Tramwaj ruszający z przystanku

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szoferemeryt » czwartek 07 maja 2015, 20:46

szymon1977 napisał(a):jezeli jest kierunkowskaz.

Doczytałem, ale wolę dmuchać na zimne by się nie poparzyć.
Nic nie zmieniam, gdyż włączenie do ruchu jest poprzedzone kierunkowskazem, a ten zmusza do określonego zachowania. Rozważny kierowca autobusu nie wjedzie pod oszołoma. Pkt 2 nadal jest tylko wentylem bezpieczeństwa.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » czwartek 07 maja 2015, 20:53

szymon1977 napisał(a):Bo zanim kierujacy autobusem wlaczy kierunkowskaz, kierujacych jednym z jadacych pojazdow to zauwazy i umozliwi mu wlaczenie sie do ruchu jest komu ustapic PP a obowiazek wynika z art.17.

:lol:
Jak ma ustąpić pierwszeństwa przejazdu skoro nawet nie sygnalizuje zamiaru kierunkowskazem ?
Ogolnie rzecz biorac tresc przepisow Cie nie obchodzi
Nie obchodzą mnie twoje teorie na temat czegoś , czego nie ma napisane.
A twoje fantazje naprawdę mało mnie obchodzą.
Nie po raz pierwszy Twoja "wiedza" okazuje sie z trescia PoRD byc sprzeczna.

Jak na razie to ty nie potrafisz wskazać, gdzie jest napisane o ustąpieniu pierwszeństwa przez autobus wyjeżdżający z zatoki, czyli nie pokazałeś gdzie w przepisach ma pokrycie twój kretynizm pt.
Wprost przeciwnie ma obowiazek ustapic PP jadacym.

Tutaj mamy świetny przykład profesjonalnego nazewnictwa...
czeka az go ktos przepusci.

Tutaj nabrałeś wody w usta..
.
Ani karetka ani autobus nie sa PONAD przepisami dotyczacymi zwyklych pojazdow.
Nawet nie zająknąłeś się na temat Art 53.2 :lol:
Jest tylko zezwolenie na przejezd jezeli dobrowolnie z PP zrezygnuje.

A to z tym "dobrowolnym" to wymiata :lol:
I ty trollu masz czelność pisać o mojej znajomości PoRD ? :lol:
========================================================

LeszkoII napisał(a):Podejrzewam, że nigdy
Zacząłeś niestety pisać bzdurki. Trudno- nie jesteś w stanie zrozumieć to twój problem.
Przepisy wskazują jasno: jeśli jesteś włączającym się do ruchu, to ustępujesz pierwszeństwa.
Ogólne -tak. Tylko dalej nie chcesz zrozumieć,że autobus z zatoki to nie ogólna sytuacja.Gdyby miał Ci ustąpić pierwszeństwa to nawet nie byłoby cienia Art 18
Jeżeli ktoś z pierwszeństwa zrezygnuje (a z tym przypadkiem mamy do czynienia w Art. 18.1.),
Następny łaskawca, który "dobrowolnie rezygnuje" :lol:
Ty masz obowiązek, a twoja wola czy umożliwisz czy nie naprawdę nie ma tu znaczenia.
Rozumiesz co to znaczy "obowiązek" ?
. to ustąpienie pierwszeństwa przez kierującego autobusem odbędzie się w sposób 'pasywny'
Chcesz zdetronizować szymona w tworzeniu nowych tekstów ? :wink: Piaskownica i dywanik są już chyba objęte prawami autorskimi.
Na to pytanie łatwo odpowiedzieć analizując przepisy m. in. o zawracaniu i cofaniu.

Czekam.
Niestworzenie zagrożenia to określenie szersze, czyli każde nieustąpienie pierwszeństwa oznacza stworzenie zagrożenia b.r.d., ale nie zawsze to działa na odwrót (np. nieprawidłowy postój pojazdu)
W pisaniu bajek też zaczynasz robić konkurencję.Na jakiej podstawie twierdzisz,że jest pojęciem szerszym. Mogę nie stworzyć zagrożenia, a pojazd zmieni kierunek, bo nie będzie chciał zwolnić..i co ? Dalej szersze ?
NO widzę, że znów wracasz do poziomu dyskusji w stylu "napisano czy nie napisano w PoRD".
Zostaw poziom tylko zajmij się przepisami. Bzdury można opakować w piękne słowa.A wątpliwości to masz ty i szymon..bez bladego zrozumienia co jest napisane.
Pojawiają się intrygujące pojęcia typu
"dobrowolny", względny" "pasywny"..podziwiam waszą fantazję. :lol:
Szkoda tylko ,że nie opieracie się na przepisach i ich brzmieniu.
Wymyślacie sobie. :lol:
Z biegłym lub orzeczeniem sądu pewnie też się nie zgodzisz, bo go "nie napisano w PoRD"
Dlaczego mam zgadzać się z idiotyzmami ?
Poza tym orzeczenia sądów dotyczące identycznych zdarzeń trafiają się od lewej do prawej. Wybierz sobie takie , jakie Ci pasuje :lol:
Przykład ?
Skręt w lewo na skrzyżowaniu o ruchu niekierowanym vs wyprzedzający na tym skrzyżowaniu.
Mało miałeś przykładów ? :lol:
a wystarczy wyciągnąć wnioski wcześniej ogarnąwszy, jak wyglądają konstrukcje prawne.
Te twoje wyciąganie wniosków to śmiech na sali pasywnie dobrowolny.
Kiepsko Ci to ostatnio wychodzi, ponieważ posuwasz się do słowotwórstwa wzorem szymona. Nie ma co napisać to napisze bzdurkę faktycznie rzeczywiście bo widać
Daleki jestem tutaj od pouczania Ciebie, ale widocznie mam trochę większe obeznanie.
Bezczelnie napiszę, że wręcz pukasz w dno od spodu.Nie wiem, w czym masz większe obeznanie, ale jeśli chodzi o PoRD to pozwolę sobie wyrazić powątpiewanie.
Przykładami mógłbym zasypać ten wątek do 30 strony, ale to raczej byłaby inicjatywa niezwiązana z tematem.

Załóż wątek i dawaj. :wink:
Jedyny pkt. dla Ciebie w tej dyskusji
Jeden z ... przynajmniej nie posuwam sie do wymyślania określeń i wyciągania wniosków, które rozwalają o ścianę :lol: Dramat odstawiacie.Szymon od dawna , a Ty masz przesilenie wiosenne.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » czwartek 07 maja 2015, 21:01

LeszkoII napisał(a):Jeżeli ktoś Cię przepuszcza mając pierwszeństwo. Zachowujesz się zgodnie z definicją(powstrzymujesz się od ruchu), po czym nieoczekiwanie dostajesz prezent "jedź pan". Ustąpiłem mu pierwszeństwa, choć tamten sam się zatrzymał z własnej woli i kultury.
.

Bzdura bez poparcia w przepisach. Masz obowiązek wyrażony w Art 18.
Twój "prezent" i "dobra wola" mało mnie interesuje.
Ja tylko tłumaczę użycie przeze mnie zwrotu: "pasywne ustępowanie pierwszeństwa".
To nie ten wątek. :lol:
A co powiesz o kierującym autobusem, który stuknie rowerzystę znajdującego się na wysokości połowy pojazdu przy wyjeżdżaniu z przystanku?
Kompletny brak czytania ze zrozumieniem przepisu. Rowerzysta nie jest już zbliżającym się do przystanku i Art 18 już w tym momencie nie obowiązuje. Ale aby to zrozumieć trzeba w pierwszej kolejności odróżnić zbliżającego się od będącego na wysokości.
szymon1977 napisał(a):Szoferemeryt: Nie doczytales. Jest obowiązek ograniczyć prędkości, a nawet zatrzymać się ale dopiero, jezeli jest kierunkowskaz. A zanim bedzie ograniczenie predkosci lub zatrzymanie sie jest obowiazek ustapienia PP przez wlaczajacego sie do ruchu.
A ktoś tu pisał o zastosowaniu Art 18 bez kierunkowskazu autobusy ? I ty rościsz sobie pretensje do czytania ze zrozumieniem ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » czwartek 07 maja 2015, 21:19

Nie. Za to Ty caly czas bajki opowiadasz o wyzszosci art.18. nad art.17. A w rzeczywistosci art.18. moze conajwyzej spowodowac, ze nie bedzie wobec kogo zastosowac art.17. Ale dopoki nie spowoduje to art.17. obowiazuje.

Podobnie jak karetka: jedzie na czerwonym ale dopiero jak ja ci na zielonym przepuszcza.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » czwartek 07 maja 2015, 21:28

. Za to Ty caly czas bajki opowiadasz o wyzszosci art.18. nad art.17.

Oczywiście ,że Art 18 jest przepisem szczególnym wobec 17. Nie zrozumiałeś tego jeszcze ?
Jest opisana jedna konkretna sytuacja , a nie ogólne włączanie się do ruchu z parkingu, obiektu przydrożnego, drogi wewnętrznej... dalej nie trybisz. Jak pisałem, nie jest to dla mnie zaskoczeniem.
A w rzeczywistosci art.18. moze conajwyzej spowodowac, ze nie bedzie wobec kogo zastosowac art.17.
I faktycznie o to chodzi. Czyli powoduje ,że w danej konkretnej sytuacji nie ma racji bytu stosowanie Art 17. W rzeczywistości. :lol:

Ale dopoki nie spowoduje to art.17. obowiazuje.
Ale kogo ? Stojący na przystanku autobus, który nie ma zamiaru jeszcze ruszyć, ponieważ tego zamiaru nie zasygnalizował ? :lol:
Miszczostwo logiki.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » czwartek 07 maja 2015, 21:30

Autobus, ktory juz miga a jeszcze go nikt nie wpuszcza. I dopoki nikt go nie wpusci ustepuje wszystkim PP. A nawet jezeli ktos go wpusci upewnia sie czy nie spowoduje niebezpieczenstwa.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » czwartek 07 maja 2015, 21:36

No to zbliżający się łamią Art 18, a nie mają pierwszeństwo na podstawie Art 17.
Faktycznie w rzeczywistości i dobrowolnie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez dylek » czwartek 07 maja 2015, 21:40

szymon1977 napisał(a):Autobus, ktory juz miga a jeszcze go nikt nie wpuszcza. I dopoki nikt go nie wpusci ustepuje wszystkim PP. A nawet jezeli ktos go wpusci upewnia sie czy nie spowoduje niebezpieczenstwa.

szymon1977 napisał(a):Podobnie jak karetka: jedzie na czerwonym ale dopiero jak ja ci na zielonym przepuszcza.

szymon1977 napisał(a):I dopoki nikt go nie wpusci ustepuje wszystkim PP

Amen
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » czwartek 07 maja 2015, 22:20

szerszon napisał(a):Zacząłeś niestety pisać bzdurki. Trudno- nie jesteś w stanie zrozumieć to twój problem.
Czy nie zastanawiałeś się kiedyś, jak rozmówca odbiera Twoje notoryczne zaczepki: "pokaż gdzie napisano w PoRD?" Wiele rzeczy nie napisano w PoRD w sposób, którego oczekujesz, bo to jest akt prawny a nie tekst służący do wklejania go na potrzeby dyskusji. Spójrz na konstrukcję Art. 1. tej Ustawy z uwzględnieniem ust. 2.. Nie wiem, jakim cudem zrozumiałeś Art. 24 w całości.
szerszon napisał(a):Ogólne -tak. Tylko dalej nie chcesz zrozumieć,że autobus z zatoki to nie ogólna sytuacja.Gdyby miał Ci ustąpić pierwszeństwa to nawet nie byłoby cienia Art 18
I właśnie dlatego ten artykuł powstał, bo inaczej kierujący autobusem musiałby liczyć na życzliwość. Ta życzliwość została wymuszona obowiązkiem prawnym, co nie znaczy że autobus nie ustępuje pierwszeństwa. Bo jak źle oceni sytuację na drodze (np. kierunkowskaz zostanie zasłonięty przez nieprawidłowo zaparkowany pojazd lub inny autobus na przystanku) i spowoduje kolizję, to zostanie oskarżony w ramach Art. 86 kodeksu wykroczeń i podstawie faktycznej z Art. 17.2. 8)
szerszon napisał(a):Chcesz zdetronizować szymona w tworzeniu nowych tekstów ?
Zdefiniowałem, co rozumiem przez pasywne ustąpienie pierwszeństwa. Być może biegły lub sędzia nazwałby to inaczej a może w ogóle by nie zastosował epitetu - tak czy inaczej wytworzyłby nowy tekst.
szerszon napisał(a):Na jakiej podstawie twierdzisz,że jest pojęciem szerszym.
...chociażby Art. 3., Art. 46. PoRD.
szerszon napisał(a):Nie wiem, w czym masz większe obeznanie, ale jeśli chodzi o PoRD to pozwolę sobie wyrazić powątpiewanie.
To zależy co rozumiesz pod "większym obeznaniem PoRD". Nie rozumiesz jednej zasadniczej rzeczy. Najwyraźniej nie wiesz, w jakim celu powstają komentarze do Ustawy PoRD w różnej postaci: np. ponad 1000 stronicowa książka prof. Stefańskiego, orzeczenia SN, wykłady teoretyczne dla kandydatów na kierujących, instruktorów NJ, egzaminatorów. Ubolewam, że w stylu Twojej dyskusji dominuje owe "wskaż gdzie napisano w PoRD?" :help:
szerszon napisał(a):Rowerzysta nie jest już zbliżającym się
W kwestii "zbliżania się", przypomnij sobie dyskusję o Art. 25 :mrgreen:

Zastanawiam się, czy te ostatnie 2 strony tego wątku są komukolwiek potrzebne. No ale załóżmy, że są na temat :oops:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez dylek » czwartek 07 maja 2015, 22:26

LeszkoII napisał(a):Zastanawiam się, czy te ostatnie 2 strony tego wątku są komukolwiek potrzebne. No ale załóżmy, że są na temat :oops:


Też się zastanawiam....może coś o tramwaju pomoże .... ?

Ja proponuję :
Karetka na bombach...autobus z kierunkowskazem oraz tramwaj ze swoim dzwonkiem - wszyscy oni grzecznie czekają, aż kierowcy się namyślą, że przecież oni nie chcą w nieskończoność pasywnie ustępować :D

P.S - ciachnę do kosza 2 strony wątku, to się nie opędzę od lamentów i żali jakie to merytoryczne wpisy pousuwałem :mrgreen:
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » czwartek 07 maja 2015, 23:07

dylek napisał(a):
Ja proponuję :
Karetka na bombach...autobus z kierunkowskazem oraz tramwaj ze swoim dzwonkiem - wszyscy oni grzecznie czekają, aż kierowcy się namyślą, że przecież oni nie chcą w nieskończoność pasywnie ustępować :D

P.S - ciachnę do kosza 2 strony wątku, to się nie opędzę od lamentów i żali jakie to merytoryczne wpisy pousuwałem :mrgreen:

Pkt 1 -rewelka.
Pkt 2 niech Ciebie ręka broni !!! :twisted:
======================================================================================================================
LeszkoII napisał(a):
:
Nie interesuje mnie, że odbiorca moich postów się obrazi, skoro wskazuję mu niedorzeczności , jakie wypisuje.
Wiele rzeczy nie napisano w PoRD w sposób, którego oczekujesz, bo to jest akt prawny a nie tekst służący do wklejania go na potrzeby dyskusji.
Również nie ma podstaw do wypisywania tego co razem z szymonem lansujecie. Podpieram się tylko przepisami bez bajania w waszym stylu.
Spójrz na konstrukcję Art. 1. tej Ustawy z uwzględnieniem ust. 2.. Nie wiem, jakim cudem zrozumiałeś Art. 24 w całości
Zanim zaczniesz coś o Art 24 w pierwszej kolejności proponuję jednak prostsze rzeczy, dobrze ? Bez pasywnych , dobrowolnych itp...
I właśnie dlatego ten artykuł powstał, bo inaczej kierujący autobusem musiałby liczyć na życzliwość.
Według Was dalej musi, bo mi tu wypisujecie o ustąpieniu pierwszeństwa.
Jeszcze raz-kompletna bzdura.
Ta życzliwość została wymuszona obowiązkiem prawnym, co nie znaczy że autobus nie ustępuje pierwszeństwa.
Po co piszesz o życzliwości skoro jest to obowiązek ? Wychodzi Ci bzdura, że masz pierwszeństwo jednocześnie go nie mając.
Albo masz i jedziesz, albo nie masz i ustępujesz. A tak jak panna na wydaniu...chciałaby a się boi.
Bo jak źle oceni sytuację na drodze (np. kierunkowskaz zostanie zasłonięty przez nieprawidłowo zaparkowany pojazd lub inny autobus na przystanku) i spowoduje kolizję, to zostanie oskarżony w ramach Art. 86 kodeksu wykroczeń i podstawie faktycznej z Art. 17.2. 8)
A skąd ta pewność, że zostanie oskarżony ? Widziałeś rozmieszczenie kierunkowskazów w autobusach ? Jak ofiara losu to właśnie tym autobusem , a nie za kierownicę.
Zdefiniowałem, co rozumiem przez pasywne ustąpienie pierwszeństwa. Być może biegły lub sędzia nazwałby to inaczej a może w ogóle by nie zastosował epitetu - tak czy inaczej wytworzyłby nowy tekst
I tyle twego. Szkoda tylko że kompletnie bez sensu.Mam nadzieję,że ostatnimi czasy sędziowie i biegli są jakoś bardziej rozgarnięci i już nie ma kuriozalnych wyroków. Przynajmniej nie w takiej liczbie. Tak więc grozi Ci samotność w poglądach. Prawie jak prostowanie łamanego pierwszeństwa przez eksperta. :lol:
.chociażby Art. 3.,
To Art 3 można nazwać najbardziej rozszerzonym przepisem w kwestii bezpieczeństwa.Ale nie jest podstawą do twoich wniosków. Podałem przykład..i co ? Bez echa...niewygodny ? :wink:
Nie rozumiesz jednej zasadniczej rzeczy. Najwyraźniej nie wiesz, w jakim celu powstają komentarze do Ustawy PoRD w różnej postaci: np. ponad 1000 stronicowa książka prof. Stefańskiego, orzeczenia SN, wykłady teoretyczne dla kandydatów na kierujących, instruktorów NJ, egzaminatorów.
Ja nie rozumiem ? A kto kwestionował Stefańskiego ? :lol:
Orzeczenia sądu ? :lol: Podałem przykład ze skrzyżowaniem..i co ? Pod dywan zamiotłeś ?
Ekspert prostujący łamane pierwszeństwo ? :lol: :lol: :lol:
Dworak z "umówmy się" ?

Może jednak trzeba pomyśleć, a nie bezmyślnie łykać ?
Ubolewam, że w stylu Twojej dyskusji dominuje owe "wskaż gdzie napisano w PoRD?"
A ja ubolewam,że przestałeś się trzymać PoRD tylko poszedłeś drogą szymona i zacząłeś tworzyć własne słowotwórstwo, wymyślać ustąpienie pierwszeństwa tam, gdzie go nie ma i pisać bzdury o pasywnym postępowaniu,
W kwestii "zbliżania się", przypomnij sobie dyskusję o Art. 25
Bardzo dobrze pamiętam że nie mogą odróżnić zbliżającego sie od będącego i jeszcze mają problem z odróżnieniem prawej od lewej. Totalna porażka.
Zastanawiam się, czy te ostatnie 2 strony tego wątku są komukolwiek potrzebne.

Wasze wypowiedzi można przenieść do najlepszych cytatów.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » czwartek 07 maja 2015, 23:21

Traktowanie rozkladu jazdy jako warunek ruchu drogowego to akurat glupota nie w moim a Twoim niepowtarzalnym stylu. Nie rozumiesztresci PoRD to dodajesz od siebie. Inaczej art.17. zaprzeczylby Ci art.18. A tak masz klopot z glowy.
Ostatnio zmieniony czwartek 07 maja 2015, 23:27 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » czwartek 07 maja 2015, 23:27

Rozkład jazdy, a oznaczony przystanek to dwie różne sprawy. Ty i tak nie masz szans na odróżnienie tego.Tramwaj zatrzymał się pasywnie dobrowolnie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » czwartek 07 maja 2015, 23:39

Oznaczony przystanek to ani obowiazek zatrzymania sie, ani warunek ruchu drogowego. Nie jest nim nawet stojacy na przystanku i machajacy reka potencjalny pasazer.

Zebys wiedzial, tramwaj na przystanku zatrzymuje sie dobrowolnie. Ani w wyniku zastosowania sie do PoRD, ani warunkow ruchu drogowego. Co najwyzej w zgodzie z PoRD i z uwzglednieniem warunkow ruchu drogowego. Ale ani PoRD ani warunki ruchu drogowego go do zatrzymania sie nie zmuszaja. Wprost przeciwnie moga mu zatrzymania sie zabronic.

No ale jak dla Ciebie art.17. i art.18. by sobie zaprzeczaly musisz jakas glupote wymyslic aby wybrnac z sytuacji. Dobrze, ze starsi koledzy wbili Ci do glowy ze autobus "sie przepuszcza". Szkoda, ze nie rozumiesz dlaczego.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » czwartek 07 maja 2015, 23:50

Oznaczony przystanek to ani obowiazek zatrzymania sie, ani warunek ruchu drogowego.
Znak drogowy zobowiązujący do czegoś według pozostałych przepisów. To że ty nie jesteś tego w stanie pojąć to nie znaczy , że tak jest jak sobie umyśliłeś. A jak myślisz to już pokazałeś.
W rzeczywistości.
Nie jest nim nawet stojacy na przystanku i machajacy reka potencjalny pasazer.

A jak się położy na torach to już jest ?
Zebys wiedzial, tramwaj na przystanku zatrzymuje sie dobrowolnie.
:lol:
taaa..czy tak samo jak dobrowolnie inni ustępują pierwszeństwa. Ale mocny gościu jesteś :spoko:
Ani w wyniku zastosowania sie do PoRD, ani warunkow ruchu drogowego.
:wow:
Co najwyzej w zgodzie z PoRD i z uwzglednieniem warunkow ruchu drogowego.
:hmm:
Zdecyduj się, bo albo nie wiesz co wypisujesz, albo już tak się zapętliłeś, że sam sobie przeczysz. Zajmij sie lepiej rozwożeniem tej pizzy
Ale ani PoRD ani warunki ruchu drogowego go do zatrzymania sie nie zmuszaja.

A D-17 taki ładny ..dla ozdoby... :lol:
Skoro prewozi pasażerów to gdzieś musi sie zatrzymać , aby wsiedli i wysiedli. Gdzie ma to zrobić ? Dobrowolnie na przystanku czy może na środku skrzyżowania :lol:
Ale mocny gościu jesteś...
Wprost przeciwnie moga mu zatrzymania sie zabronic.
:lol: :lol: :lol:
B-36 mu postawią czy Pendolino z tyłu ?
Ale mocny gościu jesteś..macie meksykańską ?

No ale jak dla Ciebie art.17. i art.18. by sobie zaprzeczaly musisz jakas glupote wymyslic aby wybrnac z sytuacji. Dobrze, ze starsi koledzy wbili Ci do glowy ze autobus "sie przepuszcza". Szkoda, ze nie rozumiesz dlaczego.
Oczywiście że nie są tożsame. Nie zauważyłeś jeszcze tego.I nie muszę pisać o dobrowolnym pasywnym ustąpieniu pierwszeństwa.
I w swojej schizie możesz mi wskazać, gdzie ktoś coś wybił ? Pisałem ci,że przepuścić to możesz kasę w lotto..fachowcu z piaskownicowym słownictwem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości