LeszkoII napisał(a):Tylko że Art. 4. w tej sytuacji nie pasuje.
Sąd zapytałby koleżankę, czy zrobiła wszystko żeby nie zagrozić bezpieczeństwu ruchu. Ona odpowie, że nie - bo popatrzyła w jedną stronę sugerując się oznakowaniem, które w danym momencie jej nie dotyczyło.
Na cofającym też spoczywaja określone obowiązki. Może nie będziemy zajmować sie hipotetycznymi sytuacjami, tylko tą konkretną, gdzie userka mogła spodziewać się, że nikt pod prąd nie będzie jechał. Nawet nie maiła szansy wcześniej go zobaczyć, ponieważ wyjazd jest ozdobiony lustrem. To chyba powinno dawać do myślenia co do widoczności.
Sąd zapytałby koleżankę, czy zrobiła wszystko żeby nie zagrozić bezpieczeństwu ruchu. Ona odpowie, że nie - bo popatrzyła w jedną stronę sugerując się oznakowaniem, które w danym momencie jej nie dotyczyło.
Niech lepiej sąd spyta sie , dlaczego gościu jechał pod prąd. A po drugie. Przy takiej widoczności z pewnością więcej nie dało się zrobić.
Poza tym nie zdajemy sobie nawet sprawy, ze z automatu rozglądamy sie choćby za pieszym.
Mogła sie rozejrzeć tylko tego nie zarejestrować świadomie.
A jakież to oznakowanie jej nie dotyczyło ? Że na drodze było D-3 ?
To czy zbliżając sie do przecięcia z droga wewnętrzna też przepuszczasz z prawej, ponieważ tabliczka "droga wewnętrzna" jest na drodze poprzecznej i powinieneś to przecięcie traktować jak skrzyżowanie równorzędne ?
Tak wiec sorry, ale nie podpinaj tutaj Art. 4., bo czym innym jest kolizja ustępującego pierwszeństwa z kierującym przekraczającym P-4 lub wyprzedzającym na skrzyżowaniu A czym innym dyskutowana tu sytuacja.
Aha..tu można jechać pod prąd .. tamte przepisy są oczywiście ważniejsze niż jazda pod prąd...taaa...
Jak najbardziej Art 4.
]Z punktu widzenia prawa wykroczeń to ma małe szanse
Bo przyjęła mandat..niestety. Bo dwa niedouczone policjanty nie chciały pomyśleć.A może to sprawiało ból ?
Z relacji Autorki wynika, że jednokierunkowa organizacja ruchu była dość "świeża".
I co z tego ? Czerwony sygnał na sygnalizatorze też jest świeży.
====================================
No to jak będzie z tą zmianą pasa ruchu, gdy musze zachować szczególna ostrożność i jadącym pod prąd "swoim" pasem ?
=============================
Szanowna Userko ! Nie wiem, jak potoczy sie dalej sprawa po przyjęciu mandatu. Jak pisałem wcześniej trzeba dowiedzieć się czy gościu też otrzymał mandat.
Nie wiem jak wygląda sprawa z ubezpieczycielem, gdyby gościu chciał naprawiać z twojego OC.
Tu tez trzeba zapytać sie u źródła, ale uważam ,że jest konieczna wiedza czy mandat dostał przeciwnik.
Nie wiem czy sens ma sprawa cywilna.Tu jest potrzebny myślący prawnik.