Moim zdaniem kierowca który dorósł odpuszcza, chociażby dlatego, że uwierz mi nadejdzie taki moment, że sam się pomylisz.
Art 3

Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szerszon » wtorek 17 lutego 2015, 23:52
Moim zdaniem kierowca który dorósł odpuszcza, chociażby dlatego, że uwierz mi nadejdzie taki moment, że sam się pomylisz.
przez szoferemeryt » środa 18 lutego 2015, 10:58
przez jasper1 » środa 18 lutego 2015, 11:54
szerszon napisał(a):Moim zdaniem kierowca który dorósł odpuszcza, chociażby dlatego, że uwierz mi nadejdzie taki moment, że sam się pomylisz.
Art 3To bardzo dobre zdanie.
draus napisał(a): ja przechodziłem badania wielokrotnie, z wynikiem pozytywnym.
Robię to dość regularnie na życzenie komendanta, prawie zawsze u innego psychiatry, stąd wiem
przez szerszon » czwartek 19 lutego 2015, 00:17
Nie odnosiłem sie do konkretnej sytuacji tylko raczej ogólnie.jasper1 napisał(a):Faktycznie, bardzo dobre. Tyle, że w koncepcji drausa art. 3 obowiązuje innych kierowców jak draus jedzie, nie obowiązuje za to drausa.
przez WojtekS » wtorek 24 lutego 2015, 23:45
draus napisał(a): Gdybyś przyjął, że kierowca musi przewidzieć czy przed pojazdem wyprzedzanym nie znajduje się inny pojazd, to doszedł byś do wniosku, że nigdy nie możesz mieć pewności że manewr się uda.
draus napisał(a): czy wyprzedzanie kolumny pojazdów w całości byłoby dozwolone?
draus napisał(a): bezpieczniejsze jest przejechanie całej kolumny z różnica prędkości dostosowaną do możliwości reakcji wyprzedzanych.
draus napisał(a): A jeszcze jedno: czy jadąc w zatłoczonym mieście, na drodze z dwoma pasami, rozpoczęcie wyprzedzania kolumny byłoby dopuszczalne?
przez draus » poniedziałek 02 marca 2015, 01:26
szoferemeryt napisał(a):Ludzie zejdźcie (zjedźcie) z drogi, bo pan draus jedzie na raty i rekompensuje. Hihihehehoho.
przez szerszon » poniedziałek 02 marca 2015, 08:31
Juz dawno przestałem liczyć który to raz.
przez lith » wtorek 03 marca 2015, 02:59
przez szoferemeryt » wtorek 03 marca 2015, 07:20
Wynika z tego, że kierujący nie ma obowiązku realnie ocenić czy podejmując manewr wyprzedzania zdąży na widocznym odcinku drogi zakończyć ten manewr, nie powodując zagrożenia w ruchu.
Jeśli nie zdąży to inni kierujący mają obowiązek naprawienia jego błędnej oceny robiąc wszystko co konieczne dla uratowania jego d..y.
Co za bełkot.
Tak jestem zobowiązany do naprawy czyichś błędów w celu ratowania tych jadący prawidłowo ale kolizyjnie z wyprzedzającym idiotą.
Ustępujcie drogi a nawet zjedźcie do rowu bo idiota jedzie.
Co to znaczy "na raty", albo "rekompensata"?
Takie raty w znacznej części prowadzą do kolizyjnych sytuacji i tylko zdrowy rozsądek jadących w kolumnie albo tych jadących z naprzeciwka unika się bardzo groźnych wypadków.
O jakiej rekompensacie tu mówisz. Co i czym rekompensować. To że nie mogłeś jechać na złamanie karku bo na drodze był korek albo ktoś jedzie z dozwoloną prędkością i wstrzymuje twoje szaleństwa.
Kilka dni wstecz na drodze 7 w Słomnikach był wypadek i jednemu takiemu zachciało sie rekompensaty poboczem. Zablokowałem dziada. Dlaczego? bo mu zazdrościłem jego nowej BM-ki a ja tylko pełnoletnim Fiatem
Nie myśl że to ja byłem powodem wypadku. W związku z wypadkiem powstał zator, a taki "rekompensator" uważał że tak może. A co gorzej może myślał że to mu się należy.
Zastanawiającym jest to, dlaczego takiego wyprzedzania nie robił "na raty".
Ciekawe dlaczego nie wykazywał agresji wobec mnie.
Trudno przekonać kogoś co "zawsze ma rację" oczywiście w jego mniemaniu.
Wszystkich taki wyśle do psychologa lub do psychiatry. Tyle że należałoby właśnie jego wysłać na badania.
Draus, zastanów się nad swoimi poglądami, zastanów się też nad tym co by było gdyby wszyscy mieli takie poglądy jak ty, a co gorzej stosowali je w praktyce.
draus napisał(a):szoferemeryt napisał(a):Ludzie zejdźcie (zjedźcie) z drogi, bo pan draus jedzie na raty i rekompensuje. Hihihehehoho.
No właśnie. Podejmujesz się interpretacji na własną rękę a potem od razu wymierzają karę: "zablokowałem dziada".
Obawiam się, że znacznie częściej tacy jak Ty powodują wypadki, a nie tacy jak ja.
przez draus » czwartek 05 marca 2015, 01:53
szerszon napisał(a):Juz dawno przestałem liczyć który to raz.
Kolejny cudak... jeśli to wszystko prawda to polecam poszukać dobrego psychiatry-jest niezbędny.
Pilne !!!
przez Makabra » czwartek 05 marca 2015, 02:15
draus napisał(a):Szofer znowu przyklejasz do wątku sytuacje, które nie maja z nim nic wspólnego.
Po prostu mylisz pojęcia, podczas gdy ja wyraźnie powiedziałem, że są miejsca, gdzie masz przed sobą nawet 2km prostej bez zakazu wyprzedzania, bez korka, ale co z tego, skoro ktoś może zdecydować się na skręt w lewo. Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć. Dociera do Ciebie ta sytuacja, czy nie?
przez szoferemeryt » czwartek 05 marca 2015, 07:55
przez szerszon » czwartek 05 marca 2015, 08:07
draus napisał(a):szerszon napisał(a):Juz dawno przestałem liczyć który to raz.
Kolejny cudak... jeśli to wszystko prawda to polecam poszukać dobrego psychiatry-jest niezbędny.
Pilne !!!
Możesz rozwinąć?
przez draus » piątek 06 marca 2015, 02:33
szerszon napisał(a):Widocznie twoje zachowania na drodze są psychopatyczne.
Chociaż raczej skłaniam sie do fantazji seksualnych piętnastolatka, któremu buzują hormony.
przez szerszon » piątek 06 marca 2015, 09:24
Zgodzę się z tobą. Zupełnie nie rozumiem, że masz PJ..o ile w ogóle masz.Jesteś najlepszym przykładem, że badania lekarskie kandydatów na kierowców pozostawiają wiele do życzenia.Szerszon a może to jednak działania Policji, Administracji państwowej są psychopatyczne?