisał(a):Ja nie mam problemów o tyle, że nawet jak nie zasygnalizuję (w warunkach wyższej konieczności i nie stwarzających zagrożenia - przykłady dałem wcześniej), będzie to w zgodzie z obowiązującym prawem.
Wolałbym jednak poznać stanowisko TK. BAS nawet nie ma podstaw do publikowania wykładni autentycznych, bo nie ustanawia prawa. Ten cytat jest stary jak świat i jest zarazem pomyłką pracownika BAS.mp0011 napisał(a): o niezgodności KW z UPRD i wyższości pierwszej nad drugą można debatować długo, na szczęście Biuro Analiz Sejmowych tę kwestię wyjaśniło jednoznacznie
Rowerzyści niech jeżdżą zgodnie z PoRD. KW może służyć jako jedno z wielu źródeł interpretacji prawa.mp0011 napisał(a):Niezgodności i kolizji było wiele, w szczególności dotyczyły właśnie rowerzystów, przejazdów, pierwszeństwa itp, itd.
Znaki drogowe decydują, je się stawia na końcu tej całej piramidy biurokratyczno-technologicznej.mp0011 napisał(a):Niedługo będzie polowanie na rowerzystów jeżdżących po nieoddanej do użytku drodze dla rowerów koło Jana Pawła w Warszawie, do czego paręnaście odcinków temu (547) nawoływał Dworak.
Da się, ale bez przesady.... Dworak zrobił wiele dobrego, zdarzają mu się wpadki, ale człowiek to nie maszyna.mp0011 napisał(a):Czy da się go jakoś pociągnąć do odpowiedzialności za publiczne nawoływanie do łamania prawa?