Kolizja podczas wyprzedzanie pojazdu skręcającego w lewo

[przemek1503]

Witam
W sobotę byłem uczestnikiem stłuczki podczas wyprzedzania pojazdu skręcającego w lewo. Zdarzenie miało miejsce w terenie zabudowanym, dwa pasy (jeden w jedną stronę i jeden w drugą), linia przerywana, ok. 100 m wcześniej znak odwołujący zakaz wyprzedzania. Jadący z przodu pojazd zaczął zwalniać. W momencie zbliżania się do niego włączyłem kierunkowskaz i rozpocząłem manewr wyprzedzania. Gdy byłem w odległości mniej więcej 5 m od pojazdu z przodu kierujący włączył dopiero kierunkowskaz i gdy byłem na jego wysokości rozpoczął manewr skrętu w lewo w drogę gruntową w wyniku czego uderzył w mój prawy bok. Ja mam przerysowane drzwi przednie oraz tylne on stłuczoną lampę oraz uszkodzony zderzak i nadkole. Policji nie wzywaliśmy a ja pod wpływem chyba szoku spisałem oświadczenie o mojej winie. W domu wszystko przemyślałem i poczytałem na różnych forach że to jednak nie była moja wina tylko tego drugiego kierowcy. Nie miałem wielkiej nadziei ale zadzwoniłem do tego drugiego kierowcy poinformować że to jednak on jest winny tej kolizji i czy możemy zmienić oświadczenie. Niestety nie zgodził się.
Czytałem że jest możliwość złożyć drugie oświadczenie u ubezpieczyciela i on wtedy wstrzymuje wypłatę odszkodowania i sprawa trafia do sądu.
Chciałbym się dowiedzieć w takim wypadku czy w takim razie mogę starać się o odszkodowanie od ubezpieczyciela tego drugiego pojazdu i jak to załatwić? Czy najpierw zgłosić się na Policję? Dodam że nie mam nr ubezpieczenia drugiego pojazdu i podejrzewam że od kierowcy teraz go nie uzyskam tak łatwo.

[oskbelfer]

na jakiej podstawie twierdzisz że to jego wina ?

było wzywać policje to po pierwsze, po drugie prędzej współwina, po trzecie po jakie licho pisałeś że wina jest Twoja....


sytuacja bardzo "ciężka"

sa jacyś świadkowie ?

[przemek1503]

Wszystkie tego typu przypadki opisywane na forach wskazywały winę skręcającego w lewo. Powinien zachować szczególną ostrożność podczas tego manewru. Ewentualnie tak jak piszesz może być współwina.

Winę wziąłem na siebie ponieważ myślałem że w takich przypadkach winnym jest wyprzedzający i pod wpływem szoku nie przemyślałem tej decyzji.

Świadków niestety nie ma żadnych.

Na przyszłość będę od razu wzywać Policję.

[Makabra]

Jak chodzi o numer polisy tamtego kierowcy, to skoro uczestniczyliście w kolizji oboje, to waszym obowiązkiem jest podać sobie dane polisy itp, a nie tylko że Ty jemu masz podać, a on Tobie nie musi. Zresztą nie wiem coście tam nabazgrali, ale ja mam zawsze przy sobie gotowe oświadczenie samokopiujące, na takim są pola na dane obu osób i nie ma że jeden podaje a drugi nie. Poza tym pomijając to wszystko, to bym zrobił zdjęcie jego prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i polisy.

[LeszkoII]

Wszystkie tego typu przypadki opisywane na forach wskazywały winę skręcającego w lewo.

Znam dokładnie odwrotny wyrok (dość świeży, a sprawa była maglowana na tym Forum). Oczywiście nie będę wdawał się w polemikę z tym wyrokiem, bo musiałbym polemizować z "wysokim sędzią" - bo z Wysokim Sądem polemizować nie przystoi.

Winę wziąłem na siebie ponieważ myślałem że w takich przypadkach winnym jest wyprzedzający i pod wpływem szoku nie przemyślałem tej decyzji.

Przyznałeś się i poświadczyłeś to podpisem. Jak sobie teraz wyobrażasz obiektywne dochodzenie do prawny? A może byłeś pijany (to tylko przykład a nie sugestia) i ten stan zaważył na zaistnieniu kolizji? Teraz sprawy nie wyjaśni się kompleksowo a jedynie poszlakowo, dowodów prawie nie masz. Do winy się przyznałeś.... zatem tym bardziej przyznałbyś się, gdyby winę 'zaproponowała Ci' policja.

[Makabra]

Przyznał się bo był w stresie i jak to była jego pierwsza kolizja to chyba żadna nowość że człowiek nie myśli rozsądnie.

[oskbelfer]

Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu.

Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

brak świadków - ktoś ma pH

[Makabra]

Niech autor wątku kupi sobie wideorejestrator

[szerszon]

- bo z Wysokim Sądem polemizować nie przystoi.

Jak są ewidentne bzdury to wręcz trzeba. Może następnym razem się zastanowi...

[rusel]

Przyjmowanie winy na siebie moim zdaniem bylo dużym bledem.

[Makabra]

Nauczka na przyszlosc, straci troche znizek i nic mu sie nie stanie

[rusel]

stracic nie musi...poszkodowany zgłasza do ubezpieczyciela szkodę, ubezpieczyciel wysyła dokument sprawcy w celu potwierdzenia zdarzenia, w przypadku braku podpisania dokumentów sprawa dalej nie ruszy.

[pasqudek]

@przemek1503: jesli masz rejestracje to sprawdz przez strone UFG. W odpowiedzi dowiesz sie (jesli byl ubezpieczony) m.in.: marka, model, numer polisy, nazwe i adres ubezpieczalni

[oskbelfer]

a co da jakieś sprawdzanie ?

maks co może osiągnąć to wspólwina

[pasqudek]

@oskbelfer

Dodam że nie mam nr
ubezpieczenia drugiego pojazdu i
podejrzewam że od kierowcy teraz
go nie uzyskam tak łatwo.