Normalnie jest - tak jak pisze Szerszon, Dylek i ja.kg1956 napisał(a):A ja dalej nie wiem jak to jest z tym art.25.1
Zbliżasz się do skrzyżowania, zachowujesz SZ.O., obserwujesz wloty skrzyżowania i widzisz że ktoś nadjechał z prawej strony po czym zawraca. Wówczas w chwili gdy spotkasz się z tak zaobserwowanym zawracającym - najzwyczajniej w świecie ustępujesz mu pierwszeństwa.
A jeżeli nie obserwowałeś wystarczająco uważnie, skąd ktoś nadjeżdża, to masz dwa alibi:
a.) w momencie zbliżania się do skrzyżowania zastałeś zawracającego na środku skrzyżowania i nie wiesz skąd nadjechał (bo np. ustępował pierwszeństwa jadącym z przeciwnego kierunku na wprost a był korek;
b.) nie włączył kierunkowskazu i nie mogłeś zorientować się na tyle szybko aby uruchomić tryb z Art. 4. PoRD;
@kg1956
Ta sytuacja nie jest aż tak zawiła, jak ja starają się uczynić oponenci. Zresztą na zawracającym spoczywa obowiązek zachowania takiej samej SZ.O. jak na skręcającym w prawo. Niestety wielu krótkowzrocznych dedykuje Art. 25.1. w stosunku do określonej jezdni lub po prostu posługuje się wyuczonymi ale błędnie zakorzenionymi stereotypami.