Domniemanie nieomylności policji a spokój obywatela

[LeszkoII]

http://www.youtube.com/watch?v=rUu4UBkq2mk

Temat założyłem, aby podyskutować o optymalnym zachowaniu się w relacjach z funkcjonariuszami służb mundurowych, np. policji.

Znamy określenie "dobry i zły policjant".

Wyznaję pogląd, że optymalnym zachowaniem jest wyrażanie stoickiego spokoju, w szczególności niepopadanie w skrajne emocje, nieustępliwość w wyrażaniu poglądów prawnych i umiarkowany, cynicznie formalny szacunek do funkcjonariuszy kompletnie nieprzygotowanych do zawodu.
Przed ewentualną odmową przyjęcia mandatu zbierać materiał dowodowy (nagrywać choćby dyktafonem), wymieniać się telefonami z postronnymi osobami mogącymi być świadkiem sytuacji przed czynnościami, w trakcie czynności i po czynnościach.

Przykład: zamiast prowadzić pół godzinną polemikę z policjantem na temat podstawy prawnej do legitymowania, polecam od razu załatwić sprawę i nie tracić czasu - chyba że ktoś lubi tracić czas.

Mile widziane przeszkolenie się z zakresu psychocybernetyki społecznej oraz tajników sterowania ludźmi!!! (wystarczy wpisać w google 'józef kossecki' a później to już tylko studiować czyli uczyć się we własnym zakresie). Gwarantuję, że żadne studia psychologiczne, żadne kursy przeszkalania policji, nie mają przewagi nad teorią doc. Kosseckiego.

[Borys_q]

Zgadzam się najczęściej Policja wie co robi, zawsze może cię zaciągnąć na komendę i zmarnować ci wieczór ustalając czy nie ukrywasz się przed wymiarem sprawiedliwości. Najlepiej za dużo z nimi nie dyskutować.

[szoferemeryt]

Wystarczy zerknąć w Google i sporawa nie jest tak prosta jakby się to komuś wydawało.
https://www.google.pl/maps/@53.970785,1 ... e0!6m1!1e1
Moim zdaniem materiał przedstawiono tendencyjnie.

[LeszkoII]

Czemu tendencyjnie? Wina smerfów.

[Borys_q]

Każdy materiał w mediach jest przedstawiony tendencyjnie. Podała by dane, odmówiła przyjęcia mandatu, sprawa i tak by trafiła do sadu a ile cyrków mniej.

[LeszkoII]

Podała by dane, odmówiła przyjęcia mandatu, sprawa i tak by trafiła do sadu a ile cyrków mniej.

Dokładnie. Nie mam zamiaru wybielać policji, zważywszy że sam nieraz stawałem się "obiektem operacyjnym" i wiem, do czego jest zdolna/niezdolna. Ale to nawet nie wina tych f-szy, tylko ich zwierzchników w kolejnych szczeblach kierownictwa - na ministrze finansów skończywszy ...i jakości szkolenia. Policjant - trudny odpowiedzialny zawód.

Jest to jedna z wielu instytucji naszego "państwa tylko w teorii"(jak mawiał ex-minister spraw wewnętrznych...), która z zasady bliżej nieokreślonej prawnie ZAWSZE MA RACJĘ Wystarczy przeczytać sobie, jakie są minimalne wymogi dla kandydata na f-sza. Nawet jeśli sierżantem zostanie profesor prawa, to i tak nic się nie zmieni, bo ryba psuje się od głowy. Zgniłe ryby wybiera Lud.

Jakaś moda ostatnio nastała na nagrywanie policjantów i strażników miejskich. Oczywiście nie widzę w tym niczego złego, za to sposób prezentowania się nagrywaczy oddaje często równie żenujący poziom wiedzy/zachowania, co nagrywani. Zupełnie jakbym czytał nasz forumowy temat o rondach Ludzie liznęli przepis, w którym mowa o prawach policji w kwestii legitymowania i na tym koniec a powinien być początek.

[Henq]

...i jakości szkolenia. Policjant - trudny odpowiedzialny zawód.

Dobry przykład właśnie w tym materiale policjant który rozmawia z redaktorem kategorycznie nie dopuszcza przechodzenia w tym miejscu bo nie ma 100m od pasów, czy to jakaś kpina bo już sam nie wiem co o tym sądzić.
Swoją droga panna nie wygląda na normalną z rozmowy z zachowania coś z nią jest nie tak, ale nie jestem biegłym psychiatrą to tylko moja opinia z jej aparycji.