Pierwszeństwo na łamanym

[szerszon]

Jeszcze raz.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 1159,d.bGQ
Zbliżać się, to jeszcze nie zbliżyć się.
W pierwszym przypadku jeszcze nie ma pojazdu na skrzyżowaniu, ponieważ się zbliża. W drugim jak się już zbliżył to już jest.

[LeszkoII]

Ustępujemy pierwszeństwa zbliżając się do skrzyżowania a nie zbliżając się do pojazdu.

[kg1956]

Myślisz, że ma to znaczenie? Sugerujesz, że mamy obowiązek ustąpić pp zbliżając się czy już w miejscu kolizyjnym?

Ustępujemy pierwszeństwa zbliżając się do skrzyżowania a nie zbliżając się do pojazdu.

Chyba jednak moment ustąpienia pp następuje podczas zbliżania się do pojazdu...

[LeszkoII]

Myślisz, że ma to znaczenie? Sugerujesz, że mamy obowiązek ustąpić pp zbliżając się czy już w miejscu kolizyjnym?

Obowiązek, o którym mówimy, dotyczy momentu począwszy od zbliżania się do skrzyżowania.
W przypadku Art. 25.1., miejscem kolizyjnym jest skrzyżowanie. W przypadku ustawowego obowiązku interpretowania przepisu z Art. 25.1. w miejscu innym niż skrzyżowanie - należy zachować się odpowiednio. Np. na parkingu, w miejscu bez jakiegokolwiek zdroworozsądkowego punktu odniesienia, nie pozostaje nic innego jak uznać za ten punkt własny pojazd - wtedy skręt kierownicą, a właściwie kierunek ruchu pojazdu, stanowi zmianę kierunku jazdy. Jest to jednak przypadek "wyjątkowy z wyjątkowych".

kg1956,
poza pewnymi wyjątkami (np. tramwaj) cała filozofia PoRD oparta jest ustalaniu pierwszeństwa przez zbliżającego się do skrzyżowania (dlatego kilka stron wcześniej poleciłem Szoferowi (emerytowi) zgłębienie def. drogi z pierwszeństwem i podporządkowanej.

A Drexler "popisał się", bo u niego "z przeciwka" to znaczy z drugiego końca drogi z pierwszeństwem

[szerszon]

Myślisz, że ma to znaczenie?

Podstawowe. Zbliżając sie do skrzyżowania powinniśmy mieć świadomość , komu ustępujemy,a nie wjechać i dopiero się rozglądać.

Sugerujesz, że mamy obowiązek ustąpić pp zbliżając się czy już w miejscu kolizyjnym?

Znajdując się w miejscu kolizyjnym możemy tylko zobaczyć czy dostajemy strzała czy dopiero za moment.
To jest proces rozciągnięty w czasie, a nie punktowe zdarzenie.
Zwróć uwagę na pojęcie "mogłoby zmusić" w definicji ustąpienia pierwszeństwa.
Widząc pojazd , który ma mnie z prawej mam się zastanawiać nad jego dalszym kierunkiem jazdy ? To on mając mnie z prawej powinien dostosować swoje zachowanie, aby nie było możliwości nieustąpienia pierwszeństwa.
A na to trzeba trochę czasu, którego nie ma gdy byłbym na skrzyżowaniu i rozgladał sie , komu tu by jeszcze ustąpić, bo cholera wie , gdzie jedzie ?

[tomekkoz]

Jedno pytanie. Kto w tej sytuacji ma pierwszeństwo?


Wg bzdur wypisywanych przez Szerszona i Leszka - nie wiadomo.

Tyle w temacie ich teorii....

[LeszkoII]

Jedyneczka ma pierwszeństwo.
Czegoś jeszcze TomkuKozo nie wiesz?

[tomekkoz]

Jedyneczka ma pierwszeństwo.
Czegoś jeszcze TomkuKozo nie wiesz?

A dwójeczka nadjechała do skrzyżowania prawym wlotem. I co?
Ustal zeznania z szerszonem...

[LeszkoII]

A dwójeczka nadjechała do skrzyżowania prawym wlotem. I co?

Nico. Rowerzysta był wtedy 100m wcześniej i nie obowiązywała go szczególna ostrożność i obowiązek ustąpienia pierwszeństwa w związku z Art. 25.1. ustawy PoRD. Zresztą i tak pełen ogląd zasłoniło mu drzewo lub inne "lasy" na wyspie.

Tyle w temacie ich teorii

Oj nieee. Należy jeszcze nadmienić, że to skrzyżowanie oznakowano trefnie.

[Makabra]

A dwójeczka nadjechała do skrzyżowania prawym wlotem. I co?

Nico. Rowerzysta był wtedy 100m wcześniej

Takie głupie gadanie z tymi 100m, jakby to miało jakieś odzwierciedlenie prawne. A jak rowerzysta stał przed skrzyżowaniem i był zablokowany wjazd bo się korek zrobił na wyjeździe w prawo? I widział że z prawej wjechał pojazd nr2 i zawraca?

[tomekkoz]

A dwójeczka nadjechała do skrzyżowania prawym wlotem. I co?

Nico. Rowerzysta był wtedy 100m wcześniej i nie obowiązywała go szczególna ostrożność i obowiązek ustąpienia pierwszeństwa w związku z Art. 25.1. ustawy PoRD. Zresztą i tak pełen ogląd zasłoniło mu drzewo lub inne "lasy" na wyspie.

Pierwszeństwo zależne od drzewa...
No i jak to rowerzysta nie miał obowiązku? Zgodnie z waszą "teorią" musi ustąpić, przecież zbliżał się do skrzyżowania...
No i co z punktu widzenia pojazdu? Ten już widzi rowerzystę zbliżającego się lewym wlotem...

Podsumowując- idiotyczna teoria.

[szerszon]

Podsumowując- idiotyczna teoria.

Wiesz..idiotyczny przykład to i teorie wychodzą lekko absurdalne.
Po to do C-12 dodaje się A-7. I problem pierwszeństwa z głowy.
Ale patrząc literalnie rowerzysta powinien ustąpić. Tylko mała uwaga. Powinien ustąpić gdyby jego jazda mogłaby zmusić... jeśli nie , to po co ma czekać, aż pojazd objedzie wyspę ? Wjazd na skrzyżowanie w tym samym momencie obu pojazdów spowoduje punkt kolizyjny ?

[tomekkoz]

Jedno pytanie. Kto w tej sytuacji ma pierwszeństwo?


Wg bzdur wypisywanych przez Szerszona i Leszka - nie wiadomo.

Tyle w temacie ich teorii....

Jedyneczka ma pierwszeństwo.
Czegoś jeszcze TomkuKozo nie wiesz?

Patrząc literalnie rowerzysta powinien ustąpić.

Mała rozbieżność na gruncie idiotycznej teorii...

[szerszon]

A jednak klonie jesteś manipulantem...
Napisałeś wrzucając rysunek...

Jedno pytanie. Kto w tej sytuacji ma pierwszeństwo?

Ani słowa skąd kto nadjechał
dostałeś odpowiedź od leszka...

Jedyneczka ma pierwszeństwo.
Czegoś jeszcze TomkuKozo nie wiesz?

Dopiero wtedy dopisałeś...zresztą mało inteligentnie..

A dwójeczka nadjechała do skrzyżowania prawym wlotem. I co?
Ustal zeznania z szerszonem...

Czyli pytałeś o coś innego. Potem sobie dodałeś skąd nadjechał pojazd nr 2 i się cieszysz jak ...do sera.
Jesteś małym wrednym manipulantem ? Jesteś..i to nie jest teoria.
=========================
Moja wypowiedź odnosiła sie do "poprawki"

[kg1956]

Czyli w sytuacji na rysunku rowerzysta nie wie skąd do ronda nadjechał samochód, więc nie wie kto ma pierwszeństwo. Kierujący samochodem wie skąd nadjechał, więc wie, że ma nad rowerzystą pierwszeństwo ale wie również, że tego co wie on, nie wie rowerzysta. Kierując się szczególną ostrożnością nie wykorzysta swojego pierwszeństwa. Skąd więc sugestia, że rowerzysta ma pierwszeństwo?