
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szerszon » czwartek 12 marca 2015, 23:44
przez draus » czwartek 12 marca 2015, 23:47
przez szerszon » piątek 13 marca 2015, 00:07
przez draus » piątek 13 marca 2015, 00:23
przez szerszon » piątek 13 marca 2015, 00:27
przez draus » piątek 13 marca 2015, 00:59
przez szerszon » piątek 13 marca 2015, 01:13
Co nie zmienia tej postaci rzeczy, że hamowanie lewą noga jest techniką lepszą.
Bzdura.Oczywiście. Najczęściej mówi się to ludziom, którzy się przesiadają ze skrzyni manualnej.
przez lith » piątek 13 marca 2015, 02:48
jasper1 napisał(a):Wg mojej teorii kierowca ma to dobrze zautomatyzowane (i na pewno nie dzięki móżdżkowi jak twierdzisz) w procesie nauki jazdy i późniejszych codziennych sytuacjach na drodze.
przez draus » piątek 13 marca 2015, 03:31
szerszon napisał(a):Co nie zmienia tej postaci rzeczy, że hamowanie lewą noga jest techniką lepszą.
Tradycyjnie poprosze o źródło.![]()
szerszon napisał(a): A naśmiewam się, ponieważ na podstawie gier chcesz cos przenieść do realnego świata.
szerszon napisał(a): Nawet nie masz wiekszego pojęcia po co sie trzyma nogę na tzw podnóżku. Nie wyobrażasz sobie skutków, gdy w sytuacji awaryjnej lewą depniesz hamulec , a prawą gaz![]()
szerszon napisał(a): Czyli kolejny wątek, o którym nie masz zielonego pojęcia.
przez szerszon » piątek 13 marca 2015, 10:12
:D Ty na prawdę zamierzasz jeszcze z tym dyskutować?
Czego ?To może zacznijmy od podstaw
Hamowanie lewa nogą było lepszą techniką jak jeszcze symulatorów nie było.
No... hamując lewą nogą pewnie stwarzam zagrożenie - dajcie mi mandat za to.
Moge nadmienić, nad czym ubolewam, że w dość nowych autach, gdzie przepustnica nie jest już sterowana linką, komputer odetnie hamulec, jeśli naciśniesz oba.
Otwierałem lewą ręką lodówkę.Przed chwila byłem po piwo.. i hamowałem lewą nogą, a Ty?
Na torze..być może, ale pomyliłeś fora..we wszystkim.Ale widzisz tym sie różnimy, że ja znam realia, wiem jak się szkoli.
Możesz się pochwalić dyplomem.Poszedłem na krótkie szkolenie (pomimo ponad miliona km), poćwiczyłem jak zwykle manuala i zdałem.
przez jasper1 » piątek 13 marca 2015, 10:21
lith napisał(a):jasper1 napisał(a):Wg mojej teorii kierowca ma to dobrze zautomatyzowane (i na pewno nie dzięki móżdżkowi jak twierdzisz) w procesie nauki jazdy i późniejszych codziennych sytuacjach na drodze.
Część rzeczy ma, część nie ma, bo nie miał okazji sobie wyrobić przy codziennej jeździe. Poślizgi, ostre hamowanie, omijanie przeszkody - ciężko oczekiwać, że kogoś spokojna jazda i taniec przygotują na taką sytuację
przez draus » sobota 14 marca 2015, 19:50
szerszon napisał(a):Możesz się pochwalić dyplomem.
przez jasper1 » sobota 14 marca 2015, 21:18
draus napisał(a):jasper proponuję taki test - poproś kogoś, kto nie jeżdził na rowerze przez kilka lat, żeby to zrobił i porównaj z kims kto nie jeżdził nigdy.
Zobaczysz, że jest różnica.
Po drugie, odruchy można ćwiczyć w symulatorze- nie bez powodu robią to piloci.
A skoro jest różnica, to od razu powstaje pytanie: czemu ustawodawca wprowadza inne, niezbyt trafne środki
przez szerszon » niedziela 15 marca 2015, 00:25
draus napisał(a):szerszon napisał(a):Możesz się pochwalić dyplomem.
Mogę.
Ale mam jeden warunek: jeśli okaże się że mówiłem prawdę - założysz temat, w którym przeprosisz mnie za wszystkie ironiczne uwagi na mój temat.
przez lith » niedziela 15 marca 2015, 15:35